Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
aktualizacja

Zmiany w kodeksie pracy. To doskonała wiadomość dla pracowników

41
Podziel się:

21 listopada 2018 roku mija ważny termin dla wielu pracowników i pracodawców. Jak pisze Gazeta Wyborcza, kto do tego dnia będzie pracował w swojej firmie na umowie na czas określony zawartej przed 22 lutego 2016 roku, 22 listopada zjawi się w pracy już jako osoba zatrudniona na czas nieokreślony.

Zmiany w kodeksie pracy. To doskonała wiadomość dla pracowników
(Tomasz Kawka)

21 listopada 2018 roku mija ważny termin dla wielu pracowników i pracodawców. Jak pisze Gazeta Wyborcza, kto do tego dnia będzie pracował w swojej firmie na umowie na czas określony zawartej przed 22 lutego 2016 roku, 22 listopada zjawi się w pracy już jako osoba zatrudniona na czas nieokreślony.

W życie wchodzi nie tyle nowe prawo, co jego odłożona w czasie konsekwencja: skutek nowelizacji kodeksu pracy z 25 czerwca 2015 roku przeprowadzonej jeszcze przez rząd PO-PSL.

Nowelizacja wprowadziła między innymi zrównanie okresów wypowiedzenia: wcześniej na umowie na czas określony był zaledwie dwutygodniowy, teraz jest analogiczny jak w przypadku umów na czas nieokreślony: dwa tygodnie w przypadku zatrudnienia poniżej sześciu miesięcy, jeden miesiąc, jeśli pracownik pracuje dłużej oraz trzy miesiące, gdy pracownik jest zatrudniony w firmie minimum 3 lata.

Ale nowelizacja przewidywała coś jeszcze: wprowadzenie zasady 3/33. Sprowadza się ona do tego, że po 22 lutego 2016 r. dany pracodawca może zatrudniać daną osobę na czas określony maksymalnie przez łącznie 33 miesiące i nie więcej niż na 3 umowach (nie licząc umowy na czas próbny).

To limit, po którego przekroczeniu z mocy prawa pracownik przechodzi na umowę na czas nieokreślony.

21 listopada 2018 r. miną zaś dokładnie 33 miesiące od momentu wejścia prawa w życie - skorzystają więc z niego pierwsi pracownicy zatrudnieni przed 22 lutego 2016 roku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl

praca
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(41)
Nie_prawnik
6 lat temu
Zwalnianie pracowników w czasie trwania zatrudnienia na czas określony (tj. przed datą na którą umowa została zawarta), bez podania przyczyny, to jawne bezprawie gwałcące wszelkie normy wynikające z praw człowieka, konstytucji i logiki też. Głupawe sądy jednak opierając się na tzw. orzecznictwie, pożal się boże, Sądu Najwyższego nie rozpatrują takich spraw, uznając, że skoro w Kodeksie Pracy (Art 40 § 4) zapisano, że w przypadku umów na czas nieokreślony, pracodawca musi podawać przyczynę zwolnienia, to już w przypadku umów na czas określony przyczyny zwolnienie podawać nie musi a z tego wynika dalej, że Sądu Pracy nie obchodzi, czy zwolnienie było prawnie dozwolone. Za nic też te sądy mają przepisy KP o niedyskryminacji form zatrudnienia (Art. 11), wynikające z konstytucji i praw człowieka zasady jawności działań instytucji w relacji z obywatelem. W zakresie tego ostatniego SN stwierdził nawet w jednym z orzeczeń, że pracownik nie ponosi krzywdy nie mogąc nawet dowiedzieć się dlaczego został ukarany zwolnieniem (często tak o zwolnieniu myśli). I tu dodać należy, że te orzecznictwo to domena pracy pani Gesdorf i powinna ona odpowiedzieć tu sobie na pytanie: czy umowy pracy na czas określony nie są trochę podobne do okresów kadencji sędziów (też przecież na czas określony) i czy rozwiązywanie ich przed czasem, zgodnie z wcześniejszym jej orzecznictwem, powinno być dopuszczalne w każdej sytuacji?
CWR
6 lat temu
Co za głupoty. Każdy myśli o pracownikach. A co z pracodawcami? Aha No zapomniałem, że to burżuje i trzeba ich dojechać na każdym kroku. Co to kogo obchodzi ile ja komu płace i jak go zatrudniam??? Jeśli będę traktował ludzi źle to zostanę sam, bez pracowników bo odejdą - proste. A głupki się cieszą że pany im podnieśli pensję minimalną hahaha. Tak i z automatu podnieśli też ZUS. Ale trzeba by pomyśleć przez chwilę żeby to zrozumieć
ja
6 lat temu
Nie wszyscy nadają się do pracy lub prowadzenia własnej firmy. Mają oczekiwania, a brakuje im umiejętności, za które ktoś chciałby dużo płacić. Ludzie nie uczą się. Trzeba też rozumieć, że nauka nie kończy się na szkole. Słyszeliście o ksią.ż ce "Co robic, by zawsze mieć pracę i więcej zarabiac"? Kilka drobnych zmian może zrobić wielką różnicę.
Jan23
6 lat temu
Takie regulacje w czasie kiedy nie ma problemu bezrobocia to glupota! Glupota bo te regulacje udezaja rowniez w pracownika ktory tez nie bedzie mogl odejsc z pracy z dnia na dzien ale bedzie uwiazany umowa ze musi jeszcze pracowac iles tam miesiecy u starego pracodawcy bo w czasie kiedy brakuje pracownikow to nie koniecznie pracodawcy zgodza sie na odejcie z pracy za porozumieniem. Kazdy kij ma dwa konce!!!
znad morza
6 lat temu
a to dotyczy umów śmieciówek na 8 godzin dziennie czy takich dorabiających po kilka godzin też?
...
Następna strona