Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. JMK
|

Szwajcaria boi się nagłej powodzi. Dlatego osusza jeziora

23
Podziel się:

Według prognoz pogody Szwajcarię czekają w najbliższy weekend kolejne obfite deszcze. By nie podzielić losu Niemiec i uniknąć zalania, władze tego kraju robią wszystko, co mogą, by obniżyć poziom wody w jeziorach i rzekach. Napisała o tym środowa „Rzeczpospolita”.

Szwajcaria boi się nagłej powodzi. Dlatego osusza jeziora
Tym razem powódź zagraża Szwajcarii (PAP, Darek Delmanowicz)

Na razie w dużej części Szwajcarii panuje słoneczna aura. Ale mimo to w tamtejszych jeziorach i rzekach poziom wody jest bardzo wysoki, grożący powodzią. Są one przepełnione po ulewach z zeszłego tygodnia.

To dlatego władze tego kraju podjęły decyzję, by spuścić jak najwięcej wody z jezior i rzek. Tak, by nie wylały one podczas kolejnych prognozowanych obfitych opadów deszczu.

Zobacz także: Niemcy po katastrofie. Miasta walczą ze skutkami powodzi

W najbliższy weekend w Szwajcarii ma spaść ponad 100 litrów wody na metr kwadratowy. To przy już tak wysokim poziomie wody w rzekach i jeziorach, grozi Szwajcarom tym samym, co spotkało niedawno Niemcy.

W Renie w okolicach Bazylei już teraz jest dwa razy więcej wody niż zwykle, a przez to nie można obniżyć poziomu Jeziora Bodeńskiego, przez które Ren przepływa. To wynika też z faktu, że obecnie zrzuca się wodę ze sztucznych zbiorników w górnym biegu tej rzeki (bo tam też jest jej za dużo).

David Volken, hydrolog z Federalnego Urzędu Ochrony Środowiska, powiedział szwajcarskiemu dziennikowi "20 Minutes", że miną tygodnie, zanim sytuacja w dużych rzekach przepływających przez Szwajcarię się ustabilizuje. Dlatego, jak dodał, "musimy jak najszybciej opróżnić jeziora".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(23)
WYRÓŻNIONE
Tomek
4 lata temu
Przecież w reklamie było żeby stwożyć jedną koszulkę potrzeba 2500 l. wody i jezioro może zniknąć 😶
Heloł
4 lata temu
Szwajcaria broni swoich interesów dba o obywateli na stanowiskach rządowych mają ekspertów i kompetentnych ludzi a w Polsce rodziny Pisowskie ulokowane gdzie się tylko da.
Marek
4 lata temu
No dobrze. A tą nadmiarową wodę komu podrzucą?