"Recesja konsumencka". Polska gospodarka przyjęła silniejszy cios, niż się spodziewano
PKB Polski w II kwartale spadł o 0,5 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem - wynika z szybkiego szacunku GUS. Analitycy spodziewali się spadku o 0,2 proc. W komentarzach zwracają uwagę, że na wynikach ciąży "recesja konsumencka".
"Dynamika PKB w II kwartale okazała się nie tylko słabsza od średnich oczekiwań rynkowych, ale także gorsza od zanotowanej w pierwszym kwartale tego roku" - zauważa Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego, w swojej opinii.
Wymienia w niej cztery powody, które mogły się przyczynić do spadku dynamiki PKB:
- po pierwsze nastąpiło w drugim kwartale br. pogłębienie spadku konsumpcji gospodarstw domowych,
- po drugie wolniej rosły inwestycje,
- po trzecie nastąpiła dalsza redukcja zapasów przez firmy skutkująca ponownie ujemnym wkładem do PKB,
- po czwarte zmniejszył się dodatni wkład eksportu netto do PKB.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najpierw wybory, potem rekordowa inflacja. Polska idzie śladem Węgier?
"Recesja konsumencka" wpływa na słabe wyniki gospodarki
"Słabe wyniki związane są z recesją konsumencką – wydatki gospodarstw domowych były niższe o ponad 1,5 proc. względem ubiegłego roku. Gospodarkę napędzały głównie nakłady inwestycyjne przedsiębiorstw oraz eksport netto" - ocenia Jakub Rybacki, analityk Polskiego Instytutu Ekonomicznego, w swoim komentarzu.
Zwrócił uwagę, że na wynikach prawdopodobnie ciąży spadek zapasów gotowych produktów. "Kolejne kwartały przyniosą odbicie aktywności. Tempo wzrostu wynagrodzeń ponownie jest wyższe od inflacji. W takich warunkach wydatki konsumpcyjne powinny rosnąć" - dodał.