Brak leków w Polsce. Szpitalne apteki przypadkową ofiarą problemu
Zgodnie z nowelizacją prawa farmaceutycznego, zakazane będzie prowadzenie w tym samym czasie szpitala i apteki. To samo dotyczy prowadzących przychodnie. Prawo wchodzi w życie 1 sierpnia tego roku.
Likwidacja szpitalnych przychodni może być odpryskiem nowelizacji prawa farmaceutycznego z 7 czerwca 2018 r. Ustawa miała wspomóc walkę z nielegalnym wywozem leków - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
To w tym akcie prawnym zakazano łączenia działalności leczniczej ze sprzedażą produktów leczniczych. Problem jednak w tym, że bardzo często w szpitalach usytuowane są niezależne od szpitali apteki ogólnodostępne.
Kryzys lekowy. "Ilu Polaków musi umrzeć?"
Taka sytuacja była niewątpliwie wygodna dla wszystkich uczestników systemu służby zdrowia. Lecznice zarabiały na wynajmie pacjenci mieli z kolei blisko do okienka aptecznego.
– Kontaktowaliśmy się z posłami łomżyńskimi i podlaskimi, aby wywierali naciski, by nie zabrano nam tej możliwości pomagania pacjentom i żeby szpitale w taki sposób podreperowały budżety. (…) Bez skutku – mówi na łamach dziennika dr Hanna Majewska-Dąbrowska, wicedyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Łomży.
Próbę wyłączenia szpitali spod nowego prawa podejmowali również dyrektorzy placówek z Zamościa i Suwałk. Jak uzasadniali, nie zarabiają na tym kokosów, ale ok. kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie wpadało do szpitalnego budżetu.
Ministerstwo Zdrowia nie chce się jednak cofnąć w tej sprawie choćby o krok.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl