Rząd podsumowuje 100 dni. Morawieckiemu dziękują: rolnik, emerytka, a nawet znany dziennikarz
Rząd Zjednoczonej Prawicy chwali się swoimi sukcesami 100 dni po swoim zaprzysiężeniu. Nie chwali się jednak sam. Na konferencji wystąpili kolejno: przedsiębiorca, lekarz, rolnik, emerytka i znany dziennikarz Włodzimierz Zientarski. O sukcesy rządu przepytywali ich... sami ministrowie rządu. Taki pomysł PiS miał na małą konwencję.
Rząd podsumował realizację swojej "piątki" na nową kadencję rządu. Premier wspomniał też pierwszą "piątkę", zapowiedzianą jeszcze w 2018 r. - Program został w pełni zrealizowany - powiedział Mateusz Morawiecki. W ten sposób w ciągu kilku minut rozliczył się z dziesięciu zapowiedzi. - Opozycja programu nie ma. (...) To, co obiecywali, to my zrealizowaliśmy, więc nie mają programu - mówił premier.
Ale nie tylko on wystąpił na mini-konwencji. Wypowiadali się też: przedsiębiorca, rolnik, emerytka, lekarz oraz dziennikarz motoryzacyjny. I to oni - w swoich wypowiedziach - chwalili rząd.
I tak za "trzynastkę" dziękowała emerytowana nauczycielka matematyki, pani Jolanta. Powiedziała, że za dodatkowe pieniądze kupi zmywarkę oraz przeprowadzi remont kuchni. Zaznaczała też, że teraz ją stać na zajęcia dla seniorów. - Pani Jolanto, ten program (tzw. trzynastka - red.) i inne programy nie byłyby możliwe, gdyby nie naprawa finansów publicznych - tak później odniósł się do słów emerytki premier Mateusz Morawiecki. - Kiedyś państwo było z tektury. Myśmy to zmienili - dodał.
Minister rozwoju Jadwiga Emilewicz podsumowała z kolei program "Mały ZUS Plus". - To pierwsza ustawa, którą przyjęliśmy w tej nowej kadencji - powiedziała minister. Dodała, że do czwartku po zmniejszone składki na ZUS zgłosiło się 240 tys. przedsiębiorców. - A czas jest do poniedziałku - dodawała Emilewicz. Minister też nie wystąpiła sama. O swoim biznesie opowiadał przedsiębiorca Adam Zych. Przypominał, że gdy zaczynał przygodę z biznesem, bezrobocie w Polsce sięgało 20 proc. - Teraz w to trudno uwierzyć - komentowała minister Emilewicz.
Kolejny punkt programu to obietnica zdrowotna. 0 Największym wyzwaniem było dotarcie do pacjentów, dzięki temu programowi dotrzemy do 11 mln potencjalnych chorych - podsumował program "Profilaktyka Plus" minister zdrowia Łukasz Szumowski. - A nie od dziś wiemy, że lepiej zapobiegać niż leczyć - dodał. Przytakiwał mu lekarz rodzinny, który wystąpił z nim na scenie. Z programu mają korzystać wszyscy Polacy do 40 roku życia. Lekarz - każdemu chętnemu - oceni indywidualne czynniki ryzyka zachorowania na najbardziej rozpowszechnione choroby, w tym celu wykona badania krwi, w tym morfologię, glukozę oraz cholesterol.
Kolejna obietnica skierowana była do rolników. - Wyrównanie dopłat (w UE - red.) to jeden z największych priorytetów rządu PiS - tak opowiedział o realizacji programu dla rolników Jan Ardanowski, minister rolnictwa. Zaznaczył, że odbyto już "kilkadziesiąt" rozmów w tej sprawie. A występujący na scenie rolnik powiedział, że Polacy nie powinni dostawać mniejszych dopłat z UE.
- Nie zapominamy o naszych seniorach - tak Marlena Maląg, szefowa resortu rodziny i polityki społecznej, skomentowała realizację programów dla emerytów. Podkreśliła, że "trzynastka emerytura stała się faktem". Zaznaczyła, że środki na nowy program pochodzą na przykład "ze zlikwidowania luki VAT-owskiej". Przypomniała też, że rząd przyjął projekt czternastej emerytury.
Włodzimierz Zientarski podsumował z kolei plany budowy "przynajmniej" 100 obwodnic. Powiedział jednak, że to program na dłuższy czas, a nie "mały odcinek czasu", jakim są 100 pierwsze dni rządu. - Program jest. On jest rzeczywistością. W roku bieżącym ogłosimy już pierwsze przetargi - kontrował minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.
Unijny budżet. Mateusz Morawiecki proponuje trzy nowe podatki. Obejrzyj wideo:
Nie obyło się też bez drobnych wpadek. Minister Emilewicz na przykład zostawiła przy mównicy swój telefon. Podczas swojego przemówienia podał go jej premier Morawiecki. Sala zareagowała śmiechem, ale i brawami. - Nie trzeba bić braw, oddaje własność - zareagował Morawiecki.
Morawiecki nie szczędził też ostrych słów wobec konkurencji. - Wiele osób rozwija skrót PO jako "puste obietnice" - mówił. Dodał też, że "rząd PiS realizuje nawet niektóre obietnice PO". Wymienił tu na przykład obniżkę podatków. - Opozycja programu nie ma. (...) To, co obiecywali, to my zrealizowaliśmy, więc nie mają programu - mówił.
Premier pochwalił się też 500 plus na każde dziecko i "wyzerowanymi" podatkami dla młodych. Powiedział, że jest on pytany o ten pomysł "w USA i w Europie" - i że "wiele krajów chce go skopiować".
- W służbie zdrowia jest jednak wiele do zrobienia, jesteśmy daleko od standardu, na jaki zasługują Polacy - przyznał jednak szef rządu. Zaznaczył jednak że jest tworzony "fundusz medyczny", który ma tu sytuację poprawić.
Zapowiedział też, że priorytetem dla rządu będą kwestie klimatyczne. - Czysta energia, tani prąd, czyste powietrze - w tym kierunku będziemy iść - mówił.
Czym jest nowa "Piątka Morawieckiego"
Swoją nową "piątkę" premier Morawiecki zapowiedział po ostatnich wyborach parlamentarnych. Miał to być plan na nową kadencję rządu Zjednoczonej Prawicy. Na "piątkę" składały się;
- Bezpłatne badania profilaktyczne
- "Co najmniej" sto obwodnic
- Mały ZUS (czyli "Mały ZUS Plus")
- Trzynasta emerytura
- Dopłaty dla rolników
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl