Skarbówka agresywnie wkracza z kontrolami. Porażający raport
Organy skarbowe gwałtownie wchodzą do firm, nie respektując chroniących je przepisów i nawet latami kontrolują przedsiębiorców - alarmują eksperci, z którymi rozmawiał "Puls Biznesu".
Jak informuje dziennik, urzędnicy skarbowi skutecznie sabotują wdrażane w ostatnich latach regulacje mające ucywilizować i złagodzić kontrole przedsiębiorców. Taki wniosek płynie z raportu "Przedsiębiorcy pod lupą fiskusa 2025" opracowanego przez Konfederację Lewiatan i firmę doradztwa podatkowego MDDP.
Z raportu wynika, że wzrasta odsetek kontroli celno-skarbowych: w 2019 r. stanowiły 12 proc. wszystkich przeprowadzonych, a w ubiegłym roku już ponad 38 proc. Łącznie w ostatnich pięciu latach wszczęto 117,5 tys. kontroli, czyli średnio 77 dziennie - czytamy w "Pulsie Biznesu".
Kontrole celno-skarbowe wypierają tradycyjne kontrole podatkowe. Jednak najbardziej popularne są czynności sprawdzające, które z jednej strony pozwalają na szybsze sprawdzenie rozliczeń podatników, ale z drugiej mogą zapewniać podatnikom mniejszą ochronę - mówił w rozmowie z dziennikiem Jakub Warnieło, doradca podatkowy w MDDP.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Znany miliarder bez cenzury o analitykach biznesowych. "Niewiele w życiu widzieli"
Fiskus chwali się wielką skutecznością w wykrywaniu nieprawidłowości. W 2024 r. wyniosła ona aż 98 proc. w przypadku kontroli podatkowych i 94 proc. w kontrolach celno-skarbowych. Autorzy raportu, zastanawiają się jednak, czy fiskus rzeczywiście jest coraz skuteczniejszy w wykrywaniu prawdziwych uszczupleń podatkowych czy stosuje zasadę "że zawsze coś musi na firmę znaleźć" - czytamy w "Pulsie Biznesu".
- Gdy dochodzi już do wszczęcia kontroli, to organy podatkowe nie chcą odchodzić z pustymi rękami i prawie zawsze znajdują nieprawidłowości w rozliczeniach. Jednak często te ustalenia mogą nie mieć uzasadnionych podstaw. Wielu przedsiębiorców odwołuje się do sądów i wygrywają - zauważa Warnieło w rozmowie z dziennikiem.
"Gwarancje dla podatników tylko na papierze"
Obawy przedsiębiorców budzi sposób wszczynania kontroli. Zgodnie z przepisami podatnik powinien być wcześniej powiadomiony o planowanej kontroli i móc dobrowolnie poprawić swoje rozliczenia. Jednak tylko w jednym na 10 przypadków podatnik dostaje takie zawiadomienie.
- To pokazuje, że gwarancje dla podatników pozostają na papierze. Przedsiębiorcy są zaskakiwani kontrolami i nie mogą wcześniej skorygować błędów. Rośnie ryzyko wyższych odsetek i nawet odpowiedzialności karnej skarbowej. Ponadto kontrole potrafią czasem trwać latami. Powoduje to ogromne utrudnienia w prowadzeniu działalności gospodarczej oraz narastanie odsetek od zaległości podatkowych - alarmuje ekspert.
Jak informuje dziennik, w 2024 r. średni czas trwania kontroli celno-skarbowej wyniósł 332 dni, a kontroli podatkowej 113 dni. Kontrole podatku CIT trwały średnio ponad pięć miesięcy , podatku VAT prawie pięć miesięcy, podatku PIT niemal cztery miesiące, akcyzy ponad dwa miesiące. Przepisy mówią, że czas kontroli małych firm nie może przekraczać kilkunastu dni, średnich firm 24 dni, a dużych 48 dni. Są pewne wyjątki od tych limitów, lecz i tak przepisy często są obchodzone - czytamy w "Pulsie Biznesu".