Rząd chce zmienić zasady L4. Związkowcy alarmują
Rząd finalizuje prace nad projektem zmian dotyczących zwolnień lekarskich. Nowe przepisy mają umożliwić pracę mimo trwającego L4 – pod pewnymi warunkami. Jednocześnie planowane jest zaostrzenie zasad kontroli zwolnień, co wzbudza kontrowersje wśród związkowców - podaje "Fakt".
Najważniejsza zmiana przewiduje, że osoby zatrudnione w kilku miejscach będą mogły – na swój wniosek – kontynuować pracę z jednego tytułu ubezpieczenia, mimo przebywania na zwolnieniu lekarskim z innego. Jak tłumaczy Ministerstwo Rodziny, to odpowiedź na potrzeby pracowników i pracodawców, a także na problem wieloetatowości w niektórych zawodach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odniósł światowy sukces. Od byłego szefa usłyszał, że będzie spał pod mostem
Tymczasem, jak podaje "Fakt" związkowcy ostrzegają jednak przed możliwymi nadużyciami.
Zasada jest prosta: albo ktoś jest chory i idzie na zwolnienie lekarskie, albo pracuje. Obawiam się, że taki przepis będzie rodzić przestrzeń do nadużyć. Chodzi o sytuacje, kiedy pracodawcy będą wpływać na pracownika, by pracowali mimo choroby – powiedział "Faktowi" Grzegorz Sikora z Forum Związków Zawodowych.
Nowe uprawnienia dla ZUS
W ramach zmian zaplanowano także zaostrzenie kontroli przeprowadzanych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Kontrolujący zyska nowe uprawnienia – będzie mógł wylegitymować osobę na zwolnieniu, żądać informacji od niej i od lekarza prowadzącego, a także przeprowadzać kontrole nawet po ustaniu tytułu do ubezpieczenia.
ZUS już teraz ostrzega, że nie dysponuje odpowiednimi kadrami do realizacji nowych zadań. Obecnie zatrudnia 664 lekarzy orzeczników, z czego aż 40 proc. etatów pozostaje nieobsadzonych. Zakład postuluje zmiany w zasadach zatrudniania i wynagradzania tej grupy. Nowe przepisy mają wejść w życie w 2026 roku.