Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marcin Walków
Marcin Walków
|

Uzbekistan dopiero uczy się zarabiać na turystyce. LOT znalazł dla siebie niszę

11
Podziel się:

Gdy zobaczy się Uzbekistan na żywo, aż trudno uwierzyć, że ten kraj dopiero wchodzi na turystyczną mapę świata. Poza LOT-em, nie lata do niego żaden przewoźnik z Unii Europejskiej. Cały kraj rocznie odwiedza mniej turystów niż samą Warszawę.

Uzbekistan dopiero uczy się zarabiać na turystyce. LOT znalazł dla siebie niszę
Samarkanda w Uzbekistanie to perła Jedwabnego Szlaku (GETTY, Buddy Mays)

Nazywany był perłą Jedwabnego Szlaku. Dziś Uzbekistan to najbardziej zaludnione państwo Azji środkowej. Mimo długiej i ciekawej historii, mieszanki kultur i wpływów, oraz licznych zabytków, kraj dopiero odkrywa, że może zarabiać na turystyce. Jego gospodarka opiera się na rolnictwie, a słynie z uprawy i eksportu bawełny.

- Mamy w Uzbekistanie ponad 7,5 tys. historycznych miejsc. Dla potrzeb turystyki wykorzystywanych jest około 3 proc. Do pozostałych dopiero budujemy drogi, doprowadzamy elektryczność i wodę - mówi dr Shukrat Isakulov, z Komitetu Turystyki w Uzbekistanie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Tatry po sezonie. Dominują trzy grupy turystów

Kierunek: Uzbekistan

Na turystów ze świata kraj ten otworzył się dopiero w 2019 r., gdy zniesiono wizy dla obywateli 45 państw, w tym Polski. Wówczas liczba turystów z zagranicy na koniec roku sięgnęła 6,75 mln. Pandemia przyniosła zaciągnięcie "hamulca" i spadek tej liczby do 1,5 mln. W ubiegłym roku ośmiu na 10 z 5,2 mln turystów w Uzbekistanie przyjechało z krajów sąsiadujących.

Uzbekistan utrzymuje połączenia i wymianę handlową z Rosją. Kraj ten stał się również turystycznym hitem dla mieszkańców Rosji w 2022 r. Choć urzędowym językiem jest uzbecki, spokrewniony z tureckim, w powszechnym użyciu jest także rosyjski.

Polskie Linie Lotnicze LOT to pierwszy przewoźnik z Unii Europejskiej, który od marca tego roku lata do Uzbekistanu. Łączność z miastami Europy dotychczas zapewniały wyłącznie rodzime linie Uzbekistan Airways. Na terenie kraju latają linie Silkavia. Stolicę z popularnymi miastami takimi jak Samarkanda i Buchara łączy też Kolej Dużych Prędkości.

To, że Uzbekistan nie znajduje się na szczycie najpopularniejszych kierunków, ma swoje plusy. Doba w pięciogwiazdkowym hotelu w stolicy kraju kosztuje średnio około 1000 zł za pokój. Dużą porcję dania-wizytówki Uzbekistanu, czyli pilawu, w lokalu można kupić za 2-3 dolary (ok. 6-9 zł). Kawa kosztuje równowartość 5-6 zł. Butelka wina do kolacji kosztuje nawet 5 euro (ok. 21,5 zł), a piwo w sklepie jedno euro (ok. 4,3 zł). Ceny są niskie, płacić można w uzbeckich sumach, ale również dolarach i euro. W wielu miejscach preferowana jest gotówka, ale znaleźć można także bankomaty, kantory (wymienią dolary i euro) oraz miejsca z terminalami płatniczymi.

Pilaw. Danie-wizytówka Uzbekistanu

Taszkent. Gdzie znaleźć atrakcje turystyczne?

W samym Taszkencie trudno wskazać miejsca, które można by uznać za zapierające dech w piersiach atrakcje miasta. Jest wieża telewizyjna wysoka na 375 m, zbudowana w latach 80. XX wieku, z tarasem widokowym i restauracją. Jest bazar Chorsu. Hotel Uzbekistan, który lata świetności z czasów imperium ZSRR ma już dawno za sobą. Jest przykładem architektury łączącej wpływy sowieckie i islamskie. I plac Amira Timura z parkiem.

- Rząd chce przenieść stamtąd część instytucji państwowych gdzie indziej, aby zrobić miejsce dla teatru, kina, kawiarni, restauracji, miejsc, które przyciągałyby w to miejsce mieszkańców, a przede wszystkim turystów - dodaje Isakulov.

Ponad 90 proc. z 35 mln mieszkańców Uzbekistanu to muzułmanie. W Taszkencie znajdziemy rzymsko-katolicką katedrę, nazywaną "polskim kościołem" i świątynie innych wyznań, ale najwięcej jest meczetów. Na terenie prowincji Taszkent ponad 200, a w całym kraju - powyżej 2 tys. Najmłodszy jest tzw. Biały Meczet z 2014 r., który nazwę zawdzięcza nieskazitelnej (jeszcze) bieli marmurowej fasady. To jedno z tych miejsc w stolicy, które z pewnością są warte uwagi.

Biały Meczet w Taszkencie

Samarkanda. Perła Jedwabnego Szlaku

Prawdziwą perłą Uzbekistanu jest Samarkanda, czyli miasto z historią liczącą 2,7 tys. lat. Od tamtej pory jest jednym z najdłużej zamieszkiwanych miast na świecie. Mieści się tam sześć szkół wyższych, jest ważnym ośrodkiem przemysłowym, a od 2001 r. znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO.

Tak długa historia nie oznacza, że oglądamy dziś miasto w oryginalnym stanie. Samarkanda była wielokrotnie zdobywana i niszczona, ale za każdym razem odbudowywana. Tutaj topowych atrakcji i miejsc, które koniecznie trzeba odwiedzić, nie brakuje. Wrażenie robi główny plac - Registan z trzema medresami, czyli dawnymi szkołami, w których uczono m.in. Koranu.

Na jednym ze wzgórz znajduje się monumentalny meczet Bibi Chanum. Tuż obok plac targowy - bazar Siab. Obowiązkowym punktem wycieczki po Samarkandzie jest Aleja Mauzoleów Szah-i-Zinda, czyli kompleks grobowców władców. To również spacer wśród malowniczej architektury i detali oraz charakterystycznych turkusowych kopuł.

Oczy na Uzbekistan. Turystyka i biznes

Nowe bezpośrednie połączenie z Warszawy do Taszkentu to szansa na rozwój ruchu turystycznego, zarówno indywidualnego, jak i oferty touroperatorów. W drugą stronę, na trasie z Uzbekistanu do Polski, LOT liczy przede wszystkim na pasażerów transferowych. Czyli takich, którzy w hubie na Lotnisku Chopina, będą przesiadać się na inne połączenia - przede wszystkim do europejskich miast. Bo do USA z Taszkentu bezpośrednio latają Boeingami 787 Dreamliner narodowe linie Uzbekistan Airways.

Ale Uzbekistan to nie tylko kierunek turystyczny. To także rynek zbytu dla polskich przedsiębiorców. W 2023 r. obroty handlowe między Polską i Uzbekistanem sięgnęły 400 mln dol. po wzroście o 25 proc.

- Do tej pory frachtem lotniczym na tym kierunku transportowaliśmy głównie leki, odzież specjalistyczną, dodatki do żywności czy części samochodowe. Z kolei drogowo przewożone są głównie maszyny i urządzenia, które notabene stanowią około połowę polskiego eksportu na tym kierunku, a także wyroby chemiczne - mówi money.pl Mariusz Filec, odpowiedzialny za fracht lotniczy w Rohlig Suus Logistics.

Podkreśla jednak, że Uzbekistan, podobnie jak kraje sąsiednie, to niezwykle chłonne rynki. - Przyczynia się to do tego, że społeczeństwo bogaci się i importowanych jest tam coraz więcej artykułów z branż fashion, beauty, FMCG czy AGD, a także budowlanej, ponieważ buduje się tam wiele nowych nieruchomości, zarówno o przeznaczeniu komercyjnym, jak i przemysłowym - dodaje Filec.

Kraj po zmianie władzy przechodzi intensywne przemiany gospodarcze. Otwiera się na firmy z Zachodu, w tym także polskie. Działa tam już 46 spółek z udziałem inwestorów z Polski - połowa jako joint-venture, a drugie tyle jako przedsiębiorstwa w 100 proc. z kapitałem zagranicznym.

Polska Agencja Inwestycji i Handlu w opracowaniu z lipca 2020 r. zwraca uwagę, na centralne położenie Uzbekistanu na tzw. Nowym Jedwabnym Szlaku między Europą a Chinami. Zaznacza, że w 2044 r. populacja tego kraju ma wzrosnąć do 44 mln mieszkańców, wskutek wyżu demograficznego. Jako jeden z podstawowych "kapitałów" Uzbekistanu wymienia kadry.

Marcin Walków, dziennikarz i wydawca money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(11)
Prezydent2025
miesiąc temu
Bravo za pomysł dla LOT-u. Trasa dla "bab z jajkami w bagażu" ale perspektywy są.
Estebello Tin...
miesiąc temu
Wszyscy się brzydzą Mike Pence Trudeu Dawaj dawaj foty z nich
Estebello Tin...
miesiąc temu
Low enforcement Niech dalej spichrza Cukrzyca ciążowa Urodzi mysz optyczna przewodowa klawiatura numeryczna
Estebello Tin...
miesiąc temu
Kadeshi Umieranie też powinno być publiczne Dżuma tak wygląda Wyciągnąć na ulice miast. Publiczne całopalenia Odpowiedź Indii Na brudną wojnę światową
Estebello Tin...
miesiąc temu
Zdrowi ludzie Oporządzają ofiary Nie będzie Auschwitz więcej. Toalety bez ścian na ulicach Tokio I tak jesteśmy nadzy i zgwałceni.