Euro 2020. Zobacz ile Polacy zarobią, jeśli wygrają
Naszym piłkarzom może przejść koło nosa sporo pieniędzy. Za sam awans do ćwierćfinału mistrzostw Europy polscy piłkarze mogą zainkasować 10 milionów złotych. Do tego premie, które już otrzymali za awans do turnieju.
Polscy piłkarze przegrali swój pierwszy mecz na mistrzostwach Europy. To nie tylko zawód dla kibiców, ale i cios w prywatne portfele zawodników, którzy na wygrywaniu spotkań mogą zarobić duże pieniądze.
UEFA - organizator eliminacji oraz mistrzostw europy - zamierza przeznaczyć na premie dla grających zawodników 300 milionów euro, czyli około 1 miliarda zł.
Wcześniej 22 mln euro trafiły na konta 24 federacji piłkarskich, których drużyny zakwalifikowały się do turnieju. PZPN dostał 41,6 mln zł, z czego ok. 10 mln trafiło do zawodników.
Zakaz handlu do doprecyzowania. Śniadek: "Tu powinna być zasada: wszyscy albo nikt"
Pieniądze przyznano piłkarzom w zależności od liczby spotkań, w jakich grali. Najwięcej zgarnęli Grzegorz Krychowiak i Piotr Zieliński, którzy według wyliczeń meczyki.pl dostali po 750 tys. złotych. Na drugim miejscu był Robert Lewandowski i Kamil Grosicki - po 720 tys.
W turnieju głównym premia, którą dostaną piłkarze, będzie zależała od tego, jak sobie poradzą. Im dalej zajdą, tym większe pieniądze zgarnie Polski Związek Piłki Nożnej. Jak ustalił PZPN, za wyjście z grupy zawodnicy otrzymają 25 proc. od całej premii, ćwierćfinał 30 proc., półfinał 35 proc., a finał 40 proc. Plus bonus za zwycięstwo.
Każde zwycięstwo w grupie daje 1,5 mln euro premii. Remis to połowa tej kwoty. Przyjmując, że polska reprezentacja wygra wszystkie mecze, mamy 4,5 miliona euro plus 2 miliony euro za awans. 25 proc. z 6,5 mln euro daje około 7 mln złotych, które trafią w takiej sytuacji do podziału między zawodników.
Ćwierćfinał będzie oznaczał 10,5 miliona zł, półfinał - 14,9 miliona zł, finał - 22,4 miliona zł – tyle maksymalnie premii mogą zgarnąć polscy piłkarze. Będzie to oznaczało po 1 złotych na głowę - wylicza portal meczyki.pl.
Dużo? W porównaniu do innych reprezentacji niekoniecznie. Sprawdziliśmy, na jakie premie mogą liczyć piłkarze zza naszej zachodniej granicy. W wypadku wygranej w turnieju wyjdzie prawie dwa razy tyle.
Po wygraniu finału piłkarze niemieckiej reprezentacji mogą liczyć na 400 tys. euro na głowę, czyli równowartość ok. 1,8 mln złotych.
- Oczywiście mówimy tu o bardzo dużych pieniądzach, ale na miejscu związku chętnie bym tę kwotę wypłacił. Zresztą premia jest o tyle wyższa, ponieważ nie było żadnej nagrody za awans do turnieju głównego - skomentował dyrektor sportowy reprezentacji Oliver Bierhoff.