Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MWL
|

Kontrola trzeźwości w pracy. Nowe przepisy miały być ułatwieniem, eksperci wskazują na absurd

19
Podziel się:

Nowe regulacje pozwalające na badanie trzeźwości zatrudnionych wskazują, że kontrole powinny się odbywać w zaplanowanym z góry harmonogramie i dotyczyć określonej grupy pracowników. "Jak zatem przeprowadzić badanie nieprzewidziane, gdy np. pracownik przyjdzie do pracy, zataczając się?" - pyta "Dziennik Gazeta Prawna.

Kontrola trzeźwości w pracy. Nowe przepisy miały być ułatwieniem, eksperci wskazują na absurd
Nowe przepisy w Kodeksie pracy dały pracodawcom możliwość samodzielnej kontroli trzeźwości. Jest jedno "ale" - kontrole powinny być zapowiedziane (Flickr, Attribution ShareAlike 2.5 Wikimedia)

Przed nowelizacją pracodawca, który podejrzewa, że pracownik jest pod wpływem alkoholu, może wezwać policję do skontrolowania trzeźwości. Samo podejrzenie, że podwładny pił alkohol, umożliwia niedopuszczenie pracownika do wykonywania czynności służbowych.

Zmiany w Kodeksie pracy przewidują, że pracodawca może sam skontrolować trzeźwość. Zakładają, że w układzie zbiorowym pracy lub regulaminie pracy określa się grupę pracowników, która jej podlega oraz sposób przeprowadzania kontroli trzeźwości, w tym rodzaj urządzenia, czas kontroli i jej częstotliwość.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Na tym oszczędzają Polacy. Koniec wyjazdów, kina i alkoholu

Firmy wskazują na problem. "To byłby absurd"

Może się jednak okazać, że przepisy, które miały być wymierzone w osoby przychodzące do pracy pod wpływem alkoholu lub spożywające go w jej trakcie, nie będą skuteczne. "DGP" zapytał ekspertów, czy pracodawca może podać alkomat osobie, która przyszła do pracy, zataczając się.

Taka możliwość nie wynika wprost z nowelizacji kodeksu pracy i wiele firm zgłasza nam wątpliwości, czy mają prawo do weryfikacji trzeźwości pracowników ad hoc – mówi "Dziennikowi" Robert Lisicki, dyrektor departamentu prawnego w Konfederacji Lewiatan.

Gazeta przypomina, że pracodawca, który będzie sprawdzał trzeźwość podwładnych bez podstawy prawnej, naraża się na wysokie kary. I może to utrudnić weryfikowanie trzeźwości nawet osób, których zachowanie wskazuje na spożywanie wcześniej alkoholu.

To byłby absurd, gdyby okazało się, że nowe przepisy nie przewidują takiej możliwości - dodaje Dominika Dörre-Kolasa, radca prawny, partner w kancelarii Raczkowski.

"DGP" przypomina, że pracodawcy pozostaje możliwość przewidziana w nowym art. 221d Kodeksu pracy. Mówi ona o tym, że nie dopuszcza się do pracy osoby, w przypadku której zachodzi uzasadnione podejrzenie, że stawiła się do pracy w stanie po użyciu alkoholu albo w stanie nietrzeźwości lub spożywała alkohol w czasie pracy.

Prawnicy wskazują na wytrych

Mecenas Dörre-Kolasa uważa, że jest też inne rozwiązanie. I pozwala ono spełnić wymogi określone w nowelizacji Kodeksu pracy. W końcu przewiduje ona, że można określić możliwość przeprowadzania kontroli trzeźwości w oparciu o regulamin pracy, obwieszczenie czy układ zbiorowy.

Wystarczy w przepisach wewnętrznych, jako grupę zatrudnionych objętych możliwością badania alkomatem czy narkotestem, wskazać osoby, co do których jest uzasadnione podejrzenie o ich nietrzeźwości, jako czas badania ustalić niezwłocznie po nabraniu podejrzeń, a jako częstotliwość - każdorazowo po nabraniu tych podejrzeń - mówi prawniczka.

Konfederacja Lewiatan apeluje jednak o to, by odpowiednie organy potwierdziły, że taka interpretacja przepisów jest słuszna.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
prawo
prawo pracy
praca
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(19)
WYRÓŻNIONE
robol
2 lata temu
a jak mam sprawdzić pracodawcę , on ciągle u siebie w gabinecie pije
Stoczniowiec
2 lata temu
Pracowałem w Norwegii i tam nie było problemu decyzja firmy i koniec kiedy i jak, a przy pracy na remoncie platformy wiertniczej jednego dnia trzy razy byłem kontrolowany i nie było żadnych problemów a w Polsce jakieś kombinacje obrona winnych jak zwykle (przestępcy pod ochroną)
Emeryt
2 lata temu
Ludzie piją z ojczyznianego obowiązku, ile to VAT, ile to akcyzy. Będzie na czołgi, rakiety, i wiele innych atrakcji dla nas i sąsiadów. Pijmy jak najwięcej dla dobra ojczyzny. A poza tym alkohol to przepustka do świata baśni, czyli same plusy.