Koniec taniego tankowania? Eksperci wskazują na wzrost
Od 8 do 12 września ceny paliw na stacjach mogą wzrosnąć średnio o 2–3 grosze za litr – prognozują analitycy. Mimo że wciąż są niższe niż rok temu, eksperci ostrzegają, że przewaga cenowa stopniowo się kurczy.
Analitycy Refleksu poinformowali, że początek września przynosi zmianę kierunku na rynku paliw. Zamiast obniżek, kierowcy muszą liczyć się z podwyżkami. Prognozowane ceny to: 5,85 zł/l za benzynę Pb95, 6,63 zł/l za Pb98, 5,95 zł/l za diesla oraz 2,68 zł/l za LPG.
"Nie mówimy już o kontynuacji obniżek, lecz o zmianie kierunku na wzrost" – ocenili eksperci. Podkreślili przy tym, że choć paliwa nadal są tańsze niż rok temu (Pb95 o 38 gr, Pb98 o 40 gr, diesel o 29 gr, LPG o 17 gr), różnica z każdym tygodniem maleje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Francuski milioner ostrzega Polaków. "Nie polecam"
Z kolei analitycy e-petrol.pl wskazują, że pierwsze dni września przyniosły "dawno niewidziane" podwyżki. Według ich prognoz w kolejnym tygodniu Pb95 będzie kosztować 5,74–5,85 zł/l, diesel 5,89–6,01 zł/l, a LPG 2,59–2,66 zł/l. "Na szybki powrót obniżek na stacjach kierowcy nie mają raczej co liczyć" – dodają.
Eksperci przypominają, że w tym roku wzrosty cen były rzadkością – od stycznia 95-oktanowa benzyna drożała zaledwie dziewięć razy, a diesel tylko siedem. Na początku września średnia cena benzyny Pb95 wynosiła 5,79 zł/l, diesla 5,90 zł/l, a autogazu 2,61 zł/l.
Na globalnym rynku ropa Brent potaniała w ujęciu tygodniowym o ok. 70 centów i kosztuje poniżej 67 dol. za baryłkę. Kluczowe dla dalszych cen będzie niedzielne spotkanie OPEC+, na którym ma zapaść decyzja o październikowych limitach wydobycia. Kraje kartelu rozważają stopniowe przywrócenie na rynek 1,65 mln baryłek ropy dziennie – co odpowiada 1,6 proc. globalnego zapotrzebowania.