Kłopoty rakiety Jeffa Bezosa. Musiała awaryjnie lądować
Awaria rakiety New Shepard firmy Blue Origin należąca do Jeffa Bezosa. Kapsuła przyczepiona do rakiety musiała w poniedziałek 12 września awaryjnie lądować w wyniku awarii rakiety w trakcie lotu. Na pokładzie kapsuły jednak nie było ludzi.
Do awarii doszło mniej więcej po minucie od startu rakiety, kiedy silnik New Shepard zaczął wyraźnie słabnąć. Kapsuła odłączyła się od rakiety i za pomocą własnego napędu poszybowała w górę, a następnie wylądowała.
System ucieczki zachował się zgodnie z tym, jak został zaprojektowany - napisano na stronie Blue Origin.
Nieznane przyczyny awarii
Obecnie nie jest znana przyczyna awarii, podobnie jak dokładny los samej rakiety, która dotąd samodzielnie lądowała na miejscu startu.
Na pokładzie kapsuły - zwykle używanej do wynoszenia kosmicznych turystów na granicę przestrzeni kosmicznej - było 36 ładunków, w tym m.in. eksperymenty naukowe sponsorowane przez NASA oraz pocztówki od uczniów szkół.
To był 23. lot rakiety New Shepard i pierwszy lot przenoszący ładunki od prawie roku. Jak dotąd przeprowadzono sześć komercyjnych lotów z ludźmi na pokładzie.