Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. LOS
|

Bezpłatne autostrady nie tak szybko? PiS może złapać poślizg przed wyborami

6
Podziel się:

Wielkie zmiany dla kierowców coraz bliżej. Sejmowa Komisja Infrastruktury wydała pozytywną opinię nt. zniesienia opłat na państwowych odcinkach autostrad, ale i zakaże wyprzedania się ciężarówek na trasach szybkiego ruchu. Są jednak nikłe szanse na to, że obietnica rządu zostanie spełniona na czas.

Bezpłatne autostrady nie tak szybko? PiS może złapać poślizg przed wyborami
Rząd planuje znieść opłaty na państwowych odcinkach autostrad z początkiem lipca (GDDKiA, Krzysztof Nalewajko)

Sejm jeszcze w tym tygodniu ma uchwalić poważne zmiany dot. polskich autostrad oraz dróg ekspresowych. Projektem ustawy, który ma je wprowadzić, w czwartek (25 maja) zajmowała się Sejmowa Komisja Infrastruktury.

Podczas posiedzenia komisji posłowie wprowadzili kilka poprawek. Jedna z nich dotyczy postępowań egzekucyjnych ws. nieopłaconego przejazdy państwowymi autostradami A2 (odcinek Konin - Stryków) lub A4 (odcinek Wrocław – Sośnica) dla aut osobowych oraz motocykli.

Chociaż rząd obiecał, że 1 lipca zniesie na nich opłaty, to nie zamierza rezygnować ze ściągania kar za nieopłacone przejazdy. Wspomniana poprawka umożliwi wszczęcie postępowań już po tym, jak zmiany wejdą w życie, a trasy staną się darmowe dla wybranych uczestników ruchu.

Innymi słowy - jeśli ktoś np. dzisiaj nie zapłaci za skorzystanie z autostrady, to nie może liczyć na to, że dług zostanie mu umorzony w związku ze zniesieniem opłat.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Glapiński ciągle krzyczy? Członek RPP odpowiada

Zakaz wyprzedzania się ciężarówek. Jest wyjątek

W tej samej ustawie zawarto jeszcze jedną ważną zmianę dla kierowców - zakaz wyprzedzania się ciężarówek na trasach szybkiego ruchu. Ale w dokumencie umieszczono zapis, który umożliwia taki manewr. Pod warunkiem że wyprzedzany pojazd "porusza się z prędkością znacznie mniejszą od dopuszczalnej".

Czyli jaką dokładnie? O to m.in. pytali posłowie podczas posiedzenia komisji. W odpowiedzi Renata Rychter, dyrektor Departamentu Transportu Drogowego w Ministerstwie Infrastruktury, wyjaśniła, że będzie to już 10 km/h różnicy pomiędzy ciężarowym pojazdem wyprzedzanym a wyprzedzającą ciężarówką. Czyli jeśli dana ciężarówka będzie jechać np. 70 km/h, gdy może 80 km/h, to inny ciężki pojazd będzie mógł ją wyprzedzić.

- Nie chcieliśmy wprowadzać liczb dotyczących różnicy prędkości, dlatego że w różnych okolicznościach, nawet ze względu na różnicę ukształtowania terenu, przewożony ładunek, to wszystko może się zmieniać, dlatego dla nas ta znacznie mniejsza prędkość to już będzie 10 km/h różnicy (od dopuszczalnej prędkości - przyp. red.) i powyżej - powiedziała Rychter.

Zmiany na autostradach nie tak szybko? Rząd może się przeliczyć

Obecny na posiedzeniu komisji wiceminister infrastruktury Rafał Weber powiedział, że resort liczy na to, iż przepisy wejdą w życie z początkiem lipca. Tak jak obiecało Prawo i Sprawiedliwość na ostatniej konwencji programowej.

Rząd będzie miał jednak problem z tym, by obietnicę spełnić na czas. Co prawda w tym tygodniu Sejm chce uchwalić zmiany, ale w kolejnym kroku muszą one jeszcze zostać zaakceptowane przez Senat. A ten zbiera się dopiero pod koniec czerwca.

Jakakolwiek poprawka zgłoszona przez senatorów sprawi, że ustawa wróci do posłów. Konieczny jest jeszcze podpis prezydenta, by opłaty zniesiono. Bardzo więc możliwe, że tuż przed wyborami parlamentarnymi, które prawdopodobnie odbędą się jesienią, obóz władzy złapie poślizg na trasach szybkiego ruchu.

Jak poinformował w czwartek wiceminister Weber, w wyniku rezygnacji z odpłatności autostrad od kierowców samochodów osobowych przychody z opłat ulegną zmniejszeniu o ok. 200 mln zł rocznie, co stanowi około 2,5 proc. przychodów Krajowego Funduszu Drogowego.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
infrastruktura
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(6)
Darmocha
11 miesięcy temu
Autostrady bez opłat i 800 plus to złe pomysły dla Polski i wybory tego nie usprawiedliwiają.
ZłyPomysł
11 miesięcy temu
To psucie dobrze funkcjonującego systemu opłat. Skąd rząd weźmie pieniądze na utrzymanie i remonty autostrad?
kgb
11 miesięcy temu
w kaczolandzie wszystko za darmo i jeszcze dotacje , dopłaty i darowizny pełny BOLSZEWIZM naczelniku ważne żeby brylanta chronić jak niepodległości
Stradomski
11 miesięcy temu
Utrzymanie autostrad kosztuje górę pieniędzy które były brane z opłat autostradowych - co będzie gdy kasy państwowej braknie na utrzymanie autostrad tak jak brakło na służbę zdrowia? Zostaniemy z dziurawymi autostradami takimi jak ser szwajcarski.
Suweren
11 miesięcy temu
Hej pisiaki, za te darmowe autostrady zapłacicie w żabce, czy innej biedronce, kupując, chleb, mleko, masło.