Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Łukasz Bugaj
|

Bugaj: wzrosty na koniec słabego kwartału

0
Podziel się:

Dzisiejsza sesja była ostatnią w miesiącu marcu oraz wieńczyła pierwszy kwartał tego roku. Po wcześniejszych turbulencjach, choćby z tego względu można było dzisiaj oczekiwać pewnego uspokojenia. Rzeczywiście do niego doszło, ale wzrosty w Warszawie miały się nijak do optymizmu jaki zapanował na głównych europejskich parkietach.

Bugaj: wzrosty na koniec słabego kwartału

Kończący się dzisiaj kwartał był bardzo burzliwy. Styczeń zapisał się bowiem jako miesiąc hurraoptymistycznych zakupów, które doprowadziły do nowych historycznych maksimów na Wall Street oraz w Europie. Na Starym Kontynencie triumfy święcił niemiecki DAX, ale również krajowy WIG ustanowił nowe rekordy. W kolejnym miesiącu przyszło wyraźnie ochłodzenie i ogromy wzrost zmienności po wielomiesięcznym okresie stabilnych wzrostów.

W Warszawie indeks blue chipów stracił pokaźne 7,4 proc. i z lekką nawiązką oddał wzrosty ze stycznia. Upadł przy tym psychologiczny poziom wsparcia na wysokości 2400 pkt. Słaby marzec był tego konsekwencją, a spadki akcji z krajów eksportujących wynikały z obaw o rozpętanie wojny handlowej przez Donalda Trumpa. Z końcem miesiąca doszły do tego obawy o przewartościowanie akcji spółek technologicznych, nad którymi zaczęły zbierać się regulacyjne czarne chmury, po tym jak z Facebooka wyciekły dane 50 mln osób.

Ostatecznie główny krajowy indeks stracił 6,5 proc. i zbliżył się do kolejnej psychologicznej bariery na poziomie 2200 pkt. Kończący się dzisiaj tydzień stał pod znakiem rozbudowania trwających już dwa miesiące spadków. Negatywnie wyróżniała się pod tym względem sesja wczorajsza, która jednocześnie zgromadziła największe obroty. Dzisiaj przyszło uspokojenie, inspirowane głównie z zewnątrz.

Szczególnie pozytywnie wyróżniały się główne parkiety eurolandu wspierane przez słabsze euro oraz dobre zachowanie typowo europejskich sektorów, takich jak branża motoryzacyjna czy bankowa. Niemiecki DAX konsekwentnie rozwijał swoje wzrosty, które z nawiązką przekraczały 1 proc.. W połowie dnia na fali odbicia spółek surowcowych podobny ruch był widoczny nawet w Warszawie, ale koniec sesji prezentował się wyraźnie gorzej.

Ostatecznie WIG20 zyskał skromne 0,3 proc., a obroty niewiele przekroczyły 700 mln zł. Nie było to silne zachowanie, szczególnie na tle innych parkietów, na których ostatnia sesja trudnego kwartału stała pod znakiem wyraźnego strojenia okien. Być może więc w kwietniu uda się bykom wyprowadzić wzrostową kontrę, która po najsłabszym kwartale od dwóch lat z pewnością inwestorom się należy.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Dom Maklerski BOŚ
KOMENTARZE
(0)