Wyjazdy i powroty ze Wszystkich Świętych. Ile zapłacimy za paliwo?
Choć ceny paliw przed Wszystkimi Świętymi poszły w górę, to i tak tegoroczne wyjazdy będą dla kierowców najtańsze od 4-5 lat - w zależności od tego, co tankują. - To wysokie marże rafineryjne powodują, że mamy do czynienia z ceną powyżej 6 zł za litr oleju napędowego - tłumaczy money.pl Dawid Czopek, ekspert rynku paliw.
Średnia cena benzyny Pb95 w ostatnim tygodniu wzrosła o 4 gr i wynosi obecnie 5,88 zł za litr. W przypadku oleju napędowego odnotowano podwyżkę o 8 groszy, do 6 zł za litr. Stabilne pozostają ceny autogazu LPG: po symbolicznej obniżce średnio o jeden grosz paliwo to kosztuje 2,62 zł w skali całego kraju - wynika z danych firmy Reflex. "Pierwszy tydzień listopada może jeszcze przynieść wzrost cen diesla, ale w mniejszej skali, o około 4 grosze. Ceny benzyn powinny pozostać stabilne" - ocenia w najnowszym komentarzu Rafał Zywert, analityk rynku paliw z Refleksu.
Zgodnie z prognozą tej firmy na kolejny tydzień, od 3 do 7 listopada średnie ceny paliw w skali kraju mają wynieść:
- 5,88 zł/l benzyny Pb95,
- 6,62 zł/l benzyny Pb98,
- 6,04 zł/l oleju napędowego ON,
- 2,62 zł/l autogazu LPG.
Benzyna E5 vs. E10 - bez panikowania oraz propagandy
"Wzrost cen paliw przed Uroczystością Wszystkich Świętych, czyli okresem wzmożonego ruchu na drogach, nie zmienia faktu, że tegoroczne wyjazdy będą dla kierowców tankujących olej napędowy najtańsze od listopada 2021 roku, a dla kierowców samochodów benzynowych lub z instalacją LPG - od listopada 2020 roku" - dodaje Zywert.
Jak wylicza, litr oleju napędowego jest aktualnie 12 gr tańszy niż przed rokiem, litr benzyny Pb95 - o 19 gr, a za LPG płacimy o 45 gr mniej w porównaniu z rokiem ubiegłym.
E-petrol.pl: niewielkie wahania cen paliw w Polsce
"Najbliższy weekend to czas, w którym tysiące Polaków odwiedzi groby rodzinne. Nierzadko wiąże się to z samochodowymi podróżami i koniecznością tankowania - a więc także bacznego weryfikowania, gdzie można to zrobić najtaniej" - komentują dr Jakub Bogucki i Grzegorz Maziak z serwisu e-petrol.pl.
W swojej prognozie na przyszły tydzień przewidują "niewielkie wahania cen paliw na stacjach w Polsce":
- 5,83-5,94 zł/l benzyny Pb95,
- 6,55-,6,67 zł/l benzyny Pb98,
- 6,02-6,14 zł/l oleju napędowego ON,
- 2,58-2,66 zł/l autogazu LPG.
Dawid Czopek: winne są marże rafineryjne
- Na stacjach paliw będzie drożej, to prawda, ale nie dużo drożej. Jest różnica w cenach benzyny i diesla, przynajmniej na rynku hurtowym. Benzyna jest trochę tańsza od diesla - mówi money.pl Dawid Czopek, ekspert rynku paliw.
Według e-petrol.pl w hurcie olej napędowy kosztuje średnio 4,78 zł za litr netto, a benzyna Pb95 - 4,49 zł netto. Trzeba pamiętać, że ceny te nie uwzględniają nie tylko podatków, ale również rabatów dla odbiorców hurtowych.
