Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MAG
|

Pałac prezydencki odpowiada Brukseli. "KE przekracza czerwoną linię"

304
Podziel się:

Komisja Europejska, żądając zapewnienia sędziom możliwości kwestionowania statusu innego sędziego, wychodzi z postulatem, na który nie ma zgody – powiedziała w rozmowie z "DGP" prezydencka minister Małgorzata Paprocka.

Pałac prezydencki odpowiada Brukseli. "KE przekracza czerwoną linię"
Pałac Prezydencki skomentował wywiad Ursuli von der Leyen dla "DGP" (Photo by Omar Marques/Anadolu Agency via Getty Images) (GETTY, Anadolu Agency)

Przypomnijmy, że w wywiadzie dla "DGP" szefowa KE oceniła, że nowa ustawa o sądownictwie nie gwarantuje sędziom możliwości kwestionowania statusu innych sędziów bez ryzyka, że zostaną pociągnięci do odpowiedzialności dyscyplinarnej. – Tę kwestię należy rozwiązać, aby spełnić warunki przyznania pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy i umożliwić Komisji uruchomienie pierwszej płatności – podkreśliła.

Do tych słów odniosła się sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka. - Komisja Europejska, żądając zapewnienia sędziom możliwości kwestionowania statusu innego sędziego, wychodzi z postulatem, na który nie ma zgody – powiedziała "DGP". – Jest to żądanie wprost sprzeczne z konstytucją, która gwarantuje sędziom nieusuwalność – dodała.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polska czeka na pieniądze z KPO. "Musimy wykonać pewne kroki"

Pałac prezydencki odpowiada Brukseli ws. KPO

Jak zauważyła, wokół KPO wciąż trwają rozmowy między Warszawą a Brukselą. - Ale widać, choćby po wywiadzie przewodniczącej Ursuli von der Leyen dla "DGP", że cały czas pojawiają się nowe, zupełnie zaskakujące postulaty ze strony KE. Do porozumienia potrzebna jest dobra wola obu stron - podkreśliła.

Na pytanie, czy KE posuwa się zbyt daleko, Paprocka odpowiedziała, że "przekracza czerwoną linię". - Dyskusja o statusie sędziego sprowadza się do tego, czy ktoś sędzią jest, czy nie jest. A o tym decyduje prezydent, wykonując swoje prerogatywy. I to zamyka sprawę. Opuszczenie stanu sędziowskiego jest możliwe tylko w przypadkach określonych prawem. Komisja wychodzi teraz nawet poza orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości UE - oceniła prezydencka minister.

"DGP" zwraca uwagę, że jeśli obie strony pozostaną przy swoim, to przynajmniej do wyborów Polska może nie otrzymać pieniędzy z KPO.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(304)
lilka
2 lata temu
alzheimer wkrótce ją dopadnie i będzie spokój
apis
2 lata temu
pan duda katolik praktykujący a kłamie i przekręca fakty - co na to wiara katolicka i bóg katolicki i kosciół katolicki- jedyna swiętośc na tym swiecie to bóg mamona tylko kasa sie liczy
POLAK
2 lata temu
Opowiadając głupoty o "praworządności" UE potrzebuje lewara na Polskę która zbytnio się wzmocniła najgorzej że ludzie niewyedukowani mający się za elitę, mądrych tego narodu robią za piątą kolumnę pod wodzą człowieka który chce lepiej dla Niemiec niż Polsk.
Polak
2 lata temu
Nigdy nie zagłosuję na tzw. opozycję za to co robią Ojczyźnie
ka mysza
2 lata temu
A kiedy łapówkarz Waldemar Pawlak stanie przed Trybunałem Stanu za podpisanie umowy gazowej z Rosją !!!
...
Następna strona