WAŻNE
TERAZ

Niespodziewane wyznanie Artura Boruca. "Mała depresja"

Rosyjska fregata pływa po Europie mimo sankcji. Oto co ustalili dziennikarze

Pochodząca z Rosji fregata Sztandart, będąca repliką okrętu cara Piotra Wielkiego z 1703 r., pływa po Europie mimo sankcji UE. Według dziennikarza Bernarda Grua jednostka działa na zlecenie Kremla i oprócz działań propagandowych, może przeprowadzać operacje szpiegowskie. Kapitan twierdzi, że promuje pokój, i wciąż oferuje rejsy szkoleniowe.

Fregata SztandartFregata Sztandart
Źródło zdjęć: © wikimedia commons | CC0 1.0, TS SHTANART captain
Tomasz Sąsiada

Sztandart chciał wziąć udział w odbywającym się do soboty w duńskim Esbjerg nad Morzem Północnym zlocie Wielkich Żaglowców. Miał zacumować obok m.in. polskiego Daru Młodzieży w porcie, w którym wojska NATO cyklicznie ćwiczą desant. Rosyjskiej fregacie, operującej od 2024 r. pod banderą Wysp Cooka, duńskie władze w ostatniej nie wydały zgody na wpłynięcie.

Jednak pod koniec lipca Sztandart na kilka dni zawinął bez przeszkód do niewielkiej duńskiej miejscowości Hvide Sande na północ od Esbjerg. Pytany przez lokalną telewizję TV Syd o obecność objętego sankcjami statku dyrektor portu Mogens Pedersen odpowiedział, iż nie wiedział o powiązaniach fregaty z Rosją. Na zdjęciach publikowanych w mediach społecznościowych przez turystów na fregacie powiewa duńska flaga. Mający rosyjsko-ukraińskie pochodzenie kapitan Władimir Martus, pozujący w historycznym trójrożnym kapeluszu, wyjaśnił duńskim dziennikarzom, że wizyta w porcie w Danii związana była z awarią masztu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Biznes na franczyzie. Mówi, na ile może liczyć franczyzobiorca

Szerzy propagandę i prowadzi operacje szpiegowskie?

Według francuskiego dziennikarza Bernarda Grua, który prowadzi w internecie akcję "No Sztandart In Europe", przestrzegającą przed działaniami rosyjskiej fregaty, Sztandart działa na zlecenie Kremla. Grua podejrzewa, że oprócz działań propagandowych jednostka może przeprowadzać operacje szpiegowskie. Telewizja TV Syd ujawniła, że fregata od połowy lipca do początku pływała z wyłączonym nadajnikiem AIS, co utrudniało lokalizację jej pozycji.

Jak ustalił Grua, statek w 2024 r. zmienił banderę z rosyjskiej na Wysp Cooka, gdy sankcje Komisji Europejskiej wobec Rosji zostały rozszerzone o zakaz wpływania do portów UE replikom statków historycznych. Ograniczenie to dotyczy również tych jednostek, które przed 2022 r. były zarejestrowane w Rosji.

Właścicielem jednostki została zarejestrowana w Niemczech firma Martus TV GmbH, należąca do mieszkającej w Finlandii córki kapitana, Marii Martus. Grua twierdzi, że kapitan fregaty regularnie wyłącza AIS, ale tłumaczy to zbytnim oddaleniem się od lądu albo awarią. Dziennikarz uważa, że to typowe zachowanie rosyjskiej floty cieni. Do 2024 r. statek należał do spółki kapitana zarejestrowanej w Petersburgu.

Na oficjalnej stronie internetowej rosyjskiego żaglowca założonej w europejskiej domenie .eu można dowiedzieć się, że statek pełni rolę szkoleniową, promuje dziedzictwo marynistyczne, przyjaźń i pokój na świecie, a w portach zaprasza do zwiedzenia pokładu. Na stronie znajduje się też zaproszenie do wysyłania zgłoszeń do udziału w zaplanowanym na połowę sierpnia rejsie.

Trasa ma przebiegać z miejscowości Sandefjord w południowej Norwegii do Saint Malo we francuskiej Bretanii. Zaplanowano kolejne odcinki do połowy października, a docelowym portem ma być Antalya na tureckiej riwierze. Zwrócono jednak uwagę, że z powodu "prześladowań" przez Unię Europejską trasa może zostać zmieniona.

"Pływający instrument rosyjskiej miękkiej siły"

Bernard Grua na swojej stronie internetowej pisze, że fregata Sztandart jest "pływającym instrumentem rosyjskiej miękkiej siły (soft power), ukrytej pod zasłoną historii". "Sztandart jest coraz częściej postrzegany, wbrew sobie, jako wyrafinowane narzędzie do obchodzenia sankcji, wspierane przez sieć rodzinną, prawną i dyplomatyczną, z rosyjskimi implikacjami" - podkreśla francuski dziennikarz. Grua dodaje, że kapitan Martus nadal twierdzi, iż jego statek nie podlega sankcjom, bo nie pływa pod rosyjską banderą, jest zarządzany przez niemiecką firmę i należy do obywatelki Finlandii (córki kapitana Marii).

Zbudowany w 1999 roku trójmasztowy Sztandart, o długości 34 m, jest wierną repliką fregaty cara Piotra Wielkiego.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Na co Polacy wydaliby 5 tys. zł? Oto marzenie nr 1
Na co Polacy wydaliby 5 tys. zł? Oto marzenie nr 1
Koszyk świątecznych zakupów będzie droższy. Żywność poszła w górę
Koszyk świątecznych zakupów będzie droższy. Żywność poszła w górę
Gawkowski o Musku: "Zwariowany ekscentryk". "Postanowił wprowadzać świat w chaos"
Gawkowski o Musku: "Zwariowany ekscentryk". "Postanowił wprowadzać świat w chaos"
Jesteś cudzoziemcem, zapłacisz 100 dol. więcej. Nowa decyzja rządu USA
Jesteś cudzoziemcem, zapłacisz 100 dol. więcej. Nowa decyzja rządu USA
Japonia odrzuca unijny plan. Zamrożenie rosyjskich aktywów napotyka opór
Japonia odrzuca unijny plan. Zamrożenie rosyjskich aktywów napotyka opór
120 mln euro kary dla amerykańskiego giganta. Trump: Europa musi bardzo uważać
120 mln euro kary dla amerykańskiego giganta. Trump: Europa musi bardzo uważać
Trudny rok przed Pocztą Polską. Prezes uspokaja: zwolnień nie będzie
Trudny rok przed Pocztą Polską. Prezes uspokaja: zwolnień nie będzie
Trump przegrywa z wiatrakami. Sąd federalny uchylił zakaz prezydenta
Trump przegrywa z wiatrakami. Sąd federalny uchylił zakaz prezydenta
Rząd skasuje abonament RTV. Oto co z zaległościami
Rząd skasuje abonament RTV. Oto co z zaległościami
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 09.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 09.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 09.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 09.12.2025
Ogłosili próbę wrogiego przejęcia. Szef Netflix reaguje na krok konkurenta
Ogłosili próbę wrogiego przejęcia. Szef Netflix reaguje na krok konkurenta
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Money.pl