Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Katarzyna Kalus
|
aktualizacja

Karol Nawrocki przekazał już kawalerkę. Media: jest zmiana w księdze wieczystej

611
Podziel się:

W środę wieczorem w księdze wieczystej pojawiła się wzmianka wskazująca, że kawalerka Karola Nawrockiego ma już nowego właściciela - wynika z informacji "Gazety Wyborczej". W sprawie pojawiły się nowe wątpliwości.

Karol Nawrocki w Rzeszowie
08.05.2025. Rzeszow. Spotkanie otwarte kadydata na Prezydenta Prawa i Sprawiedliwosci Karola Nawrockiego z mieszkancami Rzeszowa. N/z Karol Nawrocki.                                                Fot. Grzegorz Bukala/REPORTER
Fot. Grzegorz Buka?a/REPORTER
Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta (East News, Fot. Grzegorz Buka?a/REPORTER)

W środę, 14 maja o godz. 20:26 w księdze wieczystej mieszkania Nawrockich, w dziale "własność", pojawiła się nowa wzmianka, którą zamieścił notariusz. Do momentu wpisu nowego właściciela, co może trwać nawet pół roku, w księdze nie będzie można przeczytać, kto jest nowym właścicielem, ani w jakiej formie doszło do zbycia własności - czytamy w gazecie. Jak jednak ustaliła Interia, chodzi o Chrześcijańskie Stowarzyszenie Dobroczynne w Gdyni.

Karol Nawrocki poinformował, że lokal przekaże organizacji charytatywnej, ale nie zdradził jej nazwy. Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak powiedział dwa dni temu, że Nawrocki analizuje, która fundacja charytatywna otrzyma mieszkanie kupione od Jerzego Ż.Decyzja zapadnie przed niedzielnymi wyborami prezydenckimi - zapewnił.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Znany miliarder ujawnia po latach. "Stracona okazja"

Tymczasem w sprawie pojawiły się kolejne wątpliwości po tym, jak kandydat na prezydenta, popierany przez PiS, tuż przed debatą w TVP opublikował trwający dziewięć minut film, w którym przedstawiał kolejną wersję historii o przejmowaniu mieszkania od schorowanego staruszka.

Kandydat na prezydenta pokazuje w nim list od Jerzego Ż. Twierdzi, że jest z 2011 roku, ale na liście widać datę "12.11.2012" - poinformował TVN24.

Jak wynika z informacji TVN24 pan Jerzy przebywał w areszcie, gdy miał podpisać umowę przedwstępną sprzedaży mieszkania z Nawrockimi. "Nawrocki podał fałszywą datę listu, rzekomo napisanego w więzieniu - "12 listopada 2011 roku", bo chciał udowodnić swoją tezę, że pomagał, gdy senior znajdował się w areszcie" - poinformował TVN 24.

Z ustaleń stacji wynika, że Jerzy Ż. przebywał w areszcie śledczym w Gdańsku od 19 listopada 2011 roku do 17 maja 2012 roku.

Umowa notarialna a w niej kwota 120 tys. zł

Umowa przedwstępna sprzedaży pomiędzy Jerzym Ż. a Nawrockimi została zawarta pod koniec stycznia 2012 r. Problem w tym, że strony poświadczyły niezgodnie z prawdą, iż pan Jerzy otrzymał zapłatę za lokal w wysokości 120 tys. zł. Sam Nawrocki w wywiadzie z Bogdanem Rymanowskim przyznał, że nie zapłacił tej kwoty. Przekonywał, że pieniądze przekazywał przez kilkanaście lat. Nie ma jednak na to żadnych dowodów.

W sprawie aktu notarialnego wątpliwości mają sami eksperci. Sprawę wyjaśnia Izba Notarialna w Gdańsku. To gdański ratusz zwrócił się w piątek do izby z pytaniem, czy w sprawie zbycia kawalerki pana Jerzego na rzecz obecnego kandydata na prezydenta złamano przepisy. Chodzi właśnie o wątpliwości związane z oświadczeniem, że kwota 120 tys. zł została przekazana w momencie podpisania umowy.

Na czwartek Karol Nawrocki zwołał konferencję prasową, na której poinformuje - jak przewidują media - informacje na temat przekazania mieszkania konkretnej organizacji charytatywnej.

W środę prezes PiS Jarosław Kaczyński odpowiadał na pytania dotyczące przejęcia mieszkania przez Nawrockiego.

