Tak rosną ceny chleba w UE. Polska w czołówce, ale jest kraj, który przebija pozostałe
W piątek poznaliśmy inflację we wrześniu w Polsce (17,2 proc.) i w strefie euro (10 proc.). Jak wynika z tych danych, inflacja w UE się rozpędza, a wzrost cen w dużej mierze napędzają ceny żywności. Widać to na przykładzie cen chleba, które w sierpniu 2022 r. rosły w całej Unii. Polska ze wzrostem cen chleba na poziomie 30 proc. rok do roku znalazła się pod tym względem na 6. miejscu UE. Zdecydowanym liderem są Węgry ze wzrostem rzędu aż 65 proc.
Wedle gromadzonych przez Eurostat danych, w Polsce w sierpniu 2022 r. ceny chleba wzrosły 30,4 proc. r/r. Średnia dla całej Unii Europejskiej to 18 proc.
Ceny chleba najszybciej rosną w krajach byłego bloku wschodniego
Tuż poniżej średniej plasuje się największa gospodarka UE, Niemcy, gdzie ceny chleba wzrosły 17,5 proc. r/r (przy wrześniowej inflacji na poziomie 10 proc.).
W zestawieniu widać, że wzrost cen żywności jest największym problemem w krajach byłego bloku wschodniego, które stanowią całe top 10 tego rankingu. Absolutnym liderem są Węgry, gdzie ceny chleba r/r w sierpniu 2022 r. wzrosły aż o 65,5 proc. Przed nami są jeszcze Litwa (33,3 proc.), Estonia (32,2 proc.), Słowacja (32,3 proc.) i (Chorwacja 31 proc.).
Najniższą chlebową inflację w UE mogą się pochwalić Francja (8,2 proc.), Holandia (9,9 proc.) oraz Luksemburg (10,2 proc.).
Węgry w poważnych tarapatach gospodarczych. Problemem nie tylko inflacja
Inflacja na Węgrzech jest dużym problemem, a szczególnie w górę idą ceny żywności. W sierpniu 2022 r. wzrosły aż 30 proc. r/r, gdy ogólna inflacja konsumencka wyniosła 15,6 proc. To nieco niższy odczyt niż w Polsce (w sierpniu mieliśmy inflację 16,1 proc.), ale inflacja bazowa jest na Węgrzech blisko dwa razy wyższa niż u nas (19 proc. w sierpniu).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Węgry bez funduszy. "To ostatni dzwonek dla Polski"
Na Węgrzech inflację konsumencką obniżał do tej pory szeroko zakrojony program dopłat do energii. Rząd premiera Victora Orbana był jednak zmuszony z niego zrezygnować. W następnych miesiącach wzrosty cen mogą być dla Węgrów jeszcze bardziej bolesne i lepiej widoczne w statystykach.
Kraj ten ma poważne kłopoty gospodarcze: kurs forinta leci na łeb na szyję, zadłużenie rośnie i zbliża się widmo recesji.