Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KBB
|

Szwagierka Sasina bez pracy. Odeszła z rady nadzorczej lotniska w Lublinie

67
Podziel się:

To była "osobista decyzja" Angeliki Konaszczuk, prywatnie szwagierki wicepremiera i ministra aktywów państwowych Jacka Sasina. Zrezygnowała ona z zasiadania w radzie nadzorczej Portu Lotniczego w Lublinie.

Szwagierka Sasina bez pracy. Odeszła z rady nadzorczej lotniska w Lublinie
Szwagierka Jacka Sasina zrezygnowała z członkostwa w radzie nadzorczej lubelskiego portu lotniczego (Flickr.com, Urząd Woj. Lublin)

Konaszczuk zasiadała w radzie nadzorczej lubelskiego lotniska od grudnia 2020 r. Wtedy, na wniosek marszałka województwa Jarosława Stawiarskiego (PiS) i Sebastiana Trojaka (Solidarna Polska) zwołano posiedzenie rady nadzorczej PLL, podczas którego uzupełniono jej 7-osobowy skład właśnie o Angelikę Konaszczuk – przypomina "Gazeta Wyborcza".

Pierwotnie mówiło się o tym, że szwagierki Sasina nie obejmą regulacje partyjne PiS. Ugrupowanie przyjęło uchwałę mającą przeciwdziałać nepotyzmowi – rodziny polityków mają nie pracować w spółkach Skarbu Państwa.

Tymczasem Konaszczuk nie jest dla Sasina najbliższą rodziną (to siostra żony), poza tym Port Lotniczy Lublin nie jest spółką państwową. Większość akcji ma w nim miasto Lublin, ponad 46 proc. należy do samorządu województwa – tu jednak rządzi wojewoda, a więc urzędnik mianowany przez rząd.

Zobacz także: Fakty i mity o odkładaniu pieniędzy. Webinar mBank i money.pl. Odcinek 1

Również poziom jej zarobków nie był przesadnie wysoki – według "Wyborczej" zarabiała tam ok. 4,3 tys. zł. Według dziennikarzy Onetu miała mieć dosyć hejtu, jaki ponoć się na nią wylewał.

O szwagierce Jacka Sasina zrobiło się głośno na początku 2016 r., gdy tuż po wygranych przez PiS wyborach została bez konkursu zastępcą dyrektora Wydziału Spraw Obywatelskich i Cudzoziemców Urzędu Wojewódzkiego w Lublinie. Jej szefem był wtedy dzisiejszy minister edukacji, Przemysław Czarnek.

- Syndrom "tłustych kotów" to jest nepotyzm, który nie jest szeroki, ale my musimy to zmienić. Obowiązkiem tego Kongresu jest, aby to zmienić - powiedział na ostatnim kongresie PiS Jarosław Kaczyński.

Prezes PiS miał na myśli zatrudnianie członków rodzin w Spółkach Skarbu Państwa. Czystek jednak nie będzie. Zgodnie z wewnętrznymi ustaleniami przepis nie będzie obowiązywał wstecz. Oznacza to, że już dziś pracujący nie stracą zatrudnienia.

W uchwale zapisano też, że przepisami nie będą objęte osoby, "które pracują w spółkach Skarbu Państwa ze względu na kompetencje, doświadczenie zawodowe i doszło do nadzwyczajnej sytuacji życiowej".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(67)
Polka
3 lata temu
Oni pisowcy są okropni teść nie rodzina slowa wyrwane z kontekstu jak ublizaja innym i co jeszcze nic mądrego nie ma nie było i nie bedzie
Marek
3 lata temu
Trzeba przyznać , że kobitka niczego sobie .
Arcysołtys.
3 lata temu
Może Tadzik z Torunia przyjmie Takiego Fachowca.
BluesBrother
3 lata temu
Do Biedronki na kasę...
Darek
3 lata temu
Czy autor artykułu mógłby uzupełnić swoją wiedzę o to, że w województwie jednak rządzi zarząd z marszałkiem na czele. Wojewoda ma zupełnie inne zadania.
...
Następna strona