Bardzo bym chciał, żeby państwo uznali, że ta sprawa jest zakończona. Trwają w tej chwili formalności związane z tym przekazaniem. Za chwilę - dzisiaj, jutro czy za dwa dni - państwo zobaczą, że kierujecie się względami odnoszącymi nie do prawdy, a innymi - mówił Kaczyński.

Dodał, że w dokumentach będzie zapis mówiący o tym, że "pan Ż., w dalszym ciągu będzie dysponentem tego mieszkania". - Nowy właściciel będzie kontynuatorem zobowiązania, które podjął Karol Nawrocki i jego małżonka - zapewnił prezes PiS.

Pytanie podczas debaty i lawina zdarzeń

Afera wokół mieszkania Karola Nawrockiego wybuchła po debacie "Super Expressu", w której Magdalena Biejat zadała pytanie popieranemu przez PiS kandydatowi o jego program mieszkaniowy i podatek katastralny. Nawrocki odpowiedział, że jest przeciwnikiem podatku katastralnego i będzie bronił państwo przed tym podatkiem oraz że mówi to w imieniu zwykłych Polek i Polaków, "którzy tak jak on mają jedno mieszkanie".

Portal Onet ujawnił później, że wbrew tej deklaracji Nawrocki nie jest właścicielem jednego, a dwóch mieszkań. Poza mieszkaniem, w którym mieszka z rodziną, posiada w Gdańsku również kawalerkę. Kilka dni później portal podał, że w 2017 roku Jerzy Ż. - ówczesny właściciel kawalerki - przekazał ją Nawrockiemu i jego żonie w zamian za opiekę i utrzymanie, czyli na zasadzie umowy dożywocia, jednak mężczyzna trafił do domu opieki społecznej.

Pracownica opieki społecznej, która opiekowała się Jerzym Ż. od wiosny 2022 r. do wiosny 2023 r. powiedziała Onetowi m.in., że "pan Jerzy żył w nędzy" i "praktycznie nic nie miał", że próbowała się dowiedzieć od Nawrockiego, dlaczego nie pomaga emerytowi, skoro przejął jego mieszkanie i wysłała w tej sprawie do niego list.

W odpowiedzi na te doniesienia Nawrocki opublikował w internecie złożone przez niego jako prezesa IPN oświadczenie majątkowe z 2021 r., w którym wymienił dwa mieszkania własnościowe, które posiada z żoną, oraz udział w mieszkaniu jego żyjącej matki. Zdaniem Nawrockiego nabycie przez niego kawalerki w Gdańsku "dokonało się w pełni zgodnie z prawem".

Podczas poniedziałkowej telewizyjnej debaty kandydatów na prezydenta, Nawrocki oświadczył, że "pomógł człowiekowi", kupił od niego mieszkanie i przekazał je ostatecznie na cele charytatywne. Zapewnił, że po zakupieniu mieszkania nadal brał odpowiedzialność za Jerzego Ż.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(611)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Agnieszka M.
miesiąc temu
No i fundacja charytatywna dostała rachunki za dps
Nie!!!!
miesiąc temu
Sprawa nie jest zakończona choćby z uwagi na fakt że ten pospolity oszust , zwolennik i uczestnik sutenerstwa i bandytyzmu, kandyduje na prezydenta a ja takiego czegoś nie toleruje i nie chce aby takie coś , było moim “przywódcą”
Piotr C.
miesiąc temu
Niesamowity WAŁ. Nawroccy poświadczyli nieprawdę i oszukali staruszka, ale to co zrobił ten pseudo notariusz, to jest absolutnie niewiarygodne. Notariusz powinien stracić prawo wykonywania zawodu, i to natychmiast.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
tylkonienawro...
miesiąc temu
Facet co chwilę zmienia zdanie w tej sprawie. Szczyci się tym że oddał mieszkanie na cele charytatywne. Oddał, bo musiał oddać. Jak ta cała sprawa wypłynęła to musiał się jakość ratować. To nie zmienia faktu, że wyłudził razem z żoną to mieszkanie, od schorowanego, starszego człowieka. Dla mnie jest skończony w polityce. A już na pewno nie nadaje się na sprawowanie urzędu prezydenta. Ze swoją raczej ciemną przeszłością i znajomościami ze światem przestępczym, jego miejsce jest tam gdzie zaczynał. Na bramce klubu dyskotekowego.
sly
miesiąc temu
Dlaczego Nawrocki nie oddał mieszkania prawowitemu właścicielowi ?
Student infor...
miesiąc temu
Obajtek też tak zrobił. Wszystkie nieruchomości przepisał na fundację kierowaną przez jego....syna. I teraz pytanie, czy Nawrocki ma syna?
...
Następna strona