Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Obniżka wieku emerytalnego oznacza niższe emerytury. Ale nie tylko

289
Podziel się:

Ekonomiści sugerują, że projekt rządu doprowadzi do podwyżki podatków.

Obniżka wieku emerytalnego oznacza niższe emerytury. Ale nie tylko
(Andrzej Iwanczuk/REPORTER/East News)

Niższe emerytury, wyższe podatki, a do tego słabszy wzrost gospodarczy - takie skutki według ekonomistów przyniesie obniżenie wieku emerytalnego w Polsce. Rząd chce, by nowe przepisy weszły w życie już jesienią przyszłego roku.

"W przypadku osób o zarobkach blisko przeciętnej, emerytura bardzo się obniży. Zamiast otrzymywać około 30 procent swojej ostatniej płacy, będą otrzymywać emeryturę minimalną. Dotyczy to ponad połowy populacji" - napisali w swojej analizie ekonomiści z organizacji GRAPE (Group for Research in Applied Economics). Odnieśli się w ten sposób do rządowych planów obniżenia wieku emerytalnego w Polsce.

Gabinet Beaty Szydło poparł ostatnio prezydencki projekt obniżenia wieku emerytalnego. Zgodnie z nim, wiek, w którym Polacy będą mogli przechodzić na emeryturę, spadnie do 60 lat dla kobiet oraz do 65 lat dla mężczyzn. Rząd oraz prezydent chcą więc wrócić do sytuacji sprzed ostatniej reformy emerytalnej. Obecnie bowiem wiek emerytalny jest stopniowo podnoszony, tak by w efekcie wszyscy musieli pracować do 67. roku życia.

Prezydent oraz rząd chcą, by nowe przepisy weszły w życie od października 2017 roku. Ekonomiści wskazują jednak, że obniżka wieku emerytalnego nie przyniesie nic dobrego ani samym emerytom, ani całej gospodarce.

Głodowe emerytury dla większości Polaków

Według ekonomistów, emeryci będą mieli znacznie niższe świadczenia, głównie z tego powodu, że skróci się okres, przez który będą oni wcześniej odprowadzać składki emerytalne.

"Emerytury będą niższe we wszystkich grupach społecznych, niezależnie od aktywności na rynku pracy, cierpliwości i produktywności. Osoby mniej aktywne zawodowo i o niskiej produktywności stracą najmniej, bo i tak dostaną emeryturę minimalną, finansowaną z podatków powszechnych. Emerytura ta jednak będzie niższa w porównaniu ze scenariuszami wyższego wieku emerytalnego, ze względu na niższe tempo rozwoju gospodarki" - czytamy w raporcie GRAPE.

Ekonomiści dodają, że największe różnice w emeryturach w porównaniu do zarobków zobaczą osoby, które zarabiają przeciętnie lub powyżej przeciętnej. "W przypadku osób o wysokich zarobkach, spadek emerytury przekroczy 40 procent" - szacują ekonomiści. - "Około 70 procent roczników urodzonych na przełomie lat 1970-tych i 1980-tych otrzyma świadczenie na poziomie emerytury minimalnej" - prognozują. A przypomnijmy, że emerytura minimalna z ZUS to dzisiaj 880 złotych brutto.

Podobne argumenty przedstawiła pod koniec ubiegłego roku organizacja Pracodawcy RP. Według jej wyliczeń, w przypadku pensji minimalnej emerytura wyniesie według obecnych zasad 954 złote, zaś po obniżeniu wieku emerytalnego - 880 złotych. Im wyższe zarobki, tym większa różnica w świadczeniu. Przy pensji 2,5 tysiąca złotych brutto emerytura wyniesie 1363 złote, a po obniżeniu wieku - 1196 złotych dla mężczyzny i 886 złotych dla kobiety. Przy obecnej średniej krajowej świadczenie wyniesie 2181 złotych. Przy wcześniejszym przejściu na emeryturę będzie to odpowiednio dla mężczyzn - 1913 złotych, dla kobiety - 1385 złotych.

Stawki VAT jeszcze pójdą w górę

Ekonomiści wskazują również, że obniżenie wieku emerytalnego będzie oznaczało nie tylko problem dla emerytów, którzy dostaną niższe świadczenia. A to dlatego, że rosnąca liczba emerytów spowoduje, że rząd będzie musiał znaleźć więcej pieniędzy na sfinansowanie emerytur. Według GRAPE należy liczyć się z podwyżką stawek podatku VAT o 2 punkty procentowe.

O tym, że społeczeństwo szybko się starzeje, mówi też raport przytoczony przez Forum Obywatelskiego Rozwoju. "Polskie społeczeństwo szybko się starzeje - do 2014 roku wzrost liczby osób powyżej 65. roku życia będzie jednym z najwyższych spośród państw UE. Jednocześnie tylko polski rząd, zamiast podnosić wiek emerytalny, obniża go - w przypadku kobiet do najniższego poziomu w UE" - podaje FOR.

Źródło: FOR.

