Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jakub Ceglarz
|
aktualizacja

Rekompensaty za chryzantemy. Rząd zakłada zmiany

20
Podziel się:

Rząd rozważy przedłużenie terminu na składanie wniosków o pomoc dla sprzedawców kwiatów - zapowiada wiceminister rozwoju Olga Semeniuk. Zmienia się również narracja dotycząca średniej ceny za doniczkę chryzantem.

Rekompensaty za chryzantemy. Rząd zakłada zmiany
Interwencyjny skup chryzantem? Wciąż nie ma jednoznacznych informacji dla sprzedawców (PAP, PAP/Paweł Supernak, Pawe³ Supernak)

W poniedziałek wiceminister rolnictwa Anna Gembicka poinformowała w RMF FM, że resort przeanalizował oferty na rynku i uznał, że maksymalnie 11 zł za doniczkę będzie uczciwą ceną.

Po fali niezadowolenia rząd jednak nieco zmienia zdanie. - Musimy oddzielić duże, średnie i mniejsze miejscowości i musimy zrobić analizę rynku. Taka analiza rynku była prowadzona w weekend przez Ministerstwo Rolnictwa. Przedstawia ona i weryfikuje aglomeracje różnej wielkości i stąd różnego rodzaju wyceny - powiedziała w Polskim Radiu wiceminister rozwoju Olga Semeniuk.

Dodała również, że rząd rozważa wydłużenie terminu na składanie wniosków o wsparcie ze strony państwa. Oczywiście o ile będzie tego wymagała sytuacja.

Zobacz także: Zamknięte cmentarze. Pojedyncze przypadki łamania zakazu

Przypomnijmy, że w poniedziałek około południa Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa usunęła ze swojej strony szczegółowe zasady ubiegania się przez handlowców o pomoc państwa.

Według pierwotnych informacji na pomoc mogli liczyć posiadacze co najmniej 50 chryzantem, które "są w fazie pełnej dojrzałości i które zostały przeznaczone do sprzedaży na dzień zgłoszenia".

Przedsiębiorca musi złożyć wniosek i wskazać liczbę niesprzedanych kwiatów oraz miejsce ich składowania.

Wczesnym popołudniem informacja jednak zniknęła. "Uprzejmie informujemy, że zasady udzielenia pomocy producentom i sprzedawcom kwiatów, którzy ponieśli straty w związku z zamknięciem cmentarzy zostaną opublikowane po ich zatwierdzeniu" - głosi jedynie komunikat na stronie ARiMR.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(20)
massakra
3 lata temu
A dołoży komu? Tym, którzy uprawiają (10-12 zł doniczka), czy tym, którzy handlują (20-40 zł doniczka z tendencja rosnącą im bliżej 1 listopada)? A może jednym i drugim? Kupowałam 23.10 - 20 PLN doniczka, tydzień później (30.10) taka sama kosztowała już 35 zł na tym samym przycmentarnym straganie. Tak czy inaczej - kupiłam, wspomogłam lokalny i krajowy biznes, drugi raz już nie muszę rękami niemiłościwie rządzących.
Gregor
3 lata temu
Duże pole do nadużyć . Towar może być sprzedany , a pozbierane zwiędnięte pod fakturę zakupu .
KAM22
3 lata temu
Jeszcze będą spekulantów utrzymywać wiekszość kupuje kwiaty wcześniej ja kupiłem tydzięń przed świętami i dopiero dzisiaj zaniosłem na cmentarz dlaczedo nie mówią ze to co mieli sprzedać w niedziele to sprzedali w piątek w nocy boruch był duży
cośnietak
3 lata temu
Sprzedają po 14-18 za doniczkę ale trzeba doliczyć że podatnik im doloży jeszcze 11 zł. ? czyli 25-30 za kwiata zarobi handlarz ?
opinia
3 lata temu
PiS oszczędza na lekach a tu przekupuje aż taką rekompensatą hodowców kwiatów?