Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Krystian Rosiński,Michał Krawiel
|
aktualizacja

Kontrowersyjna ustawa PiS trafi do kosza? Jej autor: "Nic o tym nie wiem"

288
Podziel się:

Ustawa o weryfikacji szczepień pracowników autorstwa Czesława Hoca z PiS trafiła do kosza? Tak twierdzą posłowie opozycji po spotkaniu z premierem. Mateusz Morawiecki miał zapowiedzieć, że Zjednoczona Prawica wkrótce przedstawi nowy projekt. Tymczasem Czesław Hoc w rozmowie z money.pl przyznaje, że dotąd nie ma na ten temat żadnej informacji. Rzecznik rządu Piotr Müller zapewnił jednak, że będą dalsze prace nad projektem.

Kontrowersyjna ustawa PiS trafi do kosza? Jej autor: "Nic o tym nie wiem"
Jarosław Kaczyński, Waldemar Andzel, Mariusz Błaszczak, Mateusz Morawiecki, Marek Suski i Czesław Hoc (PAP, Leszek Szymański)

Aktualizacja 16.51: Informację o tym, że projekt Czesława Hoca będzie dalej procedowany, potwierdził rzecznik rządu Piotr Müller. - Jest ustawa posła Hoca, która będzie procedowana. Teraz zebraliśmy informacje z posiedzenia, chcemy je przeanalizować - ogłosił. Dodał też, że "należy iść drogą środka".

Na wtorkowym spotkaniu premiera z opozycją Mateusz Morawiecki miał zapowiedzieć, że ustawa o weryfikacji szczepień wśród pracowników, której autorem jest poseł Czesław Hoc, trafi do kosza. W zamian Zjednoczona Prawica zaproponuje nową ustawę. Informację o tym podali politycy biorący udział w spotkaniu, m.in. Borys Budka (KO).

Informację chcieliśmy potwierdzić u samego Czesława Hoca. Poseł KP PiS w rozmowie z money.pl przyznaje, że nie ma informacji, by jego projekt trafił do kosza.

Jak dotąd nic o tym nie wiem, by ta ustawa miała trafić do kosza. Na godzinę 20 jest zaplanowane posiedzenie Klubu Parlamentarnego. Jeśli to prawda, to być może na nim się o tym dowiemy - mówi money.pl Czesław Hoc.
Zobacz także: Omikron w Polsce. Czy handel zniesie więcej obostrzeń?

Inne światło na ten temat rzuca Bartosz Grucela z Partii Razem. W rozmowie z money.pl zaznacza, że żadne konkretne zapowiedzi ze strony PiS nie padły.

- W czasie spotkania pojawił się temat ustawy Hoca. Strona rządowa mówiła, że nie wiadomo do końca, co dalej będzie się z nią działo. Z jednej strony mówili też, że nie będą do niej wracać, ale z drugiej mówili, że ten projekt dalej jest w mocy i dalej będą trwały nad nim prace. Nie padła konkretna deklaracja - mówi Bartosz Grucela.

Kaczyński zaproponuje nowe rozwiązanie?

Zdaniem Borysa Budki PiS zrezygnował już z ustawy Hoca. W trakcie spotkania miał pojawić się pomysł nowej ustawy, a będący na spotkaniu Jarosław Kaczyński miał mówić o możliwościach prawnych pozywania niezaszczepionych pracowników przez pracodawców. Natomiast zdaniem Krzysztofa Bosaka z Konfederacji rząd będzie chciał zintegrować dwa projekty (ustawę Hoca i bliżej nieokreślony pomysł PiS dotyczący walki z pandemią).

Pojawiają się też głosy, że nową propozycję w sprawie weryfikacji szczepień pracowników złoży sam Jarosław Kaczyński. Zasugerował to na Twitterze m.in. rzecznik Koalicji Obywatelskiej Jan Grabiec.

"Kaczyński boi się głosowania ustawy Hoca, ale żeby nie wyszło, że stchórzył przed Siarkowską z kolegami, proponuje w zamian jakąś nie-wiadomo-jaką ustawę nie-wiadomo-kiedy. Kompletny upadek człowieka, który sześć lat temu mógł zrobić wszystko, a dziś nie może nic" - napisał Grabiec na Twitterze.

