Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Marek Wielgo
|
aktualizacja

Kupić mieszkanie za kredyt czy je najmować?

58
Podziel się:

W sytuacji, gdy kredyty hipoteczne są rekordowo tanie, kupno mieszkania wydaje się opcją zdecydowanie tańszą od najmu. Ale czy zawsze tak jest?

Kupić mieszkanie za kredyt czy je najmować?
Kupić mieszkanie za kredyt czy je najmować? (money.pl, Rafał Parczewski)

Kilkanaście lat temu w Polsce panowało mocne przekonanie, że własność jest synonimem sukcesu, a najem – nieudacznictwa. Z czasem ten sposób myślenia miał się jednak szybko zmieniać. W efekcie miała wzrosnąć popularność najmu, która w naszym kraju jest stosunkowo niewielka w porównaniu z krajami Europy Zachodniej.

Można mieć jednak wątpliwości, czy szybkość przemiany mentalnej Polaków jest taka, jakiej oczekują osoby i firmy, które coraz odważniej inwestują w mieszkania na wynajem. Przeprowadzone cztery lata temu badanie Michała Rubaszka i Adama Czerniaka ze Szkoły Głównej Handlowej (SGH) potwierdziło, że własne mieszkanie wciąż jest postrzegane w naszym kraju jako jeden z najważniejszych symboli statusu społecznego i ekonomicznego.

Ponadto w powszechnym przekonaniu najem po prostu się nie opłaca, góruje opinia, że tańszą opcją jest zakup mieszkania za kredyt. Szczególnie teraz, gdy oprocentowanie kredytów jest rekordowo niskie. Po spłacie kredytu jest się posiadaczem mieszkania, a płacąc za najem pozostaje się z niczym.

Nawet większość spośród tych, którzy najmują mieszkania przyznaje, że jest to podyktowane brakiem możliwości jego zakupu. Głównie z powodu niedostępności kredytów dla osób nieposiadających wysokiego wkładu własnego.

A jednak coraz częściej własność przegrywa z najmem. Blisko jedna czwarta respondentów uznała, że nie warto być „uwiązanym” do własnego M, a do tego zadłużonym na 20-30 lat, co może oznaczać życie w ciągłym strachu przed utratą pracy. Przeszło co 20 badany najemca przyznał, że najmując mieszkanie dużo łatwiej jest podejmować wiele życiowych decyzji, np. właśnie w kwestii miejsca zamieszkania i pracy. Zaś co 10 badany zwraca uwagę, że najmuje mieszkanie w lokalizacji, na którą nie byłoby go stać, gdyby miał je tam kupić.

Zobacz także: "Będą zamknięcia". Niektóre galerie nie otworzą się po lockdownie

Wśród coraz liczniejszej rzeszy najemców są też dobrze zarabiający specjaliści (np. informatycy) i przedsiębiorcy, którzy mogliby sobie pozwolić na zakup mieszkania za kredyt. Dlaczego więc tego nie robią? Z pewnością umieją oni dobrze liczyć. Jednak gdy charakter pracy wymaga częstej zmiany miejsca zamieszkania, to ze względu na koszty transakcyjne kupowanie mieszkania na dwa, trzy lata po prostu nie ma ekonomicznego uzasadnienia.

Z kolei niektórzy młodzi przedsiębiorcy, nawet jeśli mają zdolność kredytową, wolą inwestować zarobione pieniądze w rozwój własnego biznesu niż „mrozić” je w formie wkładu, którego wymagają banki od zaciągających kredyt hipoteczny. Co prawda najmując mieszkanie trzeba na początku wpłacić kaucję, ale jest ona wielokrotnie niższa.

W Wielkiej Brytanii młodych zwanych milenialsami określa się nawet mianem „Generation Rent”, czyli pokoleniem najemców. Działająca na tamtejszym rynku wynajmu mieszkań firma Get Living przeprowadziła badanie, w którym zapytała milenialsów o ich stosunek do własności i najmu. Okazało się, że wielu bardziej pasuje najem, a 9 na 10 dostrzega płynące z tego korzyści.

Zarówno brytyjskie, jak i polskie badanie wykazało, że dla całkiem sporego odsetka młodych najemców kluczowa jest lokalizacja. Chcą oni korzystać z atrakcji, które oferuje im miasto. Nie chcą zaś tracić czasu na długie dojazdy do pracy z jego odległych zakątków lub z miejscowości podmiejskich. Nawet jeśli własne mieszkanie jest tam na wyciągnięcie ręki, młodzi świadomie wybierają najem w lokalizacji, w której zakup własnego lokum jest poza ich zasięgiem finansowym.

Ten aspekt warto wziąć pod uwagę porównując koszty kredytowe zakupu mieszkania z kosztami najmu. A na pewno należy podejmować tego typu decyzję z kalkulatorem w ręku. Weźmy konkretne przykłady z portalu GetHome.pl. Znaleźliśmy w nim ofertę wynajmu chyba idealnego dla młodej pary na dorobku mieszkania przy ul. Ludwika Waryńskiego, a więc w Śródmieściu Warszawy.

W pobliżu budynku jest stacja Metra Politechnika. Mieszkanie ma ok. 50 m kw. (dwa pokoje) i jest całkowicie umeblowane i wyposażone w sprzęt AGD (wysoki standard). A cena? Wynajmujący zażądał 2,3 tys. zł miesięcznie. Po stronie najemcy są też opłaty za media, czyli m.in. za zużyty prąd, gaz i wodę.

Ale ile może kosztować w tej lokalizacji zakup podobnego mieszkania za kredyt? Znaleźliśmy w tej okolicy 50-metrowe mieszkanie w cenie 700 tys. zł (14 tys. zł za m kw.). Żeby dostać w banku kredyt trzeba dysponować kwotą co najmniej 70 tys. zł. Ponadto – jak nam policzono w Notus Finanse – miesięczna rata spłaty 25-letniego kredytu w wysokości 630 tys. zł wyniesie ok. 2,9 tys. zł.

Wprawdzie połowę tej raty stanowi spłata kapitału, który buduje majątek nabywcy. Z drugiej jednak strony, jego wydatki na tym się nie kończą. Od udzielonego kredytu bank pobierze prowizję (nawet 1,5% wartości kredytu). Ponadto nabywca mieszkania musi ponieść przynajmniej część kosztów transakcji (podatek od czynności cywilnoprawnych, opłata notarialna, opłata sądowa) oraz wykończyć i wyposażyć mieszkanie. Do tego dochodzą opłaty administracyjne i licznikowe.

Autor: Marek Wielgo, ekspert portalu GetHome.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(58)
WYRÓŻNIONE
weewew
4 lata temu
pewnie że najem się opłaca. Można mieszkać w mieszkaniu. Nie opłacać czynszów rachunków czy nawet najmu a i tak nie mają prawa cię wyrzucić a za wszystko musi właściciel zapłacić. Takie jest w Polsce prawo.
prawnik
4 lata temu
Najem nie jest tak popularny jak na zachodzie, bo tam niewiele kogo jest już stać na własne M. U nas też jeszcze kilka lat, i własne mieszkanie będzie synonimem luksusu, a ci co nie kupili swojego lokum, będą już mogli o nim zapomnieć. A płacz to się zacznie jak w okresie najmu przejdzie się na emeryturę, oj wtedy będzie lament a raczej most.
wuwu
4 lata temu
Sejm zadbał o to, by bezpłatny wynajem się opłacał. Niejaki Ikonowicz i jego bojówki tego pilnują.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (58)
Maria
4 lata temu
Moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem jest kupno mieszkania. Sama nie mogę się już doczekać, aż w końcu się do swojego przeprowadzę. Kupiliśmy w Rowach - Apartamenty Lubicz i to spełnienie moich marzeń.
Szymon
4 lata temu
Może i najem jest tańszy, ale co z tego jak po latach płacenia nic się nie ma. Z żoną woleliśmy wziąć kredyt i kupić własne mieszkanie w Otwocku od wwwconstruction, bo jednak warszawskie ceny nas pokonały. Czynsz i rata są nieco większe niż sam wynajem, ale przynajmniej spłacamy własne a nie czyjeś.
Tylko własne
4 lata temu
Lepiej jest kupić, za oszczędności a nie kredyt, kredyt to ostateczność, jak masz gotówkę zawsze kupisz taniej, przy kredycie cię wydoją.
mops
4 lata temu
Najbardziej sie opłaca mieszkanie komunalne. ;-) potem wykupić za grosze i żyjemy.
qwe
4 lata temu
gdyby mieszkania były po realnych cenach a kredyty tanie, to opłacałoby się mieć własne mieszkanie.
...
Następna strona