Z czego wynikają te różnice w cenie? - Ropa jest tania, złoty jest silny, natomiast są bardzo wysokie marże rafineryjne. Ze względu na to, co się dzieje z rafineriami w Rosji, kwestie związane z sankcjami, podaż diesla na świecie jest stosunkowo niska. Na rynku widać te rosyjskie braki - tłumaczy Dawid Czopek.
Przypomina, że rafinerie w Indiach przerabiały dużo rosyjskiej ropy na diesla. I to właśnie temu krajowi Donald Trump zagroził ostrym uderzeniem sankcjami, jeśli nie zrezygnuje z kupowania ropy z Rosji. To wpłynęło na znaczne ograniczenie przerabiania tego surowca.
W mijającym tygodniu wahania notowań wydobywanej na Morzu Północnym ropy Brent pozostawały w zakresie 63,92-66,64 dol. za baryłkę. W piątek przed południem ropa na giełdzie w Londynie kosztowała niespełna 65 dol. za baryłkę. Za dynamiczny wzrost notowań w ubiegłym tygodniu odpowiadała reakcja na nowe amerykańskie sankcje wymierzone w rosyjski sektor naftowy.
"Pozbawiona nadmiaru emocji analiza obostrzeń, wprowadzonych przez administrację Donalda Trumpa, nie budzi już takich dużych obaw o zaburzenie globalnej podaży surowca, bo pojawiają się sygnały, że część z dotychczasowych odbiorców rosyjskiej ropy, jak niezależne chińskie rafinerie, nadal będzie kupować surowiec z tego kierunku" - oceniają analitycy e-petrol.pl.
- Przede wszystkim to wysokie marże rafineryjne powodują, że mamy do czynienia z ceną powyżej 6 zł za litr oleju napędowego, chociaż ona przy obecnej cenie ropy tak wysoka nie powinna być. Dobrą informacją jest to, że sieci stacji paliw wprowadzają weekendowe rabaty, co pozwala obniżyć cenę o te 20 gr na litrze - dodaje Dawid Czopek.
Gdzie tankujemy najtaniej, a gdzie najdrożej?
Ekspert zwraca uwagę, że wybierając się w podróż na Wszystkich Świętych, warto się rozglądać i porównywać różnice w cenach paliw, zarówno na poziomie regionów, jak i nawet w obrębie tych samych miejscowości. Bo mogą być one znaczące. Przypomina, że w przypadku autostrad dochodzi jeszcze kwestia dodatkowej opłaty dla zarządcy drogi, co jeszcze zwiększa obciążenia dla tankujących tam kierowców.
Czy warto zjechać z drogi i szukać tańszego paliwa w mniejszych miejscowościach? Według eksperta - niekoniecznie. Stacje paliw na MOP-ach, czyli Miejscach Obsługi Podróżnych, pobierają premię za to, że kierowca może zrobić krótką przerwę w podróży zamiast zjeżdżać na boczne drogi w poszukiwaniu innej stacji.
Dawid Czopek podkreśla też, że w Polsce występują duże różnice w cenach paliw między województwami. - Są takie regiony, gdzie to paliwo tradycyjnie jest tańsze, i takie, gdzie zazwyczaj płaci się więcej. Nie trzeba zresztą daleko szukać, bo w samej Warszawie występują różnice między dzielnicami - dodaje.
Jak wylicza e-petrol.pl, obecnie benzyna Pb95 najmniej kosztuje w Wielkopolsce i na Śląsku - średnio 5,77 zł. Na Śląsku najtańszy jest też diesel - średnio 5,9 zł za litr. Za LPG najmniej płaci się w województwie lubuskim - 2,46 zł za litr. Na drugim biegunie jest województwo mazowieckie, gdzie litr benzyny Pb95 kosztuje średnio 6,17 zł, oleju napędowego - 6,17 zł. Z kolei autogaz najdroższy jest w województwie zachodniopomorskim ze średnią ceną 2,73 zł.
Marcin Walków, dziennikarz i wydawca money.pl
Źródło: money.pl, e-petrol.pl, Reflex