Prezydent Nawrocki kieruje do Sejmu swój projekt ustawy ws. CPK
Prezydent Karol Nawrocki w Kaliszu podpisał dokumenty kierujące jego projekt ustawy ws. Centralnego Portu Komunikacyjnego do Sejmu przy tłumie skandującym "CPK, CPK!". - Gdy patrzę na plan CPK, widzę głębokie strategiczne myślenie i próbę odmienienia paradygmatu położenia topograficznego i geograficznego Polski - powiedział.
- W moim projekcie domagam się jednoznacznie powrotu do zrównoważonego rozwoju i do tego, aby Centralny Port Komunikacyjny nie był kołem bez szprych, a był kołem ze wszystkimi szprychami. Miasto Kalisz nie może być rozjechane przez szybką kolej - podkreślił Karol Nawrocki na rynku w Kaliszu. Powiedział, że miasto to jest symbolem innych miast "wyrzuconych" z planów szybkiej kolei.
- Musimy doprowadzić do tego, że przedsiębiorcy, którzy czekali w wielu średnich miastach, by rozpocząć pracę nad CPK, dostali tę szansę. Bo to polskie przedsiębiorstwa i polscy pracownicy powinni budować nasze wspólne lotnisko i całe jego zaplecze logistyczne - stwierdził prezydent.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Europa ma problem. "CPK może być lekarstwem"
W projekcie ustawy zapisano też termin realizacji Centralnego Portu Komunikacyjnego. Choć wcześniej zapowiadano, że projekt prezydenta będzie postulował przyspieszenie inwestycji, ostatecznie w projekcie znalazła się data, którą podał rząd Donalda Tuska.
- Zaproponowany i realizowany w bólach przez obecny rząd projekt CPK, był najpierw okrajany, a następnie opóźniony. W mojej ustawie jest zapisane, że wszystkie prace powinny zostać zakończone do roku 2031, a rok 2032 powinien być końcem tego projektu, na który wszyscy czekamy - dodał Karol Nawrocki.
Co z rozbudową i zamknięciem Lotniska Chopina?
W prezydenckim projekcie znalazł się też zapis jasno określający, że do końca 2032 r. ma zostać zamknięte Lotnisko Chopina dla ruchu cywilnego. To właśnie ze stołecznego Okęcia ma zostać przeniesiony do CPK ruch przesiadkowy i bezpośredni. Gdyby CPK i Lotnisko Chopina funkcjonowały jednocześnie, LOT w swoim nowym hubie byłby w gorszym położeniu konkurencyjnym wobec innych linii, które startowały i lądowałyby z lotniska położonego bliżej centrum Warszawy.
W 2029 r. ma zakończyć się planowana przez Polskie Porty Lotnicze rozbudowa Lotniska Chopina. Prezydencki projekt ustawy podkreśla, że na Okęciu mogłyby być wyłącznie te inwestycje, które zwrócą się przed jego zamknięciem.
Inne zapisy w projekcie "przy okazji" budowy CPK
W ustawie wprowadzono zapis zakazujący dofinansowania połączeń lotniczych przez Skarb Państwa, jednostki samorządu terytorialnego lub ich związki, państwowe osoby prawne oraz komunalne. Miałoby to ukrócić praktykę zawierania umów marketingowych na promocję regionu poprzez realizowanie połączeń lotniczych. Z takich dopłat korzystają na polskich lotniskach nie tylko Ryanair i Wizz Air, ale również Polskie Linie Lotnicze LOT.
Zaproponowano też zmiany w kryteriach, które muszą spełnić członkowie rady nadzorczej spółki CPK. To m.in. doświadczenie w zakresie prowadzenia lub nadzorowania inwestycji infrastrukturalnych o budżecie w wysokości co najmniej 500 mln zł każda.
Nawiązanie do obywatelskiego projektu ustawy
- Zniszczenie projektu CPK przez obecną koalicję, wywołało obywatelski bunt. 200 tys. Polek i Polaków podpisało obywatelski projekt dotyczący Centralnego Portu Komunikacyjnego. Dlatego nie godzę się, aby 200 tys. podpisów wyrzucać do kosza, albo nie podejmować rozmowy. Liczę, że marszałek Hołownia i pan premier Donald Tusk, podejmą konkretną rozmowę o projekcie, który przedstawia prezydent Polski - powiedział Karol Nawrocki.
Nawiązał tym samym do obywatelskiego projektu ustawy ws. CPK, który trafił do Sejmu w ubiegłym roku, ale po negatywnej rekomendacji Sejmowej komisji nie trafił dotychczas pod obrady na sali plenarnej.
Karol Nawrocki chce powrotu do koncepcji CPK według PiS
Karol Nawrocki na finiszu kampanii prezydenckiej podpisał deklarację stowarzyszenia #TAKdlaCPK, zakładającą m.in. skierowanie do Sejmu prezydenckiego projektu ustawy zobowiązującego władze do budowy lotniska CPK oraz komponentu kolejowego w najkrótszym możliwym terminie i pierwotnym kształcie.
Jeszcze przed ogłoszeniem zapisów projektu, na pomysł takiej inicjatywy ustawodawczej zareagował polski rząd.
- Z czym wiązałby się powrót do poprzedniej koncepcji? Z obniżeniem prędkości pociągów na linii "Y", z zaplanowaniem centralnego węzła przesiadkowego, a nie Centralnego Portu Komunikacyjnego. Bo tak to miało wyglądać, że wszystkie pociągi zatrzymywałyby się w Baranowie, a nie jeździły tam, gdzie są w rzeczywistości potrzebne. A także z wyprowadzaniem części zysków z nowego lotniska za granicę - mówił we wtorek Maciej Lasek, wiceminister infrastruktury i pełnomocnik rządu ds. CPK.
Co może prezydent Karol Nawrocki w sprawie CPK?
Na mocy Konstytucji RP prezydent ma prawo przedstawić Sejmowi projekt nowej ustawy lub nowelizacji za pośrednictwem Kancelarii Prezydenta, a izba ma obowiązek go rozpatrzyć. Aby został przyjęty, musiałby uzyskać poparcie co najmniej połowy posłów. Jednak większość w Sejmie ma dziś tzw. Koalicja 15 października, czyli Koalicja Obywatelska, PSL, Trzecia Droga i Nowa Lewica. W wyborach parlamentarnych z 2023 r. koalicja ta zdobyła 248 z 460 głosów. Dlatego przy obecnym układzie sił jest mało prawdopodobne, aby inicjatywa ustawodawcza nowej głowy państwa ws. CPK przeszła przez Sejm.
Karol Nawrocki jako prezydent może też mobilizować rząd do działania, zwołując Radę Gabinetową, która składa się z członków Rady Ministrów obradujących pod przewodnictwem prezydenta. Zwołuje się ją, aby omawiać sprawy szczególnie ważne z punktu widzenia interesu państwa. Rada Gabinetowa pod przewodnictwem Andrzeja Dudy poświęcona CPK odbyła się w lutym 2024 r.
Marcin Walków, dziennikarz i wydawca money.pl