Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|

Koniec ekogroszku. PGG: zmiany ze szkodą dla odbiorców

153
Podziel się:

Proponowane przez resort klimatu zmiany w klasyfikacji tzw. ekogroszków – popularnego paliwa do ogrzewania domów - wymusiłyby radykalną zmianę polityki sprzedażowej i inwestycyjnej producentów węgla opałowego, ze szkodą dla jego odbiorców - oceniają przedstawiciele Polskiej Grupy Górniczej.

Koniec ekogroszku. PGG: zmiany ze szkodą dla odbiorców
Ekogroszki to produkty poszukiwane na rynku, należące do najbardziej rentownych dla producenta (Pixabay, Hans)

Projektowane zmiany w przepisach - w ocenie producenta węgla - mogą być "istotnym krokiem wstecz w działaniach służących poprawie jakości powietrza w Polsce, zwłaszcza w obszarze walki ze smogiem".

PGG jest największym krajowym producentem węgla, dostarczającym na polski rynek ponad 3,5 mln ton węgla opałowego rocznie. To ok. 15-18 proc. całej produkcji spółki. W tym około 700 tys. ton to ekogroszek - przeznaczony dla gospodarstw domowych węgiel o niskiej gramaturze, mniej emisyjny od innych gatunków węgla. Ekogroszki to produkty poszukiwane na rynku, należące do najbardziej rentownych dla producenta.

Zobacz także: Spór o kopalnię Turów. Belka o rządzących: Skłonność do obrażania się, tupania nóżkami i chowania się do kąta

Mniejszy udział sierki i popiołu

Chodzi o opublikowany 20 września na stronach Rządowego Centrum Legislacji projekt rozporządzenia Ministra Klimatu i Środowiska ws. wymagań jakościowych dla paliw stałych. Propozycja przewiduje zaostrzenie norm dla paliw stałych stosowanych do ogrzewania domów. Chodzi m.in. o zmniejszenie udziału siarki i popiołu w sprzedawanym węglu oraz zastąpienie nazw "ekogroszek" czy "ekomiał" innymi - tak, by nie sugerowały konsumentom, iż są to paliwa ekologiczne.

W ocenie producentów węgla, projekt rozporządzenia skonstruowano w sposób eliminujący ze sprzedaży najwyższej jakości sortymenty węgla opałowego produkowanego przez polskie kopalnie - ekogroszki. W klasyfikacji zostałyby one zrównane z innymi, bardziej emisyjnymi paliwami węglowymi. W najbliższych latach wcale nie zmniejszy to jednak – zdaniem wiceprezesa PGG – popytu na tego rodzaju węgiel.

- Wymiana źródeł ciepła to proces wieloletni. Polityka Energetyczna Polski przewiduje możliwość stosowania paliw stałych do ogrzewania indywidualnego do roku 2040. Wiele gospodarstw korzysta z kotłów piątej generacji lub tzw. kotłów ekodesign. Tak długo, jak będą one w użyciu, potrzebne będzie do nich odpowiednie paliwo – zauważył Gorszanów, wskazując, iż wyeliminowanie krajowych ekogroszków wzmocni importerów tego paliwa.

Wiceprezes przypomniał, że w ostatnich latach producenci węgla ponieśli duże nakłady na infrastrukturę produkcji i sprzedaży ekogroszków, uruchomiono m.in. kilka automatycznych linii paczkowania węgla i udoskonalono jego dystrybucję. Produkt można kupić w postaci sieci autoryzowanych sprzedawców oraz w sklepie internetowym, gdzie nabyty tam ekogroszek dostarcza klientom Poczta Polska. Jakość węgla jest poświadczana certyfikatami, a producenci gwarantują określone parametry kaloryczności, maksymalnej zawartości siarki, popiołu itp.

"Usuwanie ekogroszku z rynku nieracjonalne"

Zdaniem Gorszanowa, wejście proponowanych zmian w życie będzie oznaczać rewizję dotychczasowej polityki sprzedażowej i inwestycyjnej PGG w segmencie węgla opałowego, co może skutkować utratą kilkudziesięciu milionów złotych przychodów rocznie.

- W naszej ocenie nie ma odwrotu od działań służących zmniejszaniu emisyjności paliw stałych, stąd konsekwentne działania spółki na rzecz zmiany struktury oferowanego węgla opałowego. Nie widzimy jednak żadnych racjonalnych podstaw do tego, by eliminować z rynku ekogroszki – powiedział Gorszanów, oceniając, że problemem nie jest samo określenie "eko", które – zgodnie z projektem rozporządzenia – nie będzie już dopuszczalne.

- Dla nas "eko" to gwarancja emisyjności na najniższym możliwym - w przypadku węgla - poziomie. Ale "eko" to nie tylko "ekologiczny", ale także "ekonomiczny", ponieważ – szczególnie wobec ostatniego, skokowego wzrostu rynkowych cen gazu - korzystanie z węgla w ogrzewnictwie rozproszonym jest najkorzystniejsze ekonomicznie –powiedział wiceprezes Polskiej Grupy Górniczej.

Zaostrzone parametry

Zgodnie z projektowanym rozporządzeniem resortu klimatu i środowiska, w zależności od tabeli, zaostrza się parametr zawartości całkowitej siarki w sprzedawanym paliwie z dotychczasowo poziomu 1,7 proc. do 1,2 proc. oraz z poziomu 1,2 proc. do 1 proc. Projektowane przepisy ograniczają również zawartość popiołu, jaka może znajdować się w węglu do sprzedaży, z poziomu 14 proc. do 12 proc.

