Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|

Polacy pocieszają się lodami. Sprzedaż rośnie

5
Podziel się:

Polski rynek lodów jest odporny na perturbacje. Od pierwszego lockdownu zaległości producentów lodów dot. terminowych płatności wobec dostawców i banków spadły do 4,3 mln zł - podał BIG InfoMonitor. Wraz z przeciągającą się pandemią przybyło amatorów mrożonych deserów - dodał. Z badań wynika, że 14 proc. dorosłego społeczeństwa odreagowuje stres związany z COVID-19, inflacją i koniecznością cięcia wydatków, jedząc więcej słodyczy i lodów.

Polacy pocieszają się lodami. Sprzedaż rośnie
W 2021 r. udział Polski w światowym eksporcie lodów wyniósł 5 proc., co dało nam 7. miejsce, a w UE 5. (East News, FOT. TOMASZ HO)

Według informacji z Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy informacji kredytowych BIK, producenci lodów od pierwszego lockdownu do dziś zmniejszyli swoje zaległości prawie o połowę, do 4,3 mln zł, i to w czasie, gdy długi całego przemysłu spożywczego mocno rosły. Dług branży na rzecz dostawców spadły o

Spadła też sprzedaż "lodów impulsowych"

Dodano, że z rejestru BIG ubyło ponad 1 mln zł długów na rzecz dostawców, a z BIK ponad 3 mln zł kredytów opóźnianych w spłacie o minimum 30 dni. Liczba dłużników pozostała jednak niemal taka sama, bo nieuregulowane należności miało 71 firm.

- Na tle producentów artykułów spożywczych, których zaległości, od maja zeszłego roku do maja tego roku, podwyższyły się o jedną trzecią, do ponad 1,9 mld zł, sytuacja producentów lodów przedstawia się wyjątkowo dobrze - poinformował prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak, cytowany w informacji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rynek lodów rośnie. "Dobry lód to co najmniej 5 zł"

Jego zdaniem polski rynek lodów jest w miarę odporny na perturbacje. Wyjaśnił, że charakteryzuje się stałą, dość wysoką dynamiką rozwoju; idzie za tym też solidność płatnicza.

- W marcu 2020 r., w czasie pierwszego lockdownu, 72 firmy (aktywne, zawieszone i zamknięte) miały nieopłacone zobowiązania i faktury na łączną kwotę blisko 7,7 mln zł. Z tego 1,5 mln zł stanowiły zgłoszone do rejestru nieopłacone faktury, a prawie 6,2 mln zł opóźnione o ponad 30 dni kredyty - poinformował Sławomir Grzelczak.

Przyznał, że po kilkunastu miesiącach mierzenia się z koronawirusem, wzrosła głównie wartość nieuregulowanych faktur zgłoszonych przez wierzycieli do BIG. - W rezultacie zadłużenie producentów lodów wzrosło do blisko 8,7 mln zł, mimo że niesolidnych dłużników nadal było ok. 70 - stwierdził.

Z informacji wynika, że szczególnie pierwszy rok covidowych ograniczeń wpłynął negatywnie na ten biznes, ponieważ gros czasu nie funkcjonowały lodziarnie i kawiarnie. Dodatkowo o 20 proc. r/r. spadła też sprzedaż "lodów impulsowych": na patyku, w kubeczku lub rożku, stanowiących sporą część obrotów małych sklepów.

Zwrócono uwagę, że dane zgromadzone w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor i bazie informacji kredytowych BIK dowodzą, że rodzimi wytwórcy lodów "całkiem nieźle poradzili sobie w czasie pandemii, choć łatwo nie było". Udział w sukcesie rodzimych producentów lodów mieli również konsumenci z innych krajów - dodano.

BIG InfoMinitor podał, że w pierwszych czterech miesiącach ubiegłego roku dynamika wzrostu eksportu przewyższała tę z lat ubiegłych i wyniosła 44 proc. rok do roku. Analitycy PIE i GUS wskazali, że wartość sprzedaży lodów za granicą w tym okresie wyniosła 88 mln euro.

Lody i słodycze lekarstwem na stres zwiazany z COVID

Jak podaje Polski Instytut Ekonomiczny, w 2021 r. udział Polski w światowym eksporcie lodów wyniósł 5 proc., co dało nam 7. miejsce, a w UE 5.

Wskazano również, że wraz z przeciągającą się pandemią amatorów mrożonych deserów przybyło, bo z kolei badanie zrealizowane dla BIG InfoMonitor pokazuje, że aż 14 proc. dorosłego społeczeństwa odreagowuje stres związany z COVID-19, inflacją i koniecznością cięcia wydatków, jedząc więcej słodyczy i lodów. W badaniu zwrócono uwagę, że jest to trzecia pod względem popularności "metoda" na kłopoty.

BIG InfoMonitor podał też prognozy dotyczące tego, co dalej z mrożonymi deserami w czasach, gdy spora część społeczeństwa liczy się z każdą złotówką.

- Eksperci szacują, że ich cena w porównaniu z poprzednim sezonem wzrosła o ok. 14 proc., więc niemało, ale masa rzeczy zdrożała jeszcze bardziej. Niestety, wiele wskazuje też, że ze względu na drożyznę i wynikające z tego różnego rodzaju kłopoty finansowe, nie zabraknie powodów do pocieszania się. A zdaniem 14 proc. rodaków, lody świetnie się w tej roli sprawdzają – podaje Quality Watch w badaniu "Ograniczanie wydatków", zrealizowanym dla BIG InfoMonitor.

Lody to jeden z ulubionych deserów Polaków. Jak wynika z badań zleconych przed pandemią przez firmę LOTTE, chętnie sięga po nie prawie każdy z nas, a rocznie potrafimy zjeść ich ponad 5 kg, przy czym dla niemal 70 proc. ankietowanych nie ma znaczenia ani pora roku, ani temperatura za oknem – jedzą lody przez cały rok.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(5)
Kazimierz
2 lata temu
Nie kupuję już od dwóch lat lodów Grycan
Wieśmak z Lub...
2 lata temu
I czym jeszcze można oglupic przeciętnego Kowalskiego . Pismaki oby wąm . Zabrakło wszystkiego. Chiny jesteście.
Beta
2 lata temu
Nie jadam lodów z olejem palmowym I syropem glukozowa-fruktozowym bo to właśnie te pseudo lody maja w swoim składzie
Nunulek
2 lata temu
Jest lato - spożycie rośnie. Zimą spada. Ten artykuł coś odkrył?
R55
2 lata temu
To mi pocieszenie w demokracji, za komuny brzydkiej były lepsze i tańsze lody