Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KRWL
|

Najdroższe lato od lat? Ceny już zwalają z nóg, a ma być gorzej

31
Podziel się:

Latem czeka nas jeszcze więcej podwyżek. Inflacja, zimna wiosna i podwyżki cen energii – to wszystko ma wpływ na ceny podstawowych produktów spożywczych.

Najdroższe lato od lat? Ceny już zwalają z nóg, a ma być gorzej
2021 rok będzie rekordowy pod względem ceny wielu produktów spożywczych (Adobe Stock)

Nie trzeba wczytywać się w paragon, żeby zauważyć, że trudno jest znaleźć produkty, które nie podrożały w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy. Czasami podwyżki cen podstawowych produktów spożywczych mają miejsce z dnia na dzień. Gazeta.pl przytacza komentarz kobiety, która jednego dnia za trzy bochenki chleba zapłaciła 12 złotych, a kolejnego dnia już 16 zł.

Chleb podrożał w ciągu ostatniego roku o 86 groszy, informuje portal dlahandlu.pl. Ceny innych śniadaniowych produktów również mocno wzrosły – za 10 jaj musimy zapłacić 69 groszy więcej, a za mleko płacimy średnio o 44 grosze więcej.

Drożyzna ma różne przyczyny. Owoce i warzywa drożeją ze względu na dość zimną wiosnę. Ten negatywny trend może odwrócić lepsza pogoda, dzięki której rolnicy nadrobią straty spowodowane zimną wiosną (przypomnijmy, że w maju w niektórych rejonach Polski padał śnieg). Oczywiście może stać się odwrotnie i ceny, zamiast spadać wzrosną. Początek lata ma być bardzo upalny, a co za tym idzie może pojawić się problem z brakiem deszczu i spowodowaną tym suszą. Ceny produktów przetworzonych rosną wraz z ceną energii.

Słodkie napoje podrożały stosunkowo najwięcej, ale to spowodowane jest podatkiem cukrowym, którego koszty producenci przerzucili po prostu na klientów. Sprzedaż napojów gazowanych w 2021 roku regularnie z tego powodu spada. Co ciekawe – podatek nie odbił się na branży napojów energetycznych, których sprzedaż mimo podwyżki cen, utrzymała się na podobnym poziomie.

Zobacz także: Polski Ład. Kołodziejczak: Stek bzdur. Będziemy gradem dla Kaczyńskiego

W 2021 roku czeka nas też sporo podwyżka mięsa. Już w tym rowku wzrosły ceny skupu półtusz wieprzowych, co dobiło się na sklepowych cenach wieprzowiny. Skoczyły też ceny drobiu. Nic nie zapowiada, żeby w tym roku ceny mięsa miały się zatrzymać.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(31)
WYRÓŻNIONE
ETH czy BTC
3 lata temu
To dobra wiadomość dlatego, że czym więcej osób odczuje podatki tym lepiej. Inflacja jest również podatkiem. Do wprowadzenia pełnego socjalizmu jest konieczne pozbawienie ludzi oszczędności i bieda musi być.
Ela
3 lata temu
A na NIEROBÓW i beneficjentów GOPS, MOPS, 500+ pieniążki zawsze czekają. Jak czytam, że gminy kupiły dla bachorów Karyn i Sebiksów laptopy .... które potem znalazły się w ..... lombardach, to krew mnie zalewa. Z naszych podatków utrzymujemy bandę darmozjadów, a potem po przez dodruk pieniądza mamy inflację. Mam okno w firmie na budynek na MOPS i widok jest przedni. Typowa przedstawicielka tej instytucji: paląca papieros za papieros ze swoimi koleżaneczkami (ciekawe skąd ma na fajki, jak nie pracuje), najczęściej niepełna klawiatura uzębienia (czy to brak kasy, czy wynik sprzeczki z kochającym ją Sebiksem - nie wiem?), oczywiści bebech z kolczykiem (więc coś je) i tatuaż na łapie, na nodze (taka modna chce być Roksanka), i pazury, jak by miała antylopy ganiać (czyli nie splamiona pracą).
Krzysiek
3 lata temu
Może Polacy zaczną w końcu myśleć i zaczną promować "Polskę pracy" a nie "Polskę na zasiłku", bo widać do czego to prowadzi: "poczucie godności pochodzi z pracy, wykonywanej zarówno na rzecz dobra własnego, jak i wspólnego. Poprzez tę właśnie pracę buduje się dobrobyt. Im więcej osób jest aktywnych zawodowo oraz im bardziej innowacyjna i wyższej jakości jest ich działalność, tym lepiej żyje się społeczeństwu. Dlatego ludziom pracującym na własny rachunek, a także członkom przedsiębiorstw i organizacji należy stworzyć jak najlepsze warunki rozwoju. Obywatele osiągną wówczas wyższy poziom życia i satysfakcji."
NAJNOWSZE KOMENTARZE (31)
testr
3 lata temu
no to może wreszcie do narodu dotrze co to jest inflacja, skoro ich ulubiony przykład - chleb, zdrożał. Pamietam to gadanie, "nieważne że auta/elektronika poszły do góry, liczy się że chleb nadal kosztuje 2zł" [kilka lat temu]; albo inny przykład, "jak przyjmiemy Euro to chleb będzie kosztował 4zł" ... nie mamy Euro, płacimy za iPhone 2 średnie krajowe i hurrra, "chlep" po 4zł. To teraz jeszcze rozdajmy "NaChlebPlus" :D
ggg
3 lata temu
pandemia covid to najmniejszy problem, najgorszy jest wirus PiS, który trawi Polskę już od wielu wielu lat.
drat
3 lata temu
Zarobki jak w czeczenii a ceny jak w luksemburgu.
heh
3 lata temu
"gorzej" to delikatnie powiedziane
Kamiś
3 lata temu
Drożyzna jest jak jasny grom. Teraz 50 złotych to mało. Jedynie dobrze że u mnie cisowiankę się pije a nie gazowane napoje bo szło by zbankrutować.
...
Następna strona