Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Dramat na granicy. Premier prosi o pilną interwencję

Podziel się:

Polscy przewoźnicy zaostrzą protest na polsko-ukraińskiej granicy. Od poniedziałku będą blokować kolejne przejścia graniczne: Niżankowice i Zosin. Premier Mateusz Morawiecki poprosił ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka o bardzo pilną interwencję w tej sprawie.

Dramat na granicy. Premier prosi o pilną interwencję
Kolejki na granicy sięgają ponad 20 kilometrów. Na odprawę czekać trzeba nawet tydzień (East News, DAMIEN SIMONART)

- Będziemy protestować do skutku. Dopóki ponownie nie wrócą licencje na przewozy dla ukraińskich TIR-ów - usłyszał reporter Radia ZET od protestujących w Dorohusku. Od północy ukraińskie ciężarówki mają być przepuszczane przez blokady jeszcze rzadziej: jedno auto na trzy godziny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Prof. Marek Belka: inflacja przyspieszy, ale nie radykalnie

Ukraiński resort infrastruktury zapowiada ewakuację ukraińskich kierowców z przejść granicznych, bo temperatury są coraz niższe. Na razie nie wiadomo jednak, jak dokładnie taka ewakuacja miałaby wyglądać.

Wojewoda lubelski zapewnia, że kierowcom stojącym na granicy dowożone są ciepłe napoje i jedzenie.

Około 230 godzin, tj. ponad 9 dni oczekują w sobotę kierowcy 750 tirów na wyjazd z kraju przez przejście z Ukrainą w Dorohusku (Lubelskie). Kolejka do przejścia w Hrebennem liczy 730 pojazdów i zaczyna się w Zamościu - podała policja. Przed przejściami granicznymi trwa protest przewoźników.

Premier prosi ministra o pilną interwencję

- Chcę, by przedstawiciele ministerstwa infrastruktury bezpośrednio na granicy rozmawiali o tym, jak rozładować ten korek, który tam się pojawił, jak rozładować ten konflikt - powiedział w piątek premier Mateusz Morawiecki pytany o protest branży transportowej na granicy z Ukrainą.

Premier zaznaczył, że poprosił ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka o bardzo pilną interwencję w tej sprawie. - Wiem, że pan minister rozmawia ze środowiskiem transportowców i przewoźników. Rozmawia również ze stroną europejską i ukraińską - dodał.

Sznur ciężarówek miał 30 km

Do odprawy przed przejściem w Medyce w piątek zarejestrowanych jest ok. 1200 pojazdów. Sznur samochodów sięgał powiatu jarosławskiego i miał ponad 30 km długości.

Od 6 listopada, na przejściach z Ukrainą w Dorohusku i Hrebennem (woj. lubelskie) oraz w Korczowej (woj. podkarpackie) trwa protest polskich przewoźników.

Domagają się m.in. wprowadzenia zezwoleń komercyjnych dla firm ukraińskich na przewóz rzeczy, z wyłączeniem pomocy humanitarnej i zaopatrzenia dla wojska ukraińskiego, zawieszenia licencji dla firm, które powstały po wybuchu wojny na Ukrainie i przeprowadzenia ich kontroli. Jest też postulat dotyczący likwidacji tzw. elektronicznej kolejki po stronie ukraińskiej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP