Lista zadań dla ministrów. Dokładnie z tego będzie rozliczał ich Tusk. Cele są dwa
Ministerstwa, na zlecenie Kancelarii Premiera, przygotowały listę swoich priorytetów na najbliższe miesiące. Jak słyszymy, to w sumie kilkadziesiąt pozycji. Cele są dwa - uniknięcie nieporozumień w koalicji w najważniejszych obszarach oraz trzymanie jednolitej linii w sporach z prezydentem. Ministrowie mają dyskutować o liście na wtorkowym posiedzeniu rządu.
Przygotowanie listy priorytetów zlecił tuż po lipcowej rekonstrukcji rządu minister nadzoru nad wdrażaniem polityki rządu Maciej Berek. Chodzi m.in. o lepszą koordynację działań poszczególnych resortów, a także o usprawnienie polityki komunikacyjnej całego obozu w tym zakresie. W ostatnich tygodniach trwała wymiana pism w tej sprawie pomiędzy ministerstwami a Kancelarią Prezesa Rady Ministrów.
Przesłaliśmy swoje propozycje, w części z nich KPRM poprosiła o korekty. Domagano się deklarowanych terminów realizacji czy kamieni milowych - przyznaje przedstawiciel jednego z resortów.
Jak słyszymy, prace nad listą właśnie się zakończyły. W minionym tygodniu zaakceptować je miał Stały Komitet Rady Ministrów (SKRM), a na wtorkowym posiedzeniu zatwierdzić ma cały rząd. Dokument w praktyce może także wyznaczyć kurs dla działań resortowych na drugą połowę kadencji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
5 tys. zł za jeden dzień. Klientów nie brakuje. Ujawnia tajemnice swojego biznesu - Karol Myśliński
Jak relacjonuje jeden z rządowych rozmówców, na etapie prac SKRM lista liczyła 58 priorytetów. Pogrupowano je w różne działy, takie jak: administracja, bezpieczeństwo, praworządność, gospodarka, finanse, infrastruktura, deregulacja czy klimat. W każdym dziale umieszczone są priorytety oraz wskazanie, który resort jest za nie odpowiedzialny. Choć nie ma pewności, czy ostatecznie lista nie będzie znaczenie bardziej skromna.
Tak jak dotąd, celem numer jeden ma być bezpieczeństwo.
Dużo jest rzeczy dotyczących różnie rozumianego bezpieczeństwa, np. utworzenia wojsk dronowych czy zabezpieczenie rezerw surowców strategicznych - zdradza kolejny rozmówca z rządu.
Inny wskazuje, że część propozycji go zaskoczyła. - Pojawił się np. priorytet dotyczący budowy platformy do scyfryzowanych oświadczeń majątkowych, nad którym pracuje resort cyfryzacji z koordynatorem służb. Jest też Ministerstwo Edukacji Narodowej ze swoim projektem "Cyfrowy uczeń", który ma pomóc w rozwijaniu umiejętności cyfrowych dzieci i młodzieży na lata 2025-2029. To ważne projekty, ale czy aż tak fundamentalne, że należy je zaliczyć do kategorii rządowych priorytetów do końca kadencji? - zastanawia się nasz rozmówca.
Z perspektywy koalicji, lista priorytetów ma także spowodować, by resorty nie wchodziły sobie wzajemnie w paradę, a Kancelaria Premiera mogła skuteczniej ich działania koordynować, a samych ministrów - rozliczać.
Jeszcze w poniedziałek nie było wiadomo, jak lista zostanie zaprezentowana opinii publicznej.
Bardziej chodzi o taką wewnętrzną dyskusję w rządzie, raczej nie spodziewam się skwitowania tego np. w formule uchwały rządu. Na pewno będzie konferencja rzecznika Adama Szłapki, więc sprawa na pewno będzie w jakiś sposób komunikowania - słyszymy w KPRM.
Co odpowiedziały resorty
Jeszcze w końcówce sierpnia money.pl zapytał wszystkie ministerstwa, jakie priorytety przygotowały na prośbę Kancelarii Premiera. Z reguły jednak zasłaniały się trwającymi pracami nad budżetem państwa na rok 2026 oraz tym, że prace nad listą jeszcze trwają. - Lista zostanie udostępniona do wiadomości publicznej po ich rozpatrzeniu i zaaprobowaniu przez Radę Ministrów - odpisał nam resort klimatu i środowiska.
Ale były też wyjątki, jak choćby MSWiA. Resort spraw wewnętrznych jako jeden ze swoich priorytetów wskazał "wzmacnianie" podległych mu służb - Policji, Państwowej Straży Pożarnej, Straży Granicznej oraz Służby Ochrony Państwa.
Rząd przyjął już projekt ustawy o świadczeniu mieszkaniowym. Nowe przepisy poprawią sytuację mieszkaniową funkcjonariuszy służb mundurowych. Wysokość świadczenia mieszkaniowego zależeć będzie od lokalizacji i wyniesie do 1800 zł miesięcznie - podaje MSWiA.
Trwają też "intensywnie prace" nad kolejną edycją programu modernizacji służb MSWiA na lata 2026-2029. Na program trafić mają środki w wysokości 13 mld zł - to o prawie 3 mld zł więcej niż budżet obecnej edycji ustawy modernizacyjnej. W ramach swoich priorytetów MSWiA wskazuje też, rzecz jasna, kwestie związane z ochroną granicy, kontrolowaniem migracji czy przeciwdziałaniu aktom sabotażu w Polsce. - Zaostrzamy kary za podpalenia. Procedowany jest projekt ustawy o zmianie ustawy Kodeks wykroczeń oraz ustawy Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia ma na celu zminimalizowanie zagrożeń pożarowych - zwracają uwagę w ministerstwie.
Resort rodziny, pracy i polityki społecznej nie przesądza, co będzie ostatecznie clue z jego obszaru. Zastrzega, że propozycje przedstawione przez ministerstwa zostaną uzgodnione na posiedzeniu Rady Ministrów. Ale jednocześnie zwraca uwagę na komunikowane już dziś kluczowe działania. To m.in. opisywane przez nas zmiany w prawie pracy, zwłaszcza wzmocnienie Państwowej Inspekcji Pracy oraz uproszczenie regulacji dotyczących mobbingu czy pilotaż skróconego czasu pracy.
Resort zapowiada także reformy w kluczowych obszarach, np. pomocy społecznej. Tu celem ma być ograniczenie ubóstwa, poprawa jakości życia osób w trudnej sytuacji i wzmocnienie wspólnot lokalnych. Kolejne obszary to system asystencji osobistej dla osób z niepełnosprawnościami, który ma zwiększyć ich samodzielność i niezależność. Resort myśli także o reformie wspierania rodziny, pieczy zastępczej i adopcji. Jak pisze w korespondencji z money.pl, ma to odpowiedź na kryzys związany z brakiem miejsc w pieczy i potrzebą szybszej deinstytucjonalizacji.
W przypadku priorytetów resortu rodziny, ale także innych ministerstw, ważne będzie nie tylko zdanie szefa ministerstwa i premiera, ale także opinia szefa resortu gospodarki i finansów. To na Andrzeju Domańskim spoczywa odpowiedzialność za finanse publiczne, a jak pokazuje propozycja budżetu na 2026 r., są one mocno napięte. Dlatego szef MFiG będzie musiał listę życzeń resortów oceniać pod kątem możliwości finansów państwa. Tym bardziej że trzeba znaleźć w nich miejsce na realizację obietnic wyborczych takich jak podwyżka kwoty wolnej.
Rząd kontra Pałac
Poza rutynowym wyznaczeniem celów działania dla rządu, lista ma też być bronią w pojedynku toczonym z nowym prezydentem, który już siedmiokrotnie zawetował pomysły obecnej koalicji.
Zarzucimy Nawrockiego projektami, by wybić PiS retorykę, że rząd nic nie robi - zapowiada osoba z KPRM.
To strategia, w którą rząd wszedł jeszcze w trakcie wakacji. Wówczas na biurku Karola Nawrockiego wylądowało ponad 30 projektów ustaw, w większości deregulacyjnych. Teraz zapowiada się kontynuacja tego sposobu działania. A jej powodem mogą być paradoksalnie także weta prezydenta. Tak pokazuje przykład ustawy wiatrakowej, której Nawrocki nie podpisał i okazuje się, że teraz na podstawie jej zapisów powstaną przynajmniej dwa projekty
Pierwszy ma być we wtorek rozpatrywany przez rząd i trafić do Sejmu na bieżące posiedzenie. Zawiera on rozwiązania z zawetowanej ustawy dotyczące mrożenia cen energii do końca roku, a z drugiej - wprowadza bon ciepłowniczy dla rodzin o niższych dochodach. Ale w ustawie wiatrakowej było jeszcze kilka innych rozwiązań dotyczących m.in. biogazowani czy skrócenia procesu inwestycyjnego. I jak zapowiadała w rozmowie z money.pl minister klimatu i środowiska Paulina Henning-Kloska, mogą się one znaleźć w kolejnych projektach szykowanych przez rząd.
Stworzenie listy priorytetów to rodzaj cezury dla gabinetu Donalda Tuska. Do tej pory był rozliczany z kampanijnych zapowiedzi. To rodzaj ułożenia programu na kolejne miesiące działania, a może nawet do końca kadencji.
Grzegorz Osiecki i Tomasz Żółciak, dziennikarze money.pl