- Początki w każdym biznesie, także franczyzowym, są brutalne i trzeba poświęcić mnóstwo czasu i energii, nierzadko trzeba też pamiętać, iż należy mieć poduszkę finansową - mówi w programie "Biznes Klasa Young" Damian Ozga, który stworzył i z sukcesem sprzedał sieć 116 biur podróży MyTravel. Rozwinął także sieć klubów fitness oraz salonów urody, a dziś wspiera rozwój marki jubilerskiej Savicki. - Bo mimo dużego zaangażowania i starań i ze strony franczyzodawcy, i franczyzobiorcy, ten czas na rozkręcenie tego biznesu bywa krótszy bądź dłuższy i na pewno trzeba włożyć w to sporo pracy. Franczyza to nie jest forma inwestowania takiego jak lokata, gdzie wkładasz pieniądze i wyciągasz za jakiś czas trochę więcej. Tutaj jest sporo ryzyk, trzeba się zaangażować, aczkolwiek nagrody za to zaangażowanie bywają naprawdę fajne. Bo jak uda nam się przejść ten początkowy etap, potem faktycznie zrekrutować dobry zespół, dobrych ludzi, to można troszeczkę odetchnąć i już troszeczkę mocniej konsumować ten biznes - ocenia. Ile trzeba mieć pieniędzy, żeby wystartować z franczyzą? - Nie odważyłbym się wystartować z żadnym konceptem franczyzowym, gdybym nie miał około 100 tys. złotych na koncie. Nawet jeśli ogłoszenia mówią, że wystarczy mieć 10, 20 tysięcy na start, to nie wierzcie, może wystarczy na start, żeby rozpocząć, ale też te początki bywają różne. Dobrze jest dla swojego komfortu mieć tę poduszkę finansową - tłumaczy Damian Ozga. "Biznes Klasa Young" to program money.pl dostępny na YouTube. Szef redakcji Łukasz Kijek prowadzi w nim rozmowy z młodymi przedsiębiorcami – o ich życiu, budowaniu biznesu, kryzysach i wielu innych sprawach.