Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Martyna Kośka
|

Polscy kierowcy nie odpuszczają. Kontrolują 25 proc. przewozów międzynarodowych w UE

17
Podziel się:

Polscy kierowcy są niekwestionowanymi "królami dróg". Nieustannie rośnie ich udział w przewozach międzynarodowych w UE, ale nie ma pewności, czy polskiej hegemonii nie zaszkodzi dyrektywa o pracownikach delegowanych.

Polscy kierowcy nie odpuszczają. Kontrolują 25 proc. przewozów międzynarodowych w UE
(Jargilo/REPORTER)

Transport pozostaje eksportową wizytówka polskiej gospodarki. Od 2004 r. nieustannie wzrasta nadwyżka w sprzedaży tej usługi - od czasu wejścia naszego kraju do UE zwiększyła się niemal 10-krotnie. Z danych Eurostatu wynika, że polskie firmy transportowe kontrolują pond 25 proc. przewozów międzynarodowych w UE. Od Hiszpanii, która zajmuje drugie miejsce, dzieli naszych przewoźników przepaść (12 proc. udział w rynku) – informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

Z danych, które w piątek 28 września opublikował Narodowy Bank Polski wynika, że polscy przewoźnicy pozostają na razie dość odporni na możliwe skutki unijnej dyrektywy o pracownikach delegowanych. Zakłada ona, że osoby pracujące na terenie poszczególnych państw mogą być obejmowani przepisami prawa pracy, które w nich obowiązują. Niemcy czy Holandia mogą więc oczekiwać, że polski kierowca otrzyma co najmniej niemieckie lub holenderskie wynagrodzenie minimalne za czas, jaki przepracował na terenie tych krajów.

Zobacz także: Trzy dni z życia kierowcy tira. Nasza relacja

Polska protestowała przeciwko przyjęciu dyrektywy, bo nasze firmy nie są w stanie płacić niemieckich wynagrodzeń przy utrzymaniu polskich stawek za wykonanie usługi. To, czy polski transport polegnie w starciu z unijnym prawem, będzie w dużej mierze zależne od tego, czy i w jakim wymiarze polscy kierowcy będą uznani za pracowników delegowanych. Komisja transportu w PE chciała, by dopiero po spędzeniu 10 dni w danym kraju pracownicy kierowcy byli traktowani jako delegowani ze wszystkimi tego konsekwencjami, czyli pensją równą pracownikom na miejscu i wszystkimi dodatkami, na które ci mogą liczyć.

Drugi pomysł, który też ma wielu zwolenników, to system godzinowy. Liczeniem godzin mogą się zając inteligentne tachografy, co odciążyłoby kierowców i firmy przewozowe od nadmiernej biurokracji. Nie ustalono jeszcze, jaką liczbę godzin pracownicy mogliby przepracować, by nie zostać uznanymi za delegowanych.

Europosłowie francuscy, którzy są największymi zwolennikami zaostrzenia przepisów, chcą ustalenia limitu na niskim poziomie 30 godzin miesięcznie, strona polska ma nadzieję wynegocjować 50.

Kwestia ta zostanie uregulowana w tzw. pakiecie mobilności. W interesie polskich firm jest, by został przyjęty jak najszybciej. Jeśli nie uda się to przed wyborami do PE w maju 2019 r., branża transportowa będzie podlegała dyrektywie o pracownikach delegowanych. Nałoży to na firmy dodatkowe obowiązki sprawozdawcze i w zakresie dokumentacji (przede wszystkim przeliczanie liczby godzin spędzonych w poszczególnych krajach), co będzie uciążliwe przede wszystkim dla małych przedsiębiorstw.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(17)
Ciekaw
4 lata temu
Mam pytanie: Dlaczego pod artykułami nie ma podanych źródeł danych? Czy to zgodne z prawem powoływać się na dane Eurostatu bez podania chociażby linka do odpowiedniej strony na tejże platformie? Pytam z czystej ciekawości nie stwierdzam faktu tylko po prostu chciałbym wiedzieć jak to wygląda z punktu widzenia prawa.
Kolo
5 lata temu
I jeszcze ilu polskich kierowców ucieknie do Niemiec np kolega w systemie 2 na 1 ma 1950 euro brutto plus nadgodziny i godziny nocne płacone oraz dieta 24 euro dzień. A w Polsce jednym słowem wyzysk czytaj niewolnictwo bo za 1350 netto reszta pod stołem z kilometra lub od frachtu A o nadgodzinach zapomnij czy dietach ....
Bonzales
5 lata temu
Wygrywają bo są bezwzględni na drogach nie licząc sie z życiem innych uczestnikőw dróg a policja zamiast ich terminować woli czaic sie w krzakach na osobowki
byly kierowca
5 lata temu
Do opini Kierowcy dodam jeszcze ze, Parkingi sa tak zasyfione- wstyd !! Przed 2-3 laty bylo jeszcze znosnie. Teraz to dzicz !!
Pit
5 lata temu
A jak idziesz o podwyżkę to szef mówi że transport się nie opłaca.