Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Katarzyna Mikołajewska
|

"Wprowadzamy zasadę solidarności". Gliński o zniesieniu górnego limitu składek na ZUS

10
Podziel się:

Wprowadzamy zasadę solidarnościową, tzn. lepiej zarabiający będą płacić wyższe składki - powiedział wicepremier Piotr Gliński o przyjętym przez rząd projekcie dotyczącym zniesienia górnego limitu składek na ZUS. Jak dodał, odrębne zdanie miał wicepremier Jarosław Gowin.

- Jarosław Gowin ma prawo mieć odmienne zdanie - powiedział Piotr Gliński.
- Jarosław Gowin ma prawo mieć odmienne zdanie - powiedział Piotr Gliński. (Krzysztof Olszewski)

Wprowadzamy zasadę solidarnościową, to znaczy lepiej zarabiający będą płacić wyższe składki - powiedział wicepremier Piotr Gliński o przyjętym przez rząd projekcie dotyczącym zniesienia górnego limitu składek na ZUS. Jak dodał, odrębne zdanie miał wicepremier Jarosław Gowin.

W poniedziałek rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Przewiduje ona zniesienie górnego limitu składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe, powyżej którego obecnie nie płaci się składek (tzw. 30-krotność). Zmiany miałyby wejść w życie od przyszłego roku, o czym pisaliśmy w money.pl.

Zobacz także: ZUS bankrutem?

Gliński powiedział w poniedziałek w TVP Info, że tylko wicepremier Gowin miał odrębne zdanie w tej kwestii. - Ma do tego prawo - podkreślił.

- Rząd zdecydował o tym, że znosimy ten limit 30-krotności, po to, żeby wprowadzić zasadę solidarnościową, to znaczy my, lepiej zarabiający, (...) będziemy płacić wyższe składki zusowskie. Nie będzie tego limitu, który powiadał, że w pewnym momencie, gdy przekraczaliśmy 30-krotność, nie płaciliśmy składki zusowskiej. Dzięki temu będziemy mieć kiedyś wyższe emerytury, to prawda, ale w tej chwili, jakby solidarnościowo opodatkowujemy się w pewnym sensie w większej kwocie, do wspólnego funduszu zusowskiego - wyjaśnił Gliński.

Według obecnie obowiązujących przepisów składkę emerytalną i rentową płaci się od wynagrodzenia nieprzekraczającego 30-krotności przeciętnej płacy w gospodarce (ok. 10 tys. zł miesięcznie i 120 tys. zł rocznie).

kraj
praca
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(10)
kasienka
6 lat temu
Dla przypomnienia chodzi tu o gen Pawlikowskiego który w ostatnich 2 latch po 16 latach pracy odszedł w kwietniu z BOR w wieku 46 lat i dostaje na rękę 10 tys zł emerytury dzieki trikom w systemie emerytalnym dla specjalnych funkcjonariuszy. Oczywiście przed pójściem na zasłużona emeryture otrzymał jeszcze jubilatke za 25 lat pracy. Gratulacje PiSowcy. Rząd się wyżywi...juz to słyszeliśmy
kasienka
6 lat temu
O ile sobie dobrze przypominam , to ta górna granica płacenia składek wynikała z tego by nie było emerytur kilkudziesieciotysiecznych . Niech sobie wnioskodawcy poczytają statystyki Gus u że bogaci żyja dłużej/ statystycznie/. Teraz zabiorą składki a później nie dadzą emerytur? C i e k a w e ? Już jeden z BOR załatwił sobie ostatnio emeryture w wysokości 16 tys zł. To jest taka gadka dla ciemnego ludu, który wszystko kupi
grosik
6 lat temu
Mają taką "nadwyżkę budżetową" że aż muszą podnosić podatki ....... to z tą nadwyżką o której mówiono miesiąc temu .... ???
W
6 lat temu
PiS już mojego głosu nie dostanie. A zawsze głosowałem na PiS. Ale jakoś tak się składa, że najbardziej do tyłu jestem właśnie dzięki PiS. Zostałem ukarany za to, że chce mi się pracować. Nawet PO mi tyle nie zabrało. Gratuluję.
Wzruszony
6 lat temu
A wystarczy tylko nie kraść. Dobra zmiana. Teraz nie ma na emerytury a za 15 lat będzie kiedy trzeba będzie więcej wypłacać tym którzy dużo wpłacili ? Chyba że nie ma takiego planu. A tak na marginesie to dlaczego ciągle mamy tak wiele grup uprzywilejowanych z posłami na czele. Jeśli komuś się wydaje że prezesi dyrektorzy itp. nie wyrównaja sobie tej straty, to gratuluję. Zmiana dotknie tylko tych po środku czyli myślących, legalnie pracujących czasami po kilkanaście godzin dziennie. No bo przecież oni są winni że inni są biedni, kułaki i wyzyskiwacze.