"Atak USA na obiekty nuklearne Islamskiej Republiki Iranu zmaksymalizował ryzyko, na które wielokrotnie zwracaliśmy uwagę; ryzyko eskalacji konfliktu" – stwierdziło ministerstwo w oświadczeniu cytowanym przez agencję Anadolu.
Ankara oświadczyła, że jest "głęboko zaniepokojona" możliwymi konsekwencjami operacji wymierzonej w irańskie obiekty nuklearne. "Spór regionalny może teraz urosnąć do poziomu globalnego. Nie chcemy, aby rozwinął się tak katastrofalny scenariusz" – dodano w komunikacie tureckiego resortu.
Jedyny sposób
"Jedynym sposobem rozwiązania sporu dotyczącego irańskiego programu nuklearnego są negocjacje" – podkreśliło ministerstwo, wzywając społeczność międzynarodową do wsparcia wysiłków dyplomatycznych w celu znalezienia pokojowego rozwiązania.
Turcja jest gotowa wypełnić swoje obowiązki i wnieść konstruktywny wkład w rozmowy – podsumowano.
W nocy z soboty na niedzielę USA zaatakowały trzy irańskie zakłady wzbogacania uranu w Fordo, Natanz i Isfahanie. Stany Zjednoczone przyłączyły się tym samym do prowadzonej od 13 czerwca izraelskiej ofensywy przeciwko Iranowi, której deklarowanym celem jest zniszczenie programu atomowego tego państwa.