Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Gospodarczyk
Paweł Gospodarczyk
|
aktualizacja

Cios w gospodarkę. Decyzja Polski mocno zabolała Ukraińców

Podziel się:

Nawet pełne otworzenie korytarza zbożowego nie zrekompensuje strat powstałych po ogłoszeniu polskiego embarga na ukraińskie produkty - tak Narodowy Bank Ukrainy komentuje dla money.pl kryzys zbożowy. Ocenia, że decyzja polskich władz może mieć negatywne konsekwencje dla całego rynku unijnego.

Cios w gospodarkę. Decyzja Polski mocno zabolała Ukraińców
W 2022 r. Polska stała się dla Ukrainy głównym partnerem handlowym (Getty Images, Maxym Marusenko/NurPhoto)

Money.pl zapytał Narodowy Bank Ukrainy (NBU) o wpływ decyzji polskich władz o zakazie importu ukraińskiej żywności na tamtejszą gospodarkę.

Przypomnijmy: zakaz importu ukraińskiej żywności do Polski został wprowadzony 15 kwietnia na mocy rozporządzenia podpisanego przez ministra rozwoju i technologii. Miał obowiązywać do 30 czerwca. Jednak 2 maja pojawiło się rozporządzenie uchylające go. Zdecydowano, że przepisy krajowe zostaną zastąpione unijnymi środkami zapobiegawczymi.

Dotyczą one pszenicy, kukurydzy, nasion rzepaku i słonecznika. Zakazują do 5 czerwca swobodnego obrotu nasionami tych roślin - pochodzącymi z Ukrainy - w Bułgarii, Polsce i Rumunii oraz na Węgrzech i Słowacji. Produkty te nadal mogą znajdować się jednak w ramach wspólnej celnej procedury tranzytowej i trafiać do kraju lub terytorium poza UE.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kryzys na rynku zbóż. "Będziemy po nim sprzątać przez kilka lat"

NBU: straty nie do zrekompensowania

Narodowy Bank Ukrainy z dużym pesymizmem pisze jednak o skutkach regulacji, na które w kwietniu zdecydowała się m.in. Polska. A to nie był jedyny cios, jaki otrzymali wtedy Ukraińcy. Przypomnijmy, że w połowie kwietnia Rosja złamała porozumienie zbożowe z Ukrainą i zablokowała inspekcje statków z ukraińskim zbożem na wodach Turcji. Blokada inspekcji oznaczała blokadę dalszego transportu zboża. Ukraińcy relacjonowali, że Rosjanie wybierają do kontroli statki z kolejki według własnego uznania.

NBU ocenia, że Ukraina nie będzie w stanie zrekompensować poniesionych strat, nawet jeśli przekieruje eksport na inne trasy.

Nawet zakładając funkcjonowanie korytarza zbożowego na pełnych obrotach i większy tranzyt do krajów trzecich, straty nie zostaną w pełni zniwelowane - oceniają eksperci banku.

Narodowy Bank Ukrainy uważa, że to, co działo się wokół ukraińskiego zboża, może przyczynić się do pogłębienia deficytu budżetowego tego kraju. A to z kolei oznaczałoby osłabienie stabilności ukraińskiej gospodarki, która w znacznym stopniu oparta jest na pomocy międzynarodowej.

Polska kluczowym partnerem handlowym Ukrainy

NBU podkreśla w komentarzu dla money.pl, że Polska jest kluczowym partnerem handlowym Ukrainy. W 2021 r. nasz kraj znalazł się na drugim miejscu w zestawieniu odbiorców ukraińskich towarów. Natomiast według danych za 2022 r. Polska jest piątym co do wielkości importerem produktów z Ukrainy.

Bank zwraca uwagę, że po rozpoczęciu pełnoskalowej inwazji rosyjskich wojsk na Ukrainę i późniejszej blokadzie ukraińskich portów morskich, ukraińska zagraniczna wymiana handlowa musiała zostać przekierowana na granice lądowe z Unią Europejską. Tym samym rola Polski jako partnera handlowego Ukrainy znacząco wzrosła.

W 2022 r. Polska stała się największym partnerem eksportowym Ukrainy i drugim głównym źródłem importu. Jej udział w obrotach handlu zagranicznego Ukrainy wzrósł do 12 proc. (z 6,8 proc. w 2021 r.) - wyjaśnia Narodowy Bank Ukrainy.

Nawiązując do kwietniowej decyzji polskich władz o zakazie importu ukraińskiej żywności, NBU zauważa, że między styczniem a lutym 2023 r. wartość eksportu z Ukrainy towarów objętych zakazem wynosiła 430 mln dol., co stanowi 7 proc. ukraińskiego eksportu ogółem i 10 proc. eksportu produktów spożywczych.

Straty eksportowe Ukrainy z powodu zakazu szacuje się średnio na 180 mln dol. miesięcznie (6 proc. całego eksportu towarów) - wskazuje NBU.

Porozumienie z Brukselą

Pod koniec kwietnia Komisja Europejska ogłosiła porozumienie z Bułgarią, Węgrami, Polską, Rumunią i Słowacją dotyczące ukraińskich produktów rolno-spożywczych. Kluczowe elementy tej umowy, uzgodnione również z Ukrainą, to:

  • cofnięcie jednostronnych decyzji wydanych przez Polskę, Słowację, Bułgarię i Węgry,
  • objęcie szczególną ochroną czterech produktów: pszenicy, kukurydzy, rzepaku i ziaren słonecznika,
  • pakiet wsparcia w wysokości 100 mln euro dla poszkodowanych rolników w pięciu państwach członkowskich,
  • zapewnienie badań niektórych produktów, w tym oleju słonecznikowego,
  • prace nad zapewnieniem eksportu do innych krajów za pośrednictwem tzw. korytarzy solidarnościowych.

- Przez ostatnie dwa tygodnie odbyły się bardzo intensywne rozmowy, negocjacje ze stroną ukraińską, jak i z Komisją Europejską. Te regulacje, które są teraz przyjmowane przez KE, odpowiadają naszym oczekiwaniom związanym z łagodzeniem napięć na rynku krajowym - mówił we wtorek w Wilnie premier Mateusz Morawiecki.

Paweł Gospodarczyk, dziennikarz money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl