Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marcin Walków
Marcin Walków
|
aktualizacja

Samoloty znów będą latać nad Rosją? Walsh: musimy zacząć patrzeć w przyszłość

Podziel się:

Willie Walsh, dyrektor generalny IATA i były szef British Airways uważa, że prędzej czy później na agendę powróci temat możliwości korzystania z rosyjskiej przestrzeni powietrznej przez europejskie linie lotnicze. Impulsem będzie ponowne otwarcie się chińskiego rynku i wzrost liczby połączeń między Azją i Europą. Najkrótsze trasy między kontynentami prowadzą właśnie nad Rosją.

Samoloty znów będą latać nad Rosją? Walsh: musimy zacząć patrzeć w przyszłość
Willie Walsh, dyrektor generalny IATA, jest byłym prezesem British Airways. Z liniami lotniczymi związany jest od lat 80. XX wieku (Getty Images, Justin Hession)

Jedną z pierwszych konsekwencji rosyjskiej agresji na Ukrainę było zawieszenie przez europejskie linie lotnicze rejsów do i z Rosji oraz rezygnacja z przelotów nad jej terytorium. Tak zwane Polar Routes prowadzące nad Syberią to najkrótsze trasy łączące Europę Zachodnią i Daleki Wschód. Według danych ICAO z tytułu opłat za przeloty nad jej terytorium Rosja w 2019 r. zarobiła 1,7 mld dol. Więcej niż jakiekolwiek inne państwo na świecie.

Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Powietrznych (IATA) reprezentuje interesy ponad 290 linii lotniczych z całego świata. Podczas odbywającej się w Genewie konferencji Willie Walsh, dyrektor generalny IATA i były szef British Airways, był dopytywany przez dziennikarzy o perspektywę ponownego otwarcia rosyjskiej przestrzeni powietrznej dla europejskich linii lotniczych po zakończeniu wojny w Ukrainie.

Według Walsha dotychczas skutki zamknięcia rosyjskiej przestrzeni powietrznej nie uderzyły znacząco w europejskich przewoźników. Tylko dlatego, że ruch lotniczy między Zachodem i Wschodem wciąż jest mniejszy niż przed pandemią, nawet o 40-50 proc. Powód? Chińska polityka "zero covid" opierająca się na surowych restrykcjach i niemal szczelnym zamknięciu granic. Wyjątkiem są linie lotnicze Finnair, które budowały swoją przewagę konkurencyjną właśnie na najkrótszych trasach do i z Azji przez swój hub w Helsinkach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Protesty w Chinach. "Polityka władz wywołuje ferment społeczny i uderza w gospodarkę"

Będzie ponowne otwarcie nieba nad Rosją?

Jednak Państwo Środka powoli łagodzi te obostrzenia i - zdaniem Walsha - sytuacja już wkrótce może się zmienić, a wówczas problem stanie się bardziej odczuwalny w szerszej skali.

Wszyscy chcemy, aby wojna się skończyła. Musimy zacząć przygotowywać się na ponowne otwarcie przestrzeni powietrznej nad Rosją dla przelotów, bo wraz z otwarciem się rynku chińskiego zauważalny będzie wzrost liczby połączeń między Europą i Azją - powiedział Willie Walsh.

Walsh kilkukrotnie stwierdził, że rezygnacja z przelotów nad terytorium Rosji "nie była elementem sankcji", ale skutkiem zamknięcia rosyjskiej przestrzeni powietrznej w odwecie za wpisanie tamtejszych przewoźników na czarną listę w Unii Europejskiej. To de facto odebrało im możliwość latania do, z i nad sporą częścią Europy. Rosja wprowadziła analogiczny zakaz na zasadzie "wzajemności".

Przypomnijmy, że oprócz wpisania rosyjskich przewoźników na czarną listę, prezes Aeroflotu Michaił Polubojarinov w marcu tego roku został "wyproszony" z rady dyrektorów IATA.

- Pytaniem będzie, gdy wojna już się skończy, jak szybko wrócimy do normalności. Komisja Europejska podkreślała, że nałożyła zakaz na gruncie kwestii bezpieczeństwa dotyczących rosyjskich przewoźników latających do Europy. I to Komisja Europejska zdecyduje, jakie wymogi będą musieli spełnić, by ten zakaz mógł zostać zdjęty - stwierdził Walsh. Miałoby to dać impuls do - ponownie na zasadzie wzajemności - zdjęcia przez Rosję zakazu dla europejskich linii lotniczych.

- Musimy zacząć patrzeć w przyszłość - dodał Walsh.

Rosja nawet dziś nie została całkowicie odcięta od świata

Walsh dopytywany był przez dziennikarzy również o kwestię zaufania społecznego do ponownych przelotów nad terytorium Rosji, nawet już po zakończeniu wojny z Ukrainą.

Pasażerowie latają nad terytorium Rosji również dziś. To nie tylko samoloty chińskich przewoźników, ale też Turkish Airlines czy linii lotniczych z Zatoki Perskiej. Trzeba to powiedzieć jasno - odpowiedział Walsh.

Sztandarowym przykładem europejskiego (choć spoza UE) przewoźnika kontynuującego regularne loty do i z Rosji są linie lotnicze Air Serbia. Wznowienie połączeń między Abu Dhabi i Moskwą zapowiedział latem tego roku Wizz Air (a konkretniej: jego spółka zależna w Emiratach Arabskich). Po fali krytyki i nawoływaniu do bojkotu przewoźnik wycofał się z decyzji. Jako powód podano "ograniczenia łańcuchów dostaw w branży".

Marcin Walków, dziennikarz i wydawca money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl