Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Tylko pensje górników niższe niż rok temu. GUS podał dane o zarobkach

333
Podziel się:

Tyle samo co stracili górnicy, zyskali informatycy. W branży "informacja i komunikacja" zarabia się już prawie 8 300 zł brutto.

Tylko pensje górników niższe niż rok temu. GUS podał dane o zarobkach
(Bartosz Wawryszuk)

Górnicy to jedyna grupa zawodowa, której średnie wynagrodzenie spadło w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Mimo tego wciąż płace w tym sektorze są wyraźnie powyżej średniej krajowej, na poziomie prawie 6 tys. zł brutto. Tyle samo co stracili górnicy, zyskali informatycy. W branży "informacja i komunikacja" zarabia się już prawie 8 300 zł brutto - wynika z najnowszych danych GUS.

Średnia pensja w firmach zatrudniających co najmniej 10 osób wyniosła w kwietniu 4 489,07 zł brutto - podał w czwartek 18 maja Główny Urząd Statystyczny. Teraz poznaliśmy szczegółowe informacje na temat zarobków Polaków. Zróżnicowanie między poszczególnymi branżami jest bardzo duże.

Na roczny przyrost średniej płacy na poziomie 4,1 proc. w dużej mierze złożyły się podwyżki w sektorze nieruchomości. Wyniosły one 6,8 proc. To najwyższa dynamika wzrostu wśród sektorów wyszczególnianych przez GUS. Niewiele mniejszy przyrost przekraczający 6 proc. odnotowano jeszcze m.in. w energetyce, handlu, zakwaterowaniu i gastronomii.

Wymienione braże różnią się jednak zasadniczo, jeśli chodzi o stawki płacone pracownikom. We wspomnianej energetyce w kwietniu przeciętne wynagrodzenie wynosiło 7 017,41 zł brutto. Obsługa rynku nieruchomości w tym samym czasie była wynagradzana na poziomie 4 793,71 zł, a w handlu płacono 4 320,45 zł.

Mniej niż na połowę zarobków w energetyce można liczyć w gastronomii i szeroko rozumianym zakwaterowaniu (m.in. hotelarstwo). To najniżej opłacany sektor ze statystykami rzędu 3 164,92 zł brutto. To 70 proc. średniej krajowej. Oczywiście jest to kwota brutto. Po odliczeniu składek na ZUS, NFZ i uwzględnieniu zaliczki na podatek na rękę pozostaje już tylko 2 271,22 zł.

źródło: GUS

Jedyną branżą, która w ciągu ostatnich 12 miesięcy odnotowała spadek średniego poziomu wynagrodzeń jest górnictwo i szeroko rozumiany sektor wydobywczy. W kwietniu 2016 było to 6 120,17 zł brutto. Teraz kwota ta jest o 178 zł niższa i wynosi 5 942 zł. Dalej jest to jednak wyróżniający wynik na tle kraju.

Oczywiście najlepiej opłacani są informatycy, którzy głównie zawyżają statystyki w sektorze obejmującym szerzej zakreślony przez GUS obszar nazwany "informacja i komunikacja". Najnowsze wyliczenia wskazują na brutto 8 295,48 zł, o 179 zł więcej niż rok wcześniej. Tyle co stracili górnicy, zyskali informatycy.

Ten sam raport GUS pokazuje jeszcze jedną interesującą zależność. Najbardziej rośnie zatrudnienie w sektorach najmniej płatnych. Z kolei ograniczana jest ilość miejsc pracy w branżach z czołówki zestawienia płacowego.

W firmach związanych z gastronomią i zakwaterowaniem, które mają co najmniej 10 pracowników, pracuje w sumie 115 tys. osób - o 9,6 proc. więcej niż rok wcześniej. Niemal dokładnie taki sam przyrost miejsc pracy widoczny jest w "administrowaniu i działalności wspierającej". Z drugiej strony utrzymał się spadek zatrudnienia w górnictwie (o 5,9 proc.) oraz w energetyce (o 2 proc.).

Zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw (firmy zatrudniające co najmniej 10 osób)
branża zatrudnienie
ogółem 5 991,1 tys.
przetwórstwo przemysłowe 2 275,7 tys.
handel i naprawa pojazdów samochodowych 1 237,3 tys.
transport i gospodarka magazynowa 545,2 tys.
administrowanie i działalność wspierająca 404,9 tys.
budownictwo 383,3 tys.
informacja i komunikacja 217 tys.
działalność profesjonalna, naukowa i techniczna 201,9 tys.
górnictwo i wydobywanie 129,9 tys.
dostawa wody, gospodarowanie ściekami i odpadami 122,9 tys.
wytwarzanie i zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz itp. 116,2 tys.
zakwaterowanie i gastronomia 115,5 tys.
obsługa rynku nieruchomości 96,6 tys.
źródło: GUS

Główny Urząd Statystyczny podał w czwartek, że stopa bezrobocia w kwietniu wyniosła 7,7 proc. wobec 8,1 proc. w marcu.

- Wchodzimy w efekt sezonowy. Stopa bezrobocia będzie szybko spadać. (...) To będzie miało swoje konsekwencje dla wyższego wzrostu płac. Wyższy wzrost płac jest naszym scenariuszem bazowym od paru miesięcy - komentuje Marcin Mazurek z mBanku w rozmowie z PAP.

Także Piotr Popławski z ING Banku Śląskiego uważa, że spadające bezrobocie będzie powodować wzrost presji płacowej w następnych miesiącach. - Na koniec roku obecnie szacujemy, że stopa bezrobocia wyniesie 6,6 proc. - dodał.

wiadomości
waluty
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(333)
WYRÓŻNIONE
Waldek
9 lat temu
Skąd bierzecie te wszystkie dane o zarobkach ja pracuję w szkole podstawowej jestem konserwatorem pracy od groma zarabiam tylko 1580 zł netto a wy piszecie o takich wynagrodzeniach
M.
9 lat temu
Co to za dane to wierzyć się nie chce. Polacy to najgorzej zarabiający naród w Europie. Przeciętny Polak średniej krajowej na oczy nie widział. Średnia wyciągnieta z podliczenia zarobków "pracowników" sejmu senatu i innych urzędasów którzy sami sobie dają podwyżki i premie, podnosząc wiek emerytalny sprzedając państwowe spólki grabią ten kraj gorzej niż niemcy w czasie wojny.
Zzzz
9 lat temu
Wszystko się zgadza .Średnie zarobki idą mocno w górę .Tak jak u mnie w pracy,ja zarabiam 2800 zł prezes 29tys + rada nadzorcza podobne kwoty wiec średnia wychodzi bardzo dobra .To coś w stylu :Ja jem kapustę ,mój prezes je mięso wieprzowe.Wiec statystycznie jemy gołąbki :)
...
Następna strona