"Poza skutkami fiskalnymi, reforma będzie miała też przełożenie na obniżenie podaży pracy oraz także na wzrost oszczędności prywatnych. Krótszy czas aktywności zawodowej przy danej populacji oznacza niższą liczbę pracowników. Spadek podaży pracy spowoduje, że gospodarka będzie wytwarzać mniej dóbr i usług" - czytamy w raporcie GRAPE.

Ekonomiści FOR w swojej analizie dodają, że obniżka wieku emerytalnego spowoduje, iż do 2040 roku liczba osób w wieku produkcyjnym spadnie w sumie o 4,9 miliona osób. Gdyby pozostawić wiek emerytalny według obecnych zasad ten spadek sięgnąłby ich zdaniem 2,4 miliona osób.

Emeryci będą mogli dalej pracować?

Istotne dla nowej reformy emerytalnej okażą się zapewne szczegółowe rozwiązania dotyczące tego, czy osoby przechodzące na emeryturę będą mogły "dorabiać" do emerytury. Ostatnio wicepremier Mateusz Morawiecki odpowiadał na pytania posłów dotyczące m.in. łączenia przez wielu "młodych emerytów" emerytury z pracą, podejmowania jej "na czarno" i "zabierania pracy" młodszym pokoleniom, które w konsekwencji wyjeżdżają "na zmywak do Londynu".

- Popieram absolutnie 60 i 65 lat. Ale sztuka jest w tym, żeby zastosować "skalpel chirurgiczny", a nie "młot pneumatyczny" i tak ułożyć pewne kryteria, żeby ludzi, którzy mogą pracować i chcą pracować, nie wypychać do tej szarej strefy - powiedział Morawiecki. - Myśmy podpisali się pod projektem prezydenta ws. obniżenia wieku emerytalnego, ale zasugerowaliśmy jednocześnie, żeby nie wypychać też ludzi na emeryturę sztucznie - dodał wicepremier.

emerytury
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(289)
stanisław
7 lat temu
Ja przez 40 lat pracy /składkowych/ zapracowałem już na swoją emeryturę i chce tylko to co sam wypracowałem nic więcej. Bardzo chętnie zwolnię miejsce pracy dla młodych. Niech tylko dostanę taką szansę! Wystarczyło w ustawie zaznaczyć , że przejście na emeryturę po 40 latach składkowych lub wiek 65 lat.
grzegorz.g
7 lat temu
Wiek 60 i 65 będzie normalnym wiekiem przejścia na emeryturę. Emerytura będzie obliczona z naszych składek i kapitału początkowego. Każdy będzie miał prawo a nie obowiązek przejścia w tym wieku na zasłużoną emeryturę. Każdy będzie miał wybór. przywrócenie wieku 60 i 65 to tylko pierwsze zobowiązanie przedwyborcze pana prezydenta. drugie to podpis pod zobowiązaniem przedwyborczym ze związkami zawodowymi solidarnośc o możliwości przechodzenia na emeryturę bez względu na wiek po 35 latach składkowych kobiety i 40 latach składkowych mężczyźni. przy następnych wyborach będziemy o tym pamiętać. zwracam się do wszystkich rządzących w Polsce czy chcecie abyśmy pracowali do śmierci. jeżeli tak to proszę powiedzcie to głośno a nie oszukujcie nas. czy tak trudno określić lata pracy po których można by było przejść na emeryturę a nie wiek. wiek owszem też trzeba określić np. przywracając 60 i 65 lat ale to dla tych którzy nie wypracowali by lat pracy tj. 35 i 40 lat składkowych. po 35 i 40 latach składkowych ci co mają tyle, wypracowali już swoją emeryturę. po tylu latach pracy mają już na koncie na nią odłożone pieniądze. czekamy na realizację pełnej obietnicy przed wyborczej
powes
8 lat temu
Grunt to znaleźć dobre miejsce dla pieniędzy. Ja swoje teraz mam w getin banku bo ich podejście i innowacyjność bardzo do mnei przemawiają.
wierzyć nie w...
8 lat temu
Mężczyznom z roczników od 1950 do połowy 1952 roku oraz tym kobietom, które musiały obejść się smakiem obiecacanek o przywróceniu poprzedniego wieku emerytalnego, w związku z czym pracowali ponad ten wiek albo pobierali okradzione emerytury częściowe, rząd - rzecz oczywista - wspaniałomyślnie nie karze płacić wyższych podatków, bo jest czuły na krzywdę ludzką !
prof.
8 lat temu
Niższe emerytury tak lansowane przez ekspertów to jest wielka bzdura. Jeżeli zgromadziło się odpowiedni kapitał na emerytury to wysokość będzie odpowiednia. Ja przepracowałem już 42 lata i chętnie przeszedł bym na emeryturę, a tym samym zrobił bym miejsce pracy dla młodego człowieka. Przestańcie ludzi wprowadzać w błąd. Jeżeli komuś się nie chciało pracować to będzie miał minimalną emeryturę.
...
Następna strona