Zamek w Stobnicy. Jest postępowanie administracyjne ws. nieważności pozwolenia na budowę
Wielkopolski Urząd Wojewódzki wszczął postępowanie administracyjne w sprawie zamku w Stobnicy. Urzędnicy podejmą decyzję o ewentualnej nieważności pozwolenia na budowę zamku na terenie Puszczy Noteckiej. Postępowanie ma potrwać do połowy września.
- Pełna dokumentacja dotycząca decyzji starosty obornickiego wpłynęła do Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego 13 sierpnia, co pozwoliło na przystąpienie do merytorycznej oceny sprawy i zawiadomienie stron o wszczęciu z urzędu postępowania administracyjnego. Jego zakończenie planowane jest na 14 września - informuje Tomasz Stube z Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu. Jego wypowiedź cytuje poznańska TVP.
Serwis telewizji publicznej cytuje również stanowisko Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, która zapewnia, że wykorzystano "wszystkie możliwe narzędzia" do powstrzymania realizacji inwestycji. Budowę zamku w Puszczy Noteckiej Dyrekcja nazwała "kontrowersyjną". Dodała również, że w ocenie organów jest ona prowadzona "niezgodnie z prawem".
To kolejna odsłona głośnej sprawy samowoli budowlanej w Puszczy Noteckiej, która finalnie skończyła się budową zamku. W lipcu prokuratura poinformowała o zarzutach, które usłyszało siedem osób. Chodzi o dwie inspektorki Powiatowego Nadzoru Budowlanego, dwójka urzędników z Wydziału Architektury i Budownictwa w Starostwie Powiatowym w Obornikach, architekt oraz dwóch inwestorów.
Zobacz też: Zamek w Stobnicy do rozbiórki? Minister zabrał głos
Rząd przekonuje, że sprawa nabrała przyspieszenia za sprawą działań ministrów. Jednak jego przedstawiciele nie mówią wprost, czy zamek zostanie rozebrany. Co ciekawe, rozbiórki nie chcą sąsiedzi inwestycji oraz lokalni politycy.
- Mnie się ten zamek podoba, ale to moja subiektywna ocena - mówi money.pl Henryk Brodniewicz, wiceprzewodniczący rady miejskiej w pobliskich Obornikach. To właśnie w tej gminie leży Stobnica.
Jak dodaje nasz rozmówca, to jednak nie tylko jego opinia. - Nie spotkałem nikogo w gronie moich znajomych, kto byłby przeciwny budowie. A trochę ludzi w gminie znam, bo mam już swoje lata - zwraca uwagę.
O przyszłości budowli zdecyduje wojewoda wielkopolski Łukasz Mikołajczyk.