Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Sebastian Ogórek
Sebastian Ogórek
|
aktualizacja

Wyrok Sądu Najwyższego ws. frankowiczów. "Idziemy na zderzenie z górą lodową"

- To może być trzęsienie ziemi nie tylko dla systemu bankowego, ale i całej polskiej gospodarki - mówi w programie "Money. To się liczy" Piotr Czarnecki, były prezes Raiffeisen Bank Polska, a dziś wykładowca akademicki. Odnosi się w ten sposób do wyroku Sądu Najwyższego, który w przyszłym tygodniu ma zabrać głos w sprawie kredytów frankowych. - Na własne życzenie w środku kryzysu idziemy na zderzenie z górą lodową i fundujemy sobie kryzys finansowy - mówi Czarnecki. Ekspert dodaje, że na rynku aż huczy od plotek, że w Sądzie Najwyższym bardzo trudno znaleźć pełny skład orzekający. - To klasyczna opera mydlana, w której na początku wszyscy się kochali. Głównie banki i kredytobiorcy. Teraz pojawiają się problemy - mówi gość programu "Money. To się liczy".

66
Podziel się:
KOMENTARZE
(66)
yyyy
3 lata temu
nie rozumiem w czym problem ? czy w Polsce udzielano kredytów osobom nieletnim ? dzieciom ? ile jeszcze lat toczyć się będzie ta bzdura polegająca na tłumaczeniu osobistych decyzji ludzi dorosłych ?? skoro zarabiali w złotówkach a decydowali się na pożyczki w obcej walucie to ich sprawa ! widocznie liczyli na zysk z tych transakcji, a że to naiwne oczekiwania wie każdy ten którego nie gubi pazerność.
Viki
3 lata temu
Nie było żadnego wciskania kredytów frankowych. Półgłowki rzuciły się na to bo wydawało się, że sielanka z niskimi ratami będzie trwać wiecznie. Zawsze była informacja o ryzyku kursowym (zwykle wpisywana literalnie do umowy).
Viki
3 lata temu
Uczciwie więc by było przeliczyć wszystkie umowy "frankowe" na zł po kursie z dniu zaciągnięcia kredytu i doliczyć odsetki takie jakie płacili kredytobiorcy "złotówkowi" przez te wszystkie lata kiedy wibor wynośił 8-9% a libor 0,5.
jaa
3 lata temu
Faktem jest że banki stosowały niedozwolone zapisy w umowach, że nie było żadnych franków, ale faktem tez jest, że nikomu by to nie przeszkadzały jakby frank był po 2 zł. Banki to biznes i chcą zarabiać dla siebie i akcjonariuszy. Nie zawsze są jednak w porządku względem tych akcjonariuszy ale też klienta. Czasem wykorzystują jego niewiedzę i niestety czasem po prostu nieumiejętność liczenia. Przeczytajcie sobie ksiazke pt. Emeytura nie jest Ci potzerbna . Jest o zarządzaniu pieniędzmi, by ludzi przygotować do radzenia sobie z finansami i zachęcić do dbania o nie. By uwierzyli, ze mimo ograniczonych zasobów (pieniędzy) można zbudować majątek, a nawet wolność finansową.
kkkk
3 lata temu
banksterzy powinni mieć wpisane w konstytucje nietykalność i zarobi powyżej 3 milionów złotych miesięcznie i każdy obywatel powinien mieć nakaz posiadania 3 płatnych kont wtedy bedzie ok
...
Następna strona