Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Patryk Słowik
Patryk Słowik
|

Tak wygląda koronawirusowa przestępczość. Znamy szczegóły

147
Podziel się:

Fałszowanie paszportów covidowych oraz wyników testu na obecność COVID-19, a także wprowadzanie do obrotu bezwartościowych wyrobów medycznych. To główne zarzuty, jakie stawia prokuratura osobom zaangażowanym w pandemiczny proceder.

Tak wygląda koronawirusowa przestępczość. Znamy szczegóły
Prokuratura prowadzi kilkadziesiąt spraw związanych z przestępczością covidowa (Materiały WP, Adobe)

Money.pl ustalił, jakie postępowania prowadzą jednostki prokuratury w związku z przestępczością związaną z pandemią koronawirusa.

Mamy informacje o kilkudziesięciu takich sprawach. Głównie chodzi o podrabianie certyfikatów potwierdzających zaszczepienie przeciwko COVID-19 oraz certyfikatów przedstawiających negatywny wynik testu na COVID-19. Te fałszywe dokumenty najczęściej są sprzedawane za pośrednictwem internetu.

Prowadzone są również postępowania dotyczące oszustw związanych z ofertami sprzedaży środków ochronnych w postaci masek, rękawic, substancji dezynfekujących i testów na obecność wirusa Sars-Cov-2, które nie spełniają wymaganych standardów. Często produkty te opatrzone są certyfikatami, które zostały sfałszowane. Prokuratura kwalifikuje to jako sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób. Grozi za to więc do 8 lat pozbawienia wolności.

Ściganie fałszerzy

Prowadzone postępowania na razie nie przekładają się na wnoszone do sądów akty oskarżenia. Tych jest bowiem zaledwie dwa. Jeden przeciwko osobie oferującej na portalu ogłoszeniowym podrobione zaświadczenia lekarskie potwierdzające wykonanie szczepienia przeciw COVID-19. Drugi przeciwko osobie, która na przejściu granicznym posłużyła się podrobionym paszportem covidowym.

Generalnie jednak przytłaczająca większość prowadzonych spraw dotyczy osób, które fałszują dokumentację, a nie tych, które dokonują zakupu fałszywek.

Z ustaleń śledczych, a także samorządu lekarskiego wynika, że część uczestników koronawirusowego procederu to lekarze.

Fałszowanie dokumentacji medycznej

Naczelna Izba Lekarska przyznaje, że docierają do niej informacje o udziale lekarzy w wystawianiu fałszywych zaświadczeń potwierdzających szczepienia przeciwko COVID-19 oraz związanymi z tym działaniami polegającymi na niszczeniu dawek szczepionek i fałszowaniu dokumentacji medycznej w celu uzasadnienia wydania takiego zaświadczenia.

"Naczelny Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej wskazuje, że w jego ocenie powyższe postępowanie uznać należy za przewinienie zawodowe. Lekarz albo lekarz dentysta podejmujący się takich działań, w sposób rażący narusza zasady etyki lekarskiej oraz przepisy związane z wykonywaniem zawodu. Ponadto powyższe postępowanie lekarza może stanowić przestępstwo i prowadzić do odpowiedzialności karnej" - twierdzi NIL w wydanym oświadczeniu.

Prokuratura czyny te kwalifikuje jako naruszenie art. 271 par. 1 Kodeksu karnego. Przepis ten stanowi, że funkcjonariusz publiczny lub inna osoba uprawniona do wystawienia dokumentu, która poświadcza w nim nieprawdę co do okoliczności mającej znaczenie prawne, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Łatwy proceder

- W ogóle mnie nie zaskakuje to, że pojawiła się przestępcza działalność związana z COVID-19. To najważniejszy temat na świecie od półtora roku, więc nie może dziwić, że przestępcy uznali, iż można zarobić - komentuje prof. Zbigniew Fijałek, kierownik zakładu farmacji kryminalistycznej na WUM.

Dlaczego najwięcej czynów zabronionych dotyczy fałszowania dokumentacji? - Bo jest to najprostsze. Wystarczy drukarka, podstawowe umiejętności i gotowe. A zarazem wykrywanie takich fałszerstw nie jest łatwe - wskazuje ekspert.

I dodaje, że organy państwa powinny ścigać nie tylko tych którzy sprzedają sfałszowaną dokumentację, lecz także tych, którzy ją świadomie kupują.

- Przecież jeśli ktoś kupuje świadectwo maturalne na bazarze, a potem się nim posługuje, popełnia czyn zabroniony. To dla każdego z nas oczywiste. Tak samo jest z dokumentem potwierdzającym bycie osobą zaszczepioną, którym posługuje się osoba niezaszczepiona - konkluduje prof. Fijałek.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(147)
Marek
3 lata temu
Ja tam biorę sputnika .Bede latał jak kot z pęcherzem
np.ja
3 lata temu
o tym, czy ktoś naraża czyjeś zdrowie niszcząc szczepionkę, czy może przeciwnie, zasługuje na miano bohatera - zdecyduje historia. Nie raz, i nie dwa, okazywało się, że niesłusznie posądzeni, ostatecznie byli zrehabilitowani. I tego życzę wszystkim, którzy przeciwstawiają się terrorowi koncernów. Jak i całej tej histerii z powodu jednej, niezbyt ciężkiej i niezbyt śmiertelnej choroby. A nawet niespecjalnie zakaźnej. Tak, miałam covid i mam powikłania i dlatego mam prawo tak mówić. Nie mam żalu do nikogo, że mnie zaraził i nie żądam od nikogo, by chronił moje zdrowie. Widocznie ja się za mało chroniłam.
Marek
3 lata temu
Przestępcza działalność to zmuszanie ludzi do robienia rzeczy ktorych nie chca .Covidianie kiedy to sie skonczy
Wir
3 lata temu
A komu i do czego potrzebny taki paszport? Jak przymuszaja to lekarze mysla no nie? Po co maja sie kluc nie wiadomo czym jak maja lekarstwa jak zachoruja ! Przeciez prezydent Trump mowil ze leki sa ale .......no wlasnie ,wiec dobrze robia!
szuru buru
3 lata temu
Niech się nie szczepią. Niech się pozarażają. Wymrą. ZUS odetchnie. Kościół straci kasę i wpływy. Zwolnią się mieszkania dla potrzebujących i miejsca w szpitalach. Do przychodni będzie się łatwiej dostać. Mniej kolejek w sklepach. Więcej pracy i wyższe płace. Same plusy.
...
Następna strona