Z uzasadnienia projektu wynika, że ograniczenie poziomu zawartości siarki w węglu ma pomóc w ograniczaniu emisji szkodliwych pyłów. W przypadku popiołu podkreślono, że po spaleniu staje się on odpadem, a jego ilość wpływa na kaloryczność paliwa. Im popiołu w węglu jest więcej, tym trzeba go więcej spalić.

Projektowane rozporządzenie zmienia także wymagania dla węgla typu ekogroszek do standardów spójnych z europejską normą dotyczącą kotłów grzewczych na paliwa stałe klasy piątej. Zgodnie z polskimi przepisami, obecnie można sprzedawać kotły na węgiel o klasie nie niższej niż piąta.

Zgodnie z projektem, paliwo typu ekogroszek w stanie roboczym nie będzie mogło mieć wyższej wilgotności niż 11 proc. Zawartość popiołu z kolei określono w przedziale 2 do 7 proc., a wartość opałową (w stanie suchym) wskazano na powyżej 28 MJ/kg. Ograniczono też dopuszczalną zawartość siarki w takim paliwie.

Projektowane rozporządzenie w tabelach 4 i 5 zmienia również nazwy "ekogroszek" i "ekomiał" odpowiednio na "groszek III" oraz "paliwo drobne". W zmianie nazw chodzi o to, aby nie wprowadzały one odbiorców w błąd, sugerując, że sprzedawany węgiel jest ekologiczny

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(153)
WYRÓŻNIONE
dejacek
3 lata temu
założyłem piec na ekogroszek ok 2010, cena wynosiła wtedy ok 350 zł za tonę. W ciągu kilku lat wzrosła 3 krotnie do ok 1000 zł za tonę. Postawiłem na ekologię i zmieniłem piec na gazowy kondensacyjny. po 3 latach zaczyna się rajd cenowy gazu... Na szczęście mam jeszcze kominek i gdy mi zabraknie pieniędzy będę kradł drewno z lasu i palił w kominku
Ola Boga
3 lata temu
A po morzach aktualnie pływa 330 POTĘŻNYCH statków LINIOWCÓW typu Quin Elizasbeth - z turystami / oczywiście tylko bogatymi/. Na pokładzie każdego jest średnio 2,8 TYSIĄCA pasażerów czyli x 330 daje prawie MILION osób każdego dnia!! KAŻDA osoba zużywa na dobę średnio 200 litrów SŁODKIEJ wody , która jest jako ŚCIEK wypuszczana PROSTO DO MORZA . Czyli każdej doby do wód trafia 200 MILIONÓW litrów ścieków / fekalii , brudów po kąpielach/. 200 TYSIĘCY TON ŚCIEKÓW DZIENNIE w środowisku ryb , które trafiają na stoły !!! Ale o tym zakaz pisania Smacznego ŚWIECIE SALONÓW!
antitanic
3 lata temu
Wiosną tego roku wymieniłem stare urządzenie grzejące na piec Klimosz 5 klasy, spełniający wszelkie wymogi ekologiczne, spalający ekogroszek, czyli paliwo określane również jako ekologiczne na równi z peletem. Nasłuchałem się superlatyw o piecu, ekogroszku, konieczności dbania o środowisko, w którym przecież żyją moje wnuki, itd. itp. Koszt pieca i przebudowy kotłowni wyniósł skromne 24 tys. z groszami ale to, czego nasłuchałem się o moim poczuciu obowiązku społecznego i jaki to ja jestem proeko, zrekompensowało mi wydatki i napełniło nadzieją, że obiecane minimum dziesięć lat funkcjonowania kotłowni bez awarii i innych przygód spełni się bezproblemowo. W tej chwili dociera do mnie, jakim jestem głupkiem, naiwniakiem, skończonym debilem i jak jeszcze tylko mogę obrazić siebie samego, ty kretynie, że uwierzyłem propagandzie: to jest eko i musisz to mieć, a będziesz szczęśliwy! Dzisiaj, widząc co się dzieje, zostawiłbym starego kopciucha, nie poniósłbym kosztów, które wykończyły mnie finansowo (emeryturka), paliłbym wszystkim co się da spalić (skutek eko ten sam, co palenie ekogroszkiem), a bieganie po schodach do kotłowni cztery razy na dobę miałoby fenomenalny wpływ na moją kondycję fizyczną. Resume: niegdyś planowanie długofalowe to perspektywa np.dziesięciu lat; dzisiaj to +- pół roku i wszystkie plany diabli biorą. Gorzej, jeśli ktoś zainwestuje zbyt szybko, czyli pochopnie, czyli bezmyślnie i bez krótkiej chwili refleksji, że to wszystko jest tylko po to, żeby wielkim tego świata znowu podarować swoje uciułane przez lata oszczędności.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (153)
Inżynier
3 lata temu
A kto daje mandat? Kto sprawdza? Proszę pamiętać to i przy najbliższych wyborach zmienić w gminach i rządzie skład w 100% to się opamiętają.
bociek
3 lata temu
ograniczycie węgiel, to ludzie będą palić meble, śmieci, itp. i smogu będzie jeszcze więcej..... kto sprawdzi czym ludzie palą na odległych wsiach?
Z PISU
3 lata temu
WĘGLA BRAKUJE BO ZA GRANICE WYWOŻĄ ,SUPER WAŁ. SUPER ZMIANA.
Jola
3 lata temu
Co za bzdury "aby nie wprowadzały one odbiorców w błąd, sugerując, że sprzedawany węgiel jest ekologiczny". Kto tak sądzi ?ale ten tzw ekogroszek nadaje się do pieców z podajnikiem i musi mieć określone parametry .Co ma zrobić ktoś kto ma tylko piec z podajnikiem .Węgiel zdrożał z 800 zł na 1350 .
Kpina
3 lata temu
Tylko ciekawe dlaczego wraz ze zmianą nazwy cena też się zmienia o 50%
...
Następna strona