Nazwisko posłanki Anny-Marii Siarkowskiej (PiS) pada tu nieprzypadkowo. W money.pl informowaliśmy, że przeciwko projektowi o weryfikacji szczepień opowiada się Parlamentarny Zespół ds. Sanitaryzmu, w którym zasiada siedmiu członków KP PiS w tym m.in. właśnie Siarkowska oraz Janusz Kowalski (Solidarna Polska).

Szczegóły co do nowej propozycji prawdopodobnie poznamy dopiero po posiedzeniu posłów Zjednoczonej Prawicy, które jest zaplanowane na godzinę 20.

"Lex Hoc" miał umożliwić pracodawcom weryfikację szczepień

Poselski projekt ustawy złożyła w Sejmie grupa posłów PiS pod przewodnictwem Czesława Hoca. Jak uzasadniono w projekcie, zapisy mają "umożliwić pracodawcy sprawowanie rzeczywistej kontroli nad ryzykiem wystąpienia infekcji wirusa SARS-CoV-2, powodującego chorobę COVID-19 w zakładzie pracy".

Znalazły się tam zapisy, że pracodawca będzie mógł żądać od pracownika okazania informacji o szczepieniu przeciw COVID-19 lub o negatywnym wyniku testu albo też informacji o przebytej infekcji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(288)
Sławomir 2008...
2 lata temu
Kolejny bubel pisowski ludzie proszę was pamiętajcie to wszystko co oni robią i ich rozliczcie przy wyborach!!!!!! Bo to co się dzieje teraz że 1 stary samotny zgorzkniały człowieczek decyduje o losie 38 mln ludzi????
Bismarck
2 lata temu
Nawet jak powiem , że to ja cię zaraziłem , to jak mi udowodnisz , że to ja ?
Bismarck
2 lata temu
Podobnie wypowiedział się Sąd Najwyższy w orzeczeniu z 4 maja 1955 r.: Samo tylko przyznanie się oskarżonego dopuszczenia się zarzucanego mu przestępstwa przy braku innych dowodów i bez wskazania przezeń dowodów potwierdzających to przyznanie, nie może być uznane za dowód, albowiem bywają nawet i takie sytuacje, gdy ..
Dociekliwy
2 lata temu
Czy pracownik będzie mógł sprawdzić pracodawcę?
Pracodawca
2 lata temu
Bzdura nie ustawa. Nie ma żadnej różnicy miedzy przenoszeniem choroby przez zaszczepionych i niezaszczepionych. Na jakiej więc podstawie takie durne ustawy, co więcej rekomendacje ludzi kształconych w tym lekarzy? W mojej firmie pracuje kilkadziesiąt osób mających ze sobą w różnych momentach kontakt, do tej pory były pojedyncze przypadki, których było mniej więcej tyle samo wcześniej (przed szczepieniami) jak i teraz. Większość ludzi na chorobowym była po 3 dawce, z czego część twierdzi, że miała COVID. Firma bez szczepień wychodziła znacznie lepiej pod względem absencji. Ogólnie nie widzę zagrożenia. Ludzie zarażali się na wyjazdach, po świętach/wakacjach/urlopach. W pracy jedna chora zaraziła maksymalnie jedną osobę. Często w cale. Na podstawie statystyk taka ustawa nie ma najmniejszego sensu, nie wiem czemu ludzie tak bardzo chcą ją przecisnąć i czemu napierają na obecny rząd, żeby ta ustawa była jeszcze bardziej restrykcyjna? Proszę zajrzeć do statystyk krajów sąsiadujących, choćby Czech i zastanowić się nad obecnymi i przeszłymi działaniami, czy to ma jakiś sens? Czy ludzie naprawdę wierzą, że szczepienia wyeliminują pandemie? Jedyne co można przyznać szczepieniom, po za skutkami ubocznymi, to że znacznie (ok6*) zmniejszają prawdopodobieństwo śmierci, to wszystko. Każdy powinien sam zdecydować, po te 6 to średnia, nie każdy jest w grupie ryzyka, a skoro szczepieni się nie boją, to czemu rzucają się do tej drugiej grupy?
...
Następna strona