Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. JGR
|

Sztuczna inteligencja może powielać wizerunek i głosy aktorów. Czy gwiazdy wkrótce stracą do nich prawa?

13
Podziel się:

Coraz więcej studiów nagraniowych decyduje się na wykorzystywanie najnowszych technologii do replikacji wizerunków gwiazd w filmach i reklamach. Artyści są wyraźnie zaniepokojeni. Boją się, że najnowsze osiągnięcia sztucznej inteligencji mogą być zagrożeniem dla ich pracy.

Sztuczna inteligencja może powielać wizerunek i głosy aktorów. Czy gwiazdy wkrótce stracą do nich prawa?
Rosyjska firma Deepcake wykorzystała w swojej reklamie wizerunek Bruce'a Willisa (na zdjęciu), korzystając z możliwości sztucznej inteligencji. Artyści, jak pisze Bloomberg, są zaniepokojeni tym, jak rozwój technologii wpłynie na ich pracę (Getty Images, Rich Fury)

Przemysł filmowy rozwija się w zawrotnym tempie. Proces ten może jeszcze przyspieszyć, gdyż sztuczna inteligencja jest w stanie powielać zarówno wizerunki, jak i głosy gwiazd w celu wykorzystywania ich do kolejnych produkcji. Filmy oraz reklamy z takimi "replikami" aktorów są już na niezwykle profesjonalnym poziomie, więc to, że powstawały one przy użyciu sztucznej inteligencji, jest dla przeciętnego odbiorcy praktycznie niedostrzegalne.

"Bruce Willis nie sprzedał praw do swojej twarzy"

Problem zyskał rozgłos za sprawą aktora Bruce’a Willisa. W 2021 r. wizerunek gwiazdy "Szklanej pułapki" użyty został bowiem w reklamie rosyjskiej firmy Deepcake, która, wykorzystując sztuczną sieć neuronową, nałożyła wizerunek Willisa na twarz innego aktora.

Szybko pojawiły się więc plotki, że cierpiący na afazję gwiazdor zawarł z Deepcake kontrakt, aby po przejściu na emeryturę replikować swoją podobiznę za pomocą sztucznej inteligencji. To pozwoliłoby mu nadal występować na wielkim ekranie, dzięki technologii aktor pojawiałby się bowiem w coraz to nowszych produkcjach.

Doniesienia zostały jednak zdementowane, a agent aktora powiedział prasie, że "Bruce Willis nie sprzedał praw do swojej twarzy" – czytamy w serwisie Bloomberg. Rzeczniczka przedsiębiorstwa skomentowała, że Deepcake "nie posiada żadnych praw do cyfrowej repliki, którą tworzy".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Masters & Robots. Innowacje, biznes i cyfrowa rewolucja w Polsce

Rozwój sztucznej inteligencji zagrożeniem dla gwiazd showbiznesu?

Sedno sprawy tkwi w tym, że twarze i głos mogą być replikowane przez sztuczną inteligencję na długi czas – informuje Bloomberg. W kwietniu brytyjski związek Equity rozpoczął kampanię mającą na celu wzmocnienie praw wykonawców w obliczu "ogromnego rozwoju sztucznej inteligencji w całym przemyśle rozrywkowym" – czytamy.

Na obecną chwilę nie ma bowiem jasnych przepisów, które chroniłyby aktorów przed nieautoryzowaną syntezą twarzy i głosu przy użyciu sztucznej inteligencji, co wszelkim nieuczciwym praktykom daje naprawdę spore pole do popisu. Statystyki pokazują, że nawet 93 proc. lektorów postrzega możliwość replikacji głosu jako zagrożenie dla ich zatrudnienia.

Lektorom oferuje się w takich umowach jednorazowe wynagrodzenie za ich pracę, nawet jeśli ich głosy będą wykorzystywane w innych produkcjach – mówi Bloombergowi Liam Budd, oficer ds. polityki Equity.

I choć "ustawieni" w branży, jak na przykład Bruce Willis, mogą wykorzystać technologię do dalszego rozwoju swoich karier, ci mniejsi i raczej mniej znani artyści są narażeni na ryzyko nieuczciwego wykorzystywania ich wizerunków – ocenia Bloomberg. Krytyka powielania sylwetek i głosów aktorów, która w dużej mierze płynie właśnie ze strony środowisk artystycznych, nie powinna więc w takiej sytuacji nikogo szczególnie dziwić.

Źródło: bloomberg.com

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(13)
Glenn
rok temu
Będzie tak jak w powieści Futu.re. Za kilkanaście lat będziemy oglądać nowe filmy z Marlonem Brando, Robinem Williamsem czy Elvisem. Moim zdaniem jest to nieuniknione. Moralne czy nie moralne w showbiznesie liczy się tylko kasa. Przypuszczam, że ta technologia już jest wykorzystywana w mediach np. przy występach polityków, tylko głośno się o tym nie mówi. Pomyślcie sobie że ostatnie przemówienie Morawieckiego to tak naprawdę był ktoś inny tylko w tv podstawili jego głos i twarz. Nie wierzę, że coś takiego nie ma miejsca. Tylko wprawne oko może wychwycić sciemę jak np. gdy był wywiad z Faucim gdzie w TV występował gość o ewidentne innej szyi, ale z twarzą Fauciego, więc na bank w tym przypadku zrobili deepfake.
sVEN
rok temu
Aktor to jednak coś więcej niż sam wizerunek, jak dotąd wszystkie produkcje kinowe/serialowe, gdzie widziałem ten myk były bardzo sztuczne/rzucały się w oczy, łącznie z Wojnami Gwiezdnymi. No i przeceniamy chyba dwie rzeczy. To że, ludzie będą chcieli oglądać/słuchać wciąż tych samych aktorów. Oraz zainteresowanie świata Rosyjskimi technologiami czy światkiem producenckim/filmowym, które jest obecnie (i będzie w najbliższej przyszłości) bliskie zera.
sgfht
rok temu
Powinni powielić. a jeszcze lepiej ZASTĄPIĆ tego co wam pisze artykuły i robi podpisy pod foto. "Deepcake"... serio?
lolek
rok temu
To niech poda rosję do sądu.Wygra na bank:)Celowo będę pisał,,rosja,, bo ten kraj ta kultura zniknie tak jak pojawili się ze skandynawi Ruryk..
victor
rok temu
...to co stworzyl Stworca nieba i ziemi jest dobre, bo Bog widzial, ze jest dobre...natomiast to co tworzy czlowiek, a zaczelo sie od tego gdy szatan wraz ze swymi aniolami co za nim poszli zeszli na ziemie i w okolicach gory Hermon brali sobie za zony corki ludzkie...i zdradzali swoim zonom jak farbowac tkaniny, wykuwac miecze ze stali pokazali tez szlachetne kamienie i srebro i zloto...wyszkolili tez astronomow i tak jezuita ruszyl ziemie i zatrzymal sloce a dzis sie twierdzi, ze bylo sie na ksiezycu. A wczoraj na blekitnym niebie widzialem w pelni ksiezyc, widzialem tez drugi ksiezyc noca ktory nie byl nawet polowa, a ksiezyce sa cztery. A dzis on twierdzi, ze sztuczna inteligecja jest madrzejsza od czlowieka, a to co nie ma duszy jest dzielem diabla, po ktorym czlowiek powtarza.