Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Martyna Kośka
Martyna Kośka
|

Nowe obostrzenia na Wielkanoc. Udało się uniknąć najgorszego scenariusza, jest apel

9
Podziel się:

Nie spełni się scenariusz znany z wielu krajów europejskich. Nie potwierdziły się pogłoski, że w czwartek zostanie ogłoszony zakaz – lub daleko idące ograniczenia – przemieszczania się po kraju. Premier zaapelował jedynie o to, byśmy unikali dużych zgromadzeń i święta spędzili w małym gronie.

Nowe obostrzenia na Wielkanoc. Udało się uniknąć najgorszego scenariusza, jest apel
W czwartek premier Mateusz Morawiecki zaprezentował nowe ograniczenia (KPRM, Adam Guz)

- Zbliżają się święta Wielkiej Nocy. Chcę zaapelować już dzisiaj o to, żebyśmy spędzili je w wąskim gronie, w gronie wyłącznie najbliższej rodziny - powiedział premier na wspólnej konferencji prasowej z ministrem zdrowia. - To trudny apel, bo to święta, które mają nieść nadzieję, radość, i myślę że już niedługo potem ta nadzieja, ta radość będzie do Polski wracała na skutek programu szczepień.

Wcześniej zauważył, że Polska dziś znajduje się w najtrudniejszym momencie od początku pandemii. "Mamy zajętych ponad 70 proc. łóżek i 70 proc. łóżek respiratorowych. Zbliżamy się do granic wydolności służby zdrowia. Jesteśmy o krok od przekroczenia granicy, po przekroczeniu której nie będziemy w stanie leczyć pacjentów" – powiedział Morawiecki.

Wtórował mu Adam Niedzielski, który powiedział, że nie ma wątpliwości, że gdy chodzi o liczbę osób hospitalizowanych i ofiar śmiertelnych, to trzecia fala przekroczy wyniki jesienne. W szczytowym momencie drugiej fali poziom hospitalizacji był rzędu 23 tys. pacjentów. W tej chwili pacjentów jest już 27 tysięcy. "To powód, dla którego zaprezentujemy dzisiejsze decyzje" – powiedział Niedzielski.

Najbardziej bolesnym ograniczeniem byłby zakaz przemieszczania się po kraju. W jego efekcie nie moglibyśmy się w święta zobaczyć z bliskimi. Tak się jednak nie stanie. Pozostaje jedynie apel o rozwagę.

Zobacz także: Prof. Flisiak: Nie obserwujemy pacjentów z reinfekcjami koronawirusem

Mateusz Morawiecki powiedział też, że w związku z trudną sytuacją u naszych południowych sąsiadów rząd chce wprowadzić dodatkowe obostrzenia związane z przemieszczaniem się, np. obowiązkową kwarantannę lub uzależnić wjazd od posiadania negatywnego wyniku testu.

Nowe ograniczenia: co jeszcze się zmieni

Na czwartkowej konferencji Adam Niedzielski ogłosił nowe ograniczenia, które obowiązywać będą od najbliższej soboty do 9 kwietnia.

Wprowadzone zostają również ograniczenia liczby klientów na metr kwadratowych.W sklepach do 100 m2 będzie limit 1 osoby na 15 m2. W większych placówkach do 20 m2 limit wyniesie 1 osoby na 20 m2.

W miejscach kultu religijnego na 20 m2 będzie przypadała jedna osoba.

Do 9 kwietnia salony kosmetyczne i fryzjerskie będą zamknięte.

Wszystkie wcześniej wprowadzone ograniczenia nadal obowiązują.

Czwartek z rekordem zakażeń

W czwartek przekroczyliśmy nową rekordową granicę zakażeń. Ministerstwo Zdrowia potwierdziło 34 151 nowych przypadków. Zmarło 520 osób. Tym samym w naszym kraju zanotowano 2 154 821 przypadki zakażenia, w sumie zmarło 50 860 osób.

Przed wieloma szpitalami mają miejsce zdarzenia, które pamiętamy z listopada i początku grudnia, kiedy to karetki nie były w stanie przekazać przywiezionych pacjentów, bo zwyczajnie nie było dla nich miejsca.

Minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował w poniedziałek, że "infrastruktura szpitalna jest tak samo obciążona, jak to było w apogeum drugiej fali, a nawet są województwa, między innymi małopolskie, w których hospitacji jest dużo więcej niż podczas drugiej fali".

Każde kolejne wprowadzenie nowych ograniczeń i zacieśnianie ich wywołuje opór społeczny, ale naukowcy przekonują, że to konieczne. Wprowadzony od 20 marca lockdown uratuje około 35 tys. Polaków. O tyle zwiększyłaby się liczba ofiar epidemii koronawirusa w Polsce, gdyby trzecią falę zachorowań pozostawić bez zaostrzenia restrykcji epidemicznych - oszacowali naukowcy ICM UW. Więcej o tych szacunkach piszemy w tym tekście.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(9)
fenek
3 lata temu
Do 9 tego kwietnia Tylko ! Bo przecież rocznica 10 tego będzie i karzeł musi z elitą pislamców pokazać się w TV PIS
Gość w domu
3 lata temu
Bo paliwo jest drogie i stoją karetki. A tak po za tym 10 kwietnie wszystko zniesa Bo kaczynski musi zrobić zebranie przy swoim bracie. Ooo i wtedy będą strajkować dopiero. Pasowało by taki strajk zrobić 10 kwietnia.
Tytus
3 lata temu
Dziękujemy panie premierze 🌷 i co głupio wam ze tak oczerniacie PiS ? Oni są super
hhh
3 lata temu
głupie, bezsensowne i bezcelowe. Jak całe rządy PiS. Wszystkie ich działania mają tylko jeden cel = zniszczyć prywatny biznes w Polsce, żeby partia mogła go przejac jak najtaniej
Tit
3 lata temu
Wyjaśnijcie mi proszę- dlaczego karetki stoją pod szpitalami skoro zajętych jest 70% lozek???