Termin upłynął. Mówią, co z rosyjskim statkiem, który utknął w Gdyni
Zarząd Morskiego Portu Gdynia poinformował, że cumujący tam od 2017 roku rosyjski tankowiec "Khatanga" jest w pełni przygotowany do opuszczenia portu. Jednostka została uznana za zagrażającą bezpieczeństwu żeglugi i jest wycofana z eksploatacji. Ma trafić do stoczni specjalizującej się w utylizacji.
- Tankowiec "Khatanga" jest w pełni przygotowany do opuszczenia portu. Wszystkie działania techniczne i środowiskowe zostały zakończone, a znajdujące się na jednostce płyny paliwowe zostały całkowicie usunięte. Statek został zaklasyfikowany jako odpad zgodnie z obowiązującymi regulacjami Unii Europejskiej - poinformowała rzeczniczka prasowa Zarządu Morskiego Portu Gdynia Kalina Gierblińska.
Zaznaczyła, że procedura wyprowadzenia statku i przetransportowania go do stoczni w Danii, która ma certyfikację UE do utylizacji tego typu odpadów, "jest procesem wieloetapowym i wymaga współpracy międzynarodowej".
Zgodnie z zarządzeniem Urzędu Morskiego w Gdyni z 5 lutego termin wyznaczony na usunięcie jednostki upłynął w poniedziałek 5 maja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polak buduje satelity i systemy kwantowe - wprowadza Polskę do kosmicznej elity - Grzegorz `Brona
- Port Gdynia oraz Urząd Morski w Gdyni pozostają w pełnej gotowości operacyjnej, a opóźnienie wynika wyłącznie z oczekiwania na dokumentację strony duńskiej. Według zapewnień instytucji zaangażowanych w ten proces dokumenty zostaną przekazane stronie polskiej możliwie jak najszybciej - podała przedstawicielka gdyńskiego portu.
Zbiornikowiec "Khatanga" ma ponad 150 metrów długości, 26 metrów szerokości i waży ponad 15 tys. ton. Służył do transportu ropy naftowej i jej pochodnych. Od 2017 roku cumuje w Porcie Gdynia, gdzie został zatrzymany, bo nie przeszedł kontroli technicznej. Statek miał przejść remont i odpłynąć, ale do tego nie doszło. W przeszłości media informowały, że dwukrotnie zerwał się z cum, zagrażając bezpieczeństwu innych statków.
- Obecnie Port Gdynia oczekuje na niezbędną dokumentację od duńskiego odpowiednika Generalnego Inspektoratu Ochrony Środowiska - Miljostyrelsen, podlegającego duńskiemu Ministerstwu Środowiska. Bez tych dokumentów nie można rozpocząć operacji wyprowadzenia statku - przekazała Gierblińska.
Podkreśliła, że wszystkie działania są prowadzone w ścisłej współpracy i porozumieniu Zarządu Morskiego Portu Gdynia i Urzędu Morskiego w Gdyni.
Utknął w Gdyni na osiem lat
W 2020 roku armator jednostki - Murmansk Shipping Company - ogłosił upadłość, a "Khatanga" pozostała w porcie. Z biegiem lat coraz bardziej pogarszał się stan techniczny statku. Na początku lutego 2025 roku Ministerstwo Infrastruktury poinformowało, że zgodnie z decyzją wydaną przez Dyrektora Urzędu Morskiego w Gdyni (UMG), gdyński port został zobowiązany do usunięcia rosyjskiego statku "Khatanga", który stoi w porcie od 2017 roku. Wskazano, że jednostka zagraża bezpieczeństwu żeglugi i jest wycofana z eksploatacji.
Dyrektor UMG wydał wtedy zarządowi Morskiego Portu Gdynia polecenie usunięcia tego statku.
13 mln zł kosztów
Rzeczniczka prasowa UMG Magdalena Kierzkowska zapewniała wówczas, że "Khatanga" jest pod stałym nadzorem ze strony Portu Gdynia oraz służby dyżurnej Kapitanatu. W lutym przedstawicielka gdyńskiego portu informowała, że "ZMPG będzie dążyć do sprzedaży tej jednostki, aby z jej ceny pokryć przynajmniej część zobowiązań, jakie powstały wskutek nieopłacania postoju przez rosyjskiego armatora". Informowała, że rekompensata za postój jednostki wynosi ok. 13 mln złotych.
Ministerstwo Infrastruktury również podkreślało, że ZMPG będzie domagać się od armatora z Rosji zwrotu kosztów za cały okres cumowania jednostki w porcie.