Forum

Komentarze użytkownika "kalot"

Komentarze użytkownika: kalot

Re: Komentarze do portfela "kalot"

kalot / 2009-04-30 15:23 / portfel / Tysiącznik na forum
po dłuzszej przerwie wróciłem ale nikt nie napisał to i nikomu nie odpiszę:[
kalot / 2009-04-30 15:15 / portfel / Tysiącznik na forum
no właśnie nie jest to również wykluczone rozwiazanie, ale nie spodziewałbym sie dynamicznych wzrostów teraz, choc giełda tyle razy mnie zaskakiwała, że szkoda nawet pisać jeśli przyjmiemy, że giełda o pół roku wyprzedza koniunkture w gospodarce to ktoś wiedząc to i patrząc z boku mógłby pomysłeć, że to już sie stało tzn koniec spowolnienia, a kto wie czy nie początek hossy i nie zrobiłby logicznego błedu, jednak wykresy układają sie bardzo dziwnie i nawet jesli sa pewne prawidłowosci to nie mozna na razie pisac o czymś takim, ja juz wcześniej wyprzedałem większosć papierów io nie dokupuje żadnych fruwajacych bo to jeszcze poleci, ot dwa razy na dt i wszystko; najlepsze jeszcze przed nami, ale najpierw spokój musi wrócić na światowe gospodarki, bo wówczas my będziemy tym jednookim kólem, co wśród slepców rządzi
pozdro
kalot / 2009-03-11 13:00 / portfel / Tysiącznik na forum
ja może niezupełnie w temacie, ale znalazłem tun szerszy aspekt sprawy
a o forexie niech sie inni wypowiadają
Podczas gdy większość krajów Europy Wschodniej pogrążyła się w kryzysie z powodu drastycznego spadku wartości lokalnych walut, Słowacja – jedyny były członek Układu Warszawskiego, który przyjął euro – wahaniami walutowymi się nie przejmuje.

Populistyczny premier Robert Fico był zdecydowany wprowadzić Słowację do strefy euro z możliwie najsilniejszym kursem wymiany. Słowacy wymieniając w styczniu swoje korony na euro mogli się poczuć dzięki temu zamożni.

Zmiana okazała się dobrodziejstwem dla słowackich konsumentów, ale rodzi coraz większe obawy o konkurencyjną dotychczas słowacką gospodarkę, która jest mocno uzależniona od eksportu samochodów i elektroniki. Konkurencyjność tych produktów spada wraz z deprecjacją walut krajów sąsiednich.

Sytuacja sprawiła, że Słowacy zaczęli ochoczo jeździć na zakupy do Czech, Węgier i Polski

W położonym w polskich górach Nowym Targu, Anna Vasilova pakuje pełne torby zakupowe do samochodu. – Powinniście zobaczyć, co dzisiaj kupiłam – mówi, wyciągając listę, na której znaleźć można m.in. skórzane kurtki, kapcie i kurczaki.

Kiedy polskie sklepy i dilerzy samochodowi położeni wzdłuż granicy liczą zyski dzięki 30% spadkowi wartości złotego, ich słowaccy koledzy cierpią z powodu wysokich, odstraszających Polaków cen.

Polscy turyści stanowili jeszcze niedawno 40% wszystkich narciarzy odwiedzających słowacki kurort Niżne Tatry. W lutym liczba ta spadła o połowę, mówi Kataryna Sarafinowa, dyrektor marketingu w Tatry Mountain Resorts. – Kiedy złoty stracił na wartości, dla Polaków zrobiło się zbyt drogo. W zeszłym roku mieliśmy wszystko zarezerwowane dwa, trzy miesiąca naprzód. Teraz mamy wolne pokoje.

Słowacja miała jednych z najtańszych pracowników w Europie Środkowej, ale teraz – ze średnią stawką 7,40 euro za godzinę – ma prawie najdroższych. To 12% powyżej średniej regionalnej, podczas gdy sąsiednia Polska notuje stawki 20% poniżej średniej.

- Cały czas jesteśmy tańsi, niż większość innych europejskich państw, ale utraciliśmy część naszej konkurencyjności na rzecz krajów sąsiednich – mówi Jan Toto, ekonomista w słowackim oddziale włoskiej grupy bankowej Unicredit.

Zorientowana na eksport gospodarka Słowacji mocno odczuła globalne spowolnienie. Produkt krajowy brutto w ostatnim kwartale 2008 r. wyniósł zaledwie 2,7% w porównaniu z 7% w III kwartale. Produkcja przemysłowa spadła w styczniu o 27% rok do roku, głównie z powodu mniejszej produkcji samochodów.

- Sytuacja zmienia się naprawdę dynamicznie – nie sposób obecnie prognozować poziomu sprzedaży – mówi Dusan Dvorak, rzecznik koreańskiego koncernu Kia, który wybudował fabrykę w Żylinie na północy kraju. W zeszłym roku fabryka wypuściła 201 tys. samochodów, ale oczekuje spadku tej liczby do 170 tys. w 2009 r.

Kia zdecydowała się opóźnić budowę nowej fabryki silników, a jej najnowszy model będzie produkowany w czeskiej fabryce Hyundaia. Jest jednak za wcześnie, aby wyrokować, czy Słowacja doświadczy spadku zagranicznych inwestycji z powodu swojego przystąpienia do strefy euro.

Autor: Jan Cieński – Niżne Tatry, Słowacja
kalot / 2009-03-09 12:29 / portfel / Tysiącznik na forum
będą własnie z dywidendy, ale czy to pokryje koszty obsługi tego już nie wiem
warto przepytac u żródła
kalot / 2009-03-09 11:05 / portfel / Tysiącznik na forum
to wynika ze statutu i tylko z niego; gdyby był niezgodny z regułami giełdy to by nie dopuscili do obrotu
ale wracając do Twojego pytanai to oczywiście masz rację ze właśnie z tego
kalot / 2009-02-27 21:59 / portfel / Tysiącznik na forum
zapoznałem się z cięzka dolą pracownika służby zrowia, niestety nie skomentuje w okazały sposób na razie bo wyjeżdzam i musze sie przygotować, ale warto wiedzieć jak to wygląda
od Inżynierów z Petrobudowy tak daleko sie nie oddaliliśmy
kalot / 2009-02-27 20:05 / portfel / Tysiącznik na forum
ja czekam, zreszta w WW napisałem
kalot / 2009-02-27 19:54 / portfel / Tysiącznik na forum
pierwszy raz w tym wątku cokolwiek napisałem, choć bywa, że czytam:]

Re: WŁASNY WĄTEK

kalot / 2009-02-27 19:50 / portfel / Tysiącznik na forum
PooH-czekamy sam sie chętnie czegos dowiem
kalot / 2009-02-27 16:41 / portfel / Tysiącznik na forum

jak sie bujają...za NASZE


administracja; NFZ, Min. ale bezpośrednio mający kontakt z pacjentem nie bardziej niż w innych zawodach

Załamanie na rynkach spowodowane obawami o kondycję banków

kalot / 2009-02-23 06:21 / portfel / Tysiącznik na forum
Inwestorzy w coraz większym stopniu zdają sobie sprawę, że mocno kulejący globalny system finansowy nie zostanie szybko i łatwo postawiony na nogi oraz że niektóre z największych banków na świecie będą musiały zostać znacjonalizowane przez amerykański rząd. W efekcie wskaźniki giełdowe na całym świecie znalazły się na najniższych od wielu lat poziomach.

Więcej w supertemacie:
Globalny kryzys finansowy


Słaba kondycja systemu finansowego może doprowadzić do pogłębienia „credit crunch” oraz wepchnąć gospodarki w jeszcze gorsze recesje.

Jak wynika z opublikowanych w piątek niespodziewanie słabych wyników wskaźnika Purchasing Managers Index (PMI) prowadzonego dla 16 krajów eurozony, recesja w strefie euro – już teraz najpoważniejsza w powojennej historii – jeszcze się pogłębiła.

Wyniki indeksu PMI stanowią ponure tło dla odbywającego się w ten weekend w Berlinie spotkania europejskich przywódców. Szczyt ten ma pomóc koordynować globalną odpowiedź na kryzys. Rosną także oczekiwania, iż Europejski Bank Centralny zdecyduje się na dalsze znaczne obniżki głównej stopy procentowej.

Indeks S&P 500 zanotował w tym tygodniu spadek o 6,9 procent i znalazł się na poziomie zaledwie 2 procent powyżej najgorszego w ciągu ostatnich 11 lat wyniku. Załamania na rynkach miały miejsce pomimo coraz dalej idących interwencji rządów na całym świecie. Celem tych działań jest przeciwdziałanie dalszej fali ponurych wiadomości gospodarczych oraz uporanie się z napięciami w systemie finansowym.

W tym tygodniu prezydent Barack Obama podpisał pakiet fiskalny o wartości 787 miliardów dolarów (547 miliardów funtów, 617 miliardów euro). Niemcy zapowiedziały wsparcie dla słabszych gospodarek europejskich, zaś Bank Anglii oświadczył, że może zdecydować się na fonetyzację długu (ang. quantitative easing), czyli rodzaj polityki monetarnej mającej na celu zwiększenie dostępności kredytu.

- Na rynku panuje powszechny strach, toteż pojedyncze zdarzenie czy nowa inicjatywa polityczna nie wyciągnie rynku z tego stanu - powiedział Carl Mason, strateg ds. equity derivatives w banku BNP Paribas w Nowym Jorku.

Obecna faza załamania na rynku wiąże się z wielkimi nadziejami, jakie inwestorzy żywili przed ujawnieniem ponad tydzień temu przygotowanego przez Tima Geithnera, nowego sekretarza skarbu, planu wsparcia dla amerykańskiego systemu finansowego.

Brak szczegółowych rozwiązań w wielu częściach planu, który rozwiązać miał problemy amerykańskich banków oraz ostatecznie zająć się wartymi biliony dolarów toksycznymi aktywami zagrażającymi wypłacalności instytucji finansowych, pozostawił rynki finansowe z perspektywą przeciągającej się niepewności. Najważniejszy indeks mierzący kursy akcji instytucji finansowych spadł do najniższego poziomu od momentu swojego powstania na początku lat dziewięćdziesiątych.

- Zanim pakiet fiskalny wywrze trwały wpływ na amerykańską gospodarkę, trzeba będzie rozwiązać problemy systemu finansowego - powiedział Peter Hooper, główny ekonomista banku Deutsche Bank Securities.

Niepewność zmusza inwestorów do poszukiwania możliwie najbezpieczniejszych inwestycji. Doprowadziło to do gwałtownego wzrostu cen złota. Kontrakty terminowe na złoto wzrosły do ponad tysiąc dolarów za uncję. Poziom ten został osiągnięty po raz pierwszy od lipca ubiegłego roku.

Autorzy: Aline van Duyn - Nowy Jork, Ralph Atkins - Frankfurt
kalot / 2009-02-21 08:04 / portfel / Tysiącznik na forum
nie warto się kopać z koniem, skoro mamy mieć to €uro to bedziemy mieli
nie będzie tych cudów walutowych, dla społeczeństwa i nawet średniosprawnych ekonomistów nie tylko w kraju nad Wisłą jeden powód bezsenności odpadnie
ja mogę się mylić, ale przebywanie w jednej partii przez wiele lat powoduje, że w niektórych sprawach człowiek zatraca właściwie świadomość, czy to co on mówi to jego pogląd czy pogląd jego partii
znikoma jest szansa, aby to był pierwszy wariant, a na cokół takiego stanowiska wezmą argument, że znam pewnego zdyscyplinowanego posła prywatnie i w sejmowych głosowaniach podnosi rękę tak, że trudno się nie zastanowić, czemu tak robi wbrew własnemu sumieniu i temu co wypowiada poza salą obrad
UPR to po mojemu w dużej mierze taka armia młodych inteligentnych ludzi, którzy poczytali ambitnych teoretyków socjologii, ekonomii, teorii zwiazanych z państwowością i chca za wszelką cenę to państwo osłabić i pal 6 czy moim zdaniem to jest dobre posuniecie czy nim nie jest, ale pragną oderwać się od otaczającej nas rzeczywistości, od geopolityki, od klimatu i od warunków społeczno-politycznym w jakim nam przyszł egzystować na początku XXI wieku
czy im się to uda to tego ja już Ci nie napiszę, ale pozdrawiam deklarując, że taki przyjazny masz styl pisania, że aż mnie to cieszy, bo to cecha jedynie kilku osób na tym portalu
kalot / 2009-02-12 12:34 / portfel / Tysiącznik na forum
trudno mi sobie wyobrazić wysoka inflację w obliczy "kryzysu producentów"
jeśli zaś chodzi o Słowację to sytuacja jest podobna do naszej, a bezrobocie btyło porównywalne z naszym zatem żadna to dla mnie sensacja
natomiast spekulanci są wszędzie a ci co zapuszczają swoje oczy na Słowację nie opuszczają swoich centrów w londyńskim City i wzroku od monitorów
jeśli mogli zmieżyć się z nami, to cvzemu nie z krajem 7 razy mniej licznym niż mmy; krajem niemal zapomnianym gdyby nie sukcesy kajakarzy górskich czy hokeistów oraz właśnie tym , że zmierzyli dość sprawnie w stronę Euro
kalot / 2009-02-11 17:08 / portfel / Tysiącznik na forum
podoba mi się Twój punkt rozwiązywania takich drażliwych kwestii:]

Re: Komentarze do portfela "kalot"

kalot / 2009-02-11 15:03 / portfel / Tysiącznik na forum
raz na rok się coś uda, a portfel i tak czerwony

Najnowsze wpisy