Tak w Polsce rosną płace. "Tendencja utrzyma się przez cały rok"
Płace rosną szybciej od inflacji o 10 pkt. proc. Takie wyniki rekompensują utratę siły nabywczej w latach 2022 i 2023 - napisał w komentarzu do danych GUS analityk PIE Sebastian Sajnóg.
Przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w marcu 2024 r. wyniosło 8 408,79 zł, co oznacza wzrost o 12,0 proc. w ujęciu rocznym - podał w poniedziałek Główny Urząd Statystyczny. Zatrudnienie w tym sektorze spadło o 0,2 proc., licząc rok do roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na obciachu zarobiła miliony! Polacy pokochali klapki Kubota - Alina Sztoch w Biznes Klasie
"Tempo wzrostu wynagrodzeń spowolniło w marcu z 12,9 do 12 proc. Oznacza to jednak dalej silny wzrost realny. Płace rosną szybciej od inflacji o 10 pkt. proc. Takie wyniki rekompensują utratę siły nabywczej w latach 2022 i 2023. Tendencja ta utrzyma się przez większość 2024 r. - czytamy w komentarzu analityka w zespole makroekonomii Polskiego Instytutu Ekonomicznego Sebastiana Sajnoga.
Ocenił on, że wynagrodzenia będą rosnąć w dwucyfrowym tempie przez cały 2024. Dodał, że w danych za kolejne miesiące wciąż będą widoczne efekty dużych podwyżek płacy minimalnej z początku roku.
Długookresowo wzrost płac będzie spowalniać. W 2025 roku znacząco wyhamuje, wciąż będzie jednak przekraczał poziom inflacji. Przy słabszej kondycji finansowej firm, pracodawcom coraz trudniej będzie spełniać rosnące oczekiwania finansowe pracowników" - czytamy w komentarzu analityka PIE.
Zapotrzebowanie na pracownika wzrośnie
Eksperci zauważają, że zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw było w marcu nieznacznie niższe niż przed rokiem. Liczba etatów od stycznia zmniejszyła się o 14,5 tysięcy.
"Tak niewielkie zmiany niosą za sobą małe ryzyko wzrostu bezrobocia. Warto podkreślić, że obecnie wskaźnik zatrudnienia jest na historycznie wysokim poziomie. Dane BAEL wskazują, że w czwartym kwartale 2023 zatrudnionych było 58,9 proc. osób w wieku od 15 do 89 lat. W kolejnych miesiącach roku wraz z poprawą aktywności gospodarczej będziemy obserwować stopniowy wzrost zapotrzebowania na pracowników" - stwierdził Sebastian Sajnóg.