Więzienie za brak oświadczenia. Uważaj, kupując auto
Od stycznia 2020 r. wymiana drogomierza musi zostać zgłoszona na stacji kontroli. Brak oświadczenia może oznaczać poważne kłopoty.
Nawet 3 lata pozbawienia wolności grożą właścicielowi auta, w którym wymieniony został drogomierz, a nie ma po tym śladu w dokumentacji. Zmiana w prawie wchodzi od przyszłego roku, a kierowcy reagują z niepokojem - pisze "Rzeczpospolita".
Masowo sprowadzane auta z zagranicy, na przykład z Niemiec, zalewają Polskę. Skąd polski właściciel ma wiedzieć o tym, że kupił auto z wymienionym drogomierzem? - pytają stowarzyszenia kierowców.
Jak wyjaśnia dziennik, ryzyko kłopotów jest zwłaszcza w nowszych samochodach, gdzie trudno ocenić, czy taka wymiana miała miejsce. Konieczne jest badanie, a ono oznacza koszty - nawet 500 zł.
Prawo jazdy kategorii B. Czym można jeździć?
Wymiana drogomierza powinna zostać zgłoszona na stacji kontroli, należy też podać, kiedy do niej doszło. Choć sankcjom podlegać mają jedynie osoby, którym udowodni się próbę oszustwa i ewidentną winę, to i tak lepiej się zabezpieczyć - wskazuje dziennik.
Nowelizacja przepisów zakłada również wyższe kary za brak informacji o wymianie licznika - może to kosztować nawet 3 tys. zł. Za przekręcanie licznika kara jest jeszcze wyższa - nawet 5 lat więzienia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl