Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jakub Ceglarz
|

Polacy nadal chomikują w pandemii. Jesteśmy w europejskiej czołówce

12
Podziel się:

Choć to już nie to samo, co rok temu, Polacy wciąż są w europejskiej czołówce, jeżeli chodzi o kupowanie na zapas. Połowa z nas poluje na okazje w dobie pandemii.

Polacy nadal chomikują w pandemii. Jesteśmy w europejskiej czołówce
Nadal prawie połowa Polaków robi zakupy na zapas (Materiały prasowe, Biedronka)

Badanie zwyczajów konsumenckich w pandemii bada firma Deloitte. Po raz dwunasty zapytała Polaków o ich obawy i sposób zachowania w kryzysowych czasach.

Jeszcze w ubiegłym miesiącu do robienia zapasów przyznawało się 46 proc. Polaków. To był europejski rekord. "Choć nadal jesteśmy w europejskiej czołówce, to konsumentów, którzy się do tego przyznają ubyło w ciągu miesiąca o 5 punktów procentowych. Natomiast prawie połowa z nas, a więc najwięcej w Europie, poluje na okazje" - informuje Deloitte.

W lutym wciąż jesteśmy na pierwszym miejscu z wynikiem 41 proc., ale dzielimy je z Brytyjczykami i Holendrami. Daleko nam jednak do Indii, gdzie do robienia zapasów przyznaje się aż 65 proc. badanych.

Zobacz także: Koronawirus. Zapasy żywności. "Nie będzie brakować mięsa"

Optymizmem może również napawać fakt, że coraz mniej Polaków obawia się epidemii. I to na różnych polach.

- Największy spadek dotyczy obaw o spłaty zadłużenia kredytowego. Rośnie również nasze poczucie bezpieczeństwa w takich miejscach jak sklepy, hotele, a także podczas lotów, udziału w wydarzeniach masowych i korzystania z usług wymagających bezpośredniego kontaktu - komentuje Michał Tokarski, partner w Deloitte.

Badanie reakcji i obaw konsumentów związanych z pandemią, "Global State of the Consumer Tracker", przeprowadzono na przełomie stycznia i lutego. Ankiety wypełniło po tysiąc konsumentów z 18 krajów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(12)
Ewa
3 lata temu
Ja sądzę, że to pozostałość po komunie. Musieliśmy na wszystko polować np pomarańcze pralki, meble itd.Młodzi są bardziej zajęci kupują co tydzień pełen kosz towaru, a dzieci jedzą w przedszkolu,. Jeśli zbyt dużo nie wyrzucamy to co w tym złego. Pamiętam czasy, że stale trzeba było biegać po herbatę, cukier, ludzie inaczej się organizują.
Twój nick
3 lata temu
W Związku Radzieckim wykopki były 2 tygodnie po sadzeniu ziemniaków. A to dlatego, że my nie wiemy co to prawdziwy głód
1avid
3 lata temu
I co w tym dziwnego że polach polują na okazje Może za komentarz wystarczyłoby porównać zarobki na takich samych stanowiskach w Polsce i na tak zwanym zachodzie Może przedstawię jak to wygląda u mnie w firmie operator na linii produkcyjnej (duża firma zachodnia nasze produkty są dostępne na całym świecie ) zarabia średnio około 6- 7 tys w zależności od stażu pracy i stopnia doświadczenia Ta sama fabryka tylko w Niemczech minimum 3 razy więcej na tym samym stanowisku I już od razu mamy odpowiedz na artykuł W Polsce niestety cały czas pokutuje mit o niskiej wydajności pracy i tym tłumaczy się niskie pensje do tego dochodzą często wyższe ceny towarów niż na przykład w Niemczech
Terkowicz
3 lata temu
Ludzie obudzcie sie i kupujcie bo oprocz pandemi to jeszce wojna idzie, robcie zapasy.
Nina
3 lata temu
To nie jest chomikowanie. To jest bardziej bieda. Jezeli mam mozliwosc i np duza zamrazarke, to czemu mam nie kupic 10x1kg margaryny w promocji po 2,99 za kg niz potem co rusz kupowac 500g pi 4,99 ??? Portfel moj jest z podrabianej skory. Nie z gumy !!! Pracuje za 2300,- na reke, sorry