Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|

Podwyżki w KPRM. Awantura w Sejmie. Dworczyk: to dodatki dla zarabiających 3 tys. zł brutto

14
Podziel się:

- Rozporządzenie premiera pozwala dać dodatki osobom w KPRM, które zarabiają 3 tys. zł brutto - powiedział w środę w Sejmie szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk. Borys Budka (KO) zarzucił premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, że "chce swoim kolesiom nielimitowanie podnosić wynagrodzenia".

Podwyżki w KPRM. Awantura w Sejmie. Dworczyk: to dodatki dla zarabiających 3 tys. zł brutto
"Że pan kłamanie przyzwyczailiśmy się panie przewodniczący, ale niech pan zachowa w tym chociaż odrobinę wiarygodności" - odpowiedział Budce Dworczyk. (PAP, Leszek Szyma�ski)

Szef klubu Koalicji Obywatelskiej Borys Budka na początku posiedzenia Sejmu złożył wniosek formalny o przerwę do godz. 12, aby premier Morawiecki "uchylił skandaliczne rozporządzenie, które obowiązuje od 1 stycznia tego roku".

Budka mówił, że rządzący zafundowali Polakom rekordowe podwyżki cen gazu, prądu i na stacjach benzynowych.

- A dla siebie - nielimitowane podwyżki w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Panie premierze, czy pan ma jakiekolwiek granice obłudy? Proszę wyjść i powiedzieć, czy są dla pana jakiekolwiek granice tego, czego nie przekroczycie. Panu już nie wystarczyło sprzedać te wasze działki, pan jeszcze teraz chce swoim kolesiom nielimitowanie podnosić wynagrodzenia - mówił do premiera Budka.

Zobacz także: "Z całym szacunkiem, ale...". Budka uderza w Dworczyka

"Przyzwyczailiśmy się, że pan kłamie"

Na te słowa zareagował szef KPRM Michał Dworczyk, który wystąpił z wnioskiem przeciwnym.

- Że pan kłamanie przyzwyczailiśmy się panie przewodniczący, ale niech pan zachowa w tym chociaż odrobinę wiarygodności - odpowiedział Budce Dworczyk.

Wyjaśnił, że rozporządzenie o którym mówił szef klubu KO pozwala dać dodatki osobom, które zarabiają 3 tys. zł brutto. - W swoim cynizmie panie Budka, niech pan też jakąkolwiek wiarygodność zachowa - powiedział Dworczyk.

W głosowaniu wniosek Budki został odrzucony.

Jak podała "Rzeczpospolita", dotąd maksymalna wysokość dodatku służbowego w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, przyznawanego przez dyrektora generalnego, zależnie "od charakteru, złożoności i efektów pracy" wynosiła 40 proc. wynagrodzenia zasadniczego, ale premier wydał rozporządzenie przewidujące, że "w szczególnie uzasadnionych przypadkach" dodatek służbowy w KPRM może być przyznany w wysokości wyższej.

We wtorek premier Morawiecki powiedział, że żeby przyciągnąć "super specjalistów" z rynku, czasami stawki muszą być wyższe. Dodał, że nikt z regularnych pracowników KPRM czy innych jednostek centralnych "żadnych wybujałych ani wynagrodzeń, ani premii nie otrzymuje".

Kolejny wniosek o odroczenie prac Sejmu przedstawiła Marcelina Zawisza z Lewicy. Chodziło o odroczenie prac Izby do czasu uzupełnienia porządku obrad o projekt Lewicy dotyczący obowiązkowych szczepień.

Zawisza zwróciła uwagę, że we wtorek podano informację, że w związku z koronawirusem zmarło dotychczas w Polsce ponad 100 tys. osób.

- Apelujemy do was, znajdzie w sobie odwagę, żeby ratować naszych obywateli i obywatelki, ile ludzi ma jeszcze umrzeć zanim w końcu weźmiecie się do pracy? - zwracała się do polityków partii rządzącej Zawisza. Jej wniosek został odrzucony w głosowaniu.

Transparent Lewicy z Sejmie

Posłowie Lewicy na sali obrad rozciągnęli duży, biały transparent z napisem:

"Panie prezydencie, panie premierze, drodzy ministrowie, z przykrością zawiadamiamy o śmierci ponad 100 tys. Polek i Polaków. Zmarli na Covid-19. Winę za to ponosi PiS, który ze strachu przed antyszczepionkowcami nie podjął decyzji ratujących życie".

Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz chciał poszerzenia porządku o informację rządu ws. komplikacji związanych z wprowadzeniem Polskiego Ładu. Kosiniak-Kamysz mówił, że rząd wprowadził chaos i powinien przeprosił za ten "bajzel". Marszałek Sejmu odparła, że wystąpienie lidera Ludowców nie było wnioskiem formalnym.

Robert Kwiatkowski (PPS) nieskutecznie postulował o przedstawienie przez szefa MSZ Zbigniewa Raua informacji w związku z polską prezydencją w OBWE.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(14)
jan
2 lata temu
Artykuł znikną
emerytka
2 lata temu
Dlaczego nie krzyczą w sprawie wynagrodzeń w ratuszu warszawskim.
qqq
2 lata temu
W KPRM za 3000 brutto? Urzędnik? Nie sądzę...
***** ***
2 lata temu
Ale ten geniusz Dworczyk nie zauważył, że poza KPRM też są tacy urzędnicy, którzy tyle zarabiają. No, ale jak się sobie przyznało 60% podwyżki, to zwykłego obywatela już się nie zauważa. To takie PiSowskie.
hahahaha
2 lata temu
2mln 800tys dziennie, a oni zarabiają 3000 brutto? seeriiooo?