Ukradł pieniądze z bankomatu. Kupił za nie audi
Miał naprawić bankomat, ale zamiast tego ukradł 200 tys. zł i uciekł z Poznania do Wrocławia. Policja zatrzymała 38-latka, który za skradzione pieniądze kupił sobie m.in. audi. Mężczyźnie grozi 10 lat za kratkami za ten czyn. Serwisant bankomatów przyznał się do winy. Mężczyzna nie był wcześniej karany.
Serwisant bankomatów wpadł na pomysł. W jego przekonaniu sprytny. Pod koniec października poznańska policja otrzymała zgłoszenie na temat kradzieży 200 tys. zł. Pieniądze miały znajdować się w bankomacie, ale jak się okazało, maszyna była pusta.
Okradł bankomat z 200 tys. zł
- Jak się okazało, jeden z pracowników firmy ochronno-konwojowej, który naprawiał wadliwą maszynę, uszkodził jej zabezpieczenia i ukradł gotówkę o określonych nominałach. Następnego dnia zwolnił się z pracy i uciekł. Nie było możliwości nawiązania z nim żadnego kontaktu — powiedziała Marta Mróz z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu.
Złodziej ukradł pieniądze z urządzenia tydzień przed powiadomieniem policji o sprawie. Mężczyzna następnego dnia o kradzieży zwolnił się z pracy i uciekł do Wrocławia.
Emerytury stażowe szkodliwe dla systemu? "Projekt trzeba zmienić"
Najpierw uciekł do Warszawy, a później do Wrocławia
Kryminalni dzień po zgłoszeniu kradzieży wpadli na trop poszukiwanego mężczyzny. Sprawca wyjechał z Poznania do Warszawy, a następnie do Wrocławia, gdzie został zatrzymany przez policję.
- W trakcie przeszukania policjanci odzyskali gotówkę w kwocie blisko 90 tys. zł oraz zabezpieczyli pojazd marki Audi A5, który mężczyzna kupił za skradzione pieniądze – informuje policjantka z KMP Poznań.
Podejrzany przyznał się do kradzieży pieniędzy z bankomatu. 38-latkowi przedstawiono zarzut kradzieży z włamaniem. Mężczyzna nie był wcześniej karany. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu do 10 lat więzienia.