Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. TOS
|
aktualizacja

Kontrola źródeł ciepła. Oto kto może zapukać do naszych drzwi

Materiał powstał w ramach ekologicznej akcji WP naturalnie.
180
Podziel się:

Do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków złożonych zostało ponad dziewięć milionów deklaracji. Polacy zgłaszają w nich, w jaki sposób ogrzewają swój dom. Kontrolerzy mogą jednak sprawdzić, czy deklaracje pokrywają się ze stanem faktycznym. Takie kontrole mogą ruszyć już wkrótce.

Kontrola źródeł ciepła. Oto kto może zapukać do naszych drzwi
Deklaracja źródła ciepła do CEEB. Jeszcze w tym kwartale mogą ruszyć kontrole (Adobe Stock, MILAN VASICEK)

Centralna Ewidencja Emisyjności Budynków powstała po to, by sprawdzić kto jak ogrzewa swój dom lub mieszkanie. Spis wystartował w lipcu 2021 roku, a deklarację trzeba było złożyć deklarację do 30 czerwca 2022 r. Za niewywiązanie się z tego obowiązku grozi do 500 zł grzywny. Wpisanie się do CEEB było też warunkiem koniecznym, by dostać m.in. dodatek węglowy i osłonowy.

Ludzie masowo zmieniali deklaracje

To spowodowało, że część z tych, którzy złożyli deklarację przed ogłoszeniem rządowej pomocy, chciała ją później zmienić - tak, by dostać pieniądze, czasami naginając prawdę. W ubiegłym miesiącu "Dziennik Gazeta Prawna" pisał wprost: "W odpowiedzi na masowe zjawisko wprowadzanych zmian w deklaracjach CEEB, Główny Urząd Nadzoru budowlanego przypomniał o grożącej odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych oświadczeń".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Program rządu namiesza na rynku najmu. "Właściciele mieszkań już zaczynają rywalizować"

Jeszcze w tym kwartale mogą ruszyć kontrole - przypomniał we wtorek "Fakt". Główny Urząd Nadzoru Budowlanego zapowiadał je już w ubiegłym roku. GUNB chce sprawdzić domy w Polsce, by zweryfikować ich realny stan techniczny i ocenić emisyjność, a także efektywność energetyczną. Kontrolerzy zweryfikują m.in. dane, które samodzielnie podawaliśmy w deklaracji CEEB, w szczególności sposób ogrzewania budynku. Za złożenie fałszywego oświadczenia grozi odpowiedzialność karna.

Kto może zapukać do naszych drzwi? Może to być inspektor ochrony środowiska, pracownik gminy, kominiarz lub osoba z uprawnieniami budowlanymi. Jak podkreśla "Fakt", kontrolera musimy wpuścić. Jeśli tego nie zrobimy, może on wezwać policję i w jej asyście wejść do domu lub mieszkania. Natomiast właścicielowi, który utrudnia kontrolę, grozi nie tylko kara grzywny, ale nawet do trzech lat pozbawienia wolności.

Ponad dziewięć milionów deklaracji

Według aktualnych danych, do CEEB zostało złożonych ponad 9,3 miliona deklaracji. Obowiązek złożenia deklaracji ma każdy właściciel nieruchomości bądź zarządca budynku, w którym jest zainstalowane źródła ciepła lub spalania paliw o mocy do 1 MW. Jeżeli w budynku wielolokalowym czy kamienicy mamy indywidualne źródło ciepła, to wtedy, oprócz zarządcy, który deklaruje, informuje o wspólnym źródle ciepła, musimy dodatkowo złożyć deklaracje o naszym indywidualnym.

Deklarację można złożyć przez internet - na stronie www.gunb.gov.pl - albo w wersji papierowej. W tym drugim przypadku trzeba wydrukować formularz, który można pobrać z podanej wcześniej strony. Wypełniony formularz składamy osobiście lub wysyłamy tradycyjnym listem do urzędu miasta lub gminy - zgodnie z lokalizacją budynku.

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(180)
ssws
rok temu
Psy latają luzem. Trz dorodne pitbule - nie mam dzieci. Wchodzą na własną odpowiedzialność...
staszek
rok temu
mam 70 lat i stwierdzam że za komuny ludzie nie byli tak gnębieni jak obecnie, obawiam się iż nie długo będą kontrolować jak często chodzimy do toalety
sam1234
rok temu
I jaka to jest wolność skoro z każdej strony nas kontrolują i karzą?
wlod
rok temu
W powiecie chrzanowskim takie kontrole są już od tamtego roku. Tzw. Inspektorzy grzecznie pytają czy mogą zobaczyć kotłownię, sprawdzają czy użytkowany kocioł jest zgodny z deklaracją i przy okazji sprawdzają czym tak naprawdę się w nim pali. Na koniec spisują protokół po kontrolny i idą do następnego budynku.
charlie..
rok temu
Tylko wolny dostęp do broni palnej może uratować sytuację.
...
